Reklama

Zapraszamy do polubienia naszego nowego fanpage na Facebook'u.

kolizja w myjni

Porady odnośnie napraw blacharskich, malowania itp.

Moderatorzy: Moderator LC Team, Moderator Junior

kolizja w myjni

Postprzez eko_zgonuś » 13 czerwca 2013, 09:11

Cześć.
Proszę o poradę.
Wczoraj wieczorem byłem na myjni ROBO WASH, mysie na tej myjni polega na tym, że samochody jadą jeden za drugim i ciągnie je za koło taśma. W pewnym momencie pomimo szczoty na szybie zobaczyłem, że zbliżam się do samochodu poprzedzającego. Wcisnąłem heble i zacząłem trąbić, po chwili pracownik myjni wyłączył całą taśmę ale doszło do lekkiego stuknięcia samochodów. Jak wyjechałem wysiadłem aby zobaczyć co się stało, w tym momencie kierowca auta zaczął odjeżdżać, więc go zatrzymałem. Zaczął się drzeć na mnie, że po co trąbię jak taśma go nie wypchnęła i to wina myjni. Po tym odjechał.
Poszedłem do kierownika myjni, odtworzył nagranie i stwierdził, że winny jest kierowca tego fiata przede mną ponieważ zgasił prawdopodobnie silnik (niezgodne z regulaminem myjni) przez co nie miał wspomagania i jak go zaparło o rurę (rodzaj szyny prowadzącej) to kierownica nie odbiła i dlatego doszło do zatrzymania jego auta.
I teraz pytanie, mam małe straty, tj zdarcie lakieru na zderzaku, razem z podkładem, połamana ramka tablicy i pognieciona tablica.

Obrazek

nie są to wielkie straty ale dlaczego przed debila mam mieć pokiereszowany pojazd nawet w małym stopniu...

Dysponuję nagraniem z myjni, dzisiaj mają mi udostępnić oraz numerem rejestracyjnym tego pojazdu. Już sprawdzałem, ma OC w Generali. Czy mogę do Generali zgłosić szkodę z jego OC?
Czy w ogóle jest sens robienia czegokolwiek?
Zobacz Profil
eko_zgonuś
Sport
Sport
 
Posty: 345
Dołączył(a): 25 marca 2011, 15:06
Lokalizacja: mazowsze
Auto: 1M

Reklama

Re: kolizja w myjni

Postprzez dreadlook » 13 czerwca 2013, 09:14

Jasne, że jest sens, przecież malowanie elementu to koszt koło 300zł (a wątpię żebyś chciał tak jeździć). Nie wiem, czy możesz zgłosić cokolwiek sam bez jego ugody. Najlepiej idź na policję, niech oni to wyjaśnią :-) Potem jak ściągną z ubezpieczenia to naprawisz wszystko i jeszcze Ci zostanie :evil:
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
dreadlook
TopSport
TopSport
 
Posty: 1371
Dołączył(a): 7 stycznia 2013, 17:29
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Auto: Seat Leon
Silnik: ARL 1.9

Re: kolizja w myjni

Postprzez eko_zgonuś » 13 czerwca 2013, 09:17

Byłem, powiedzieli, że nic nie zrobią, bo to nie droga publiczna. Polecili sprawę cywilną, a na to za bardzo nie mam ochoty.
Zobacz Profil
eko_zgonuś
Sport
Sport
 
Posty: 345
Dołączył(a): 25 marca 2011, 15:06
Lokalizacja: mazowsze
Auto: 1M

Re: kolizja w myjni

Postprzez peter85 » 13 czerwca 2013, 09:54

to nie droga publiczna

I prawdę Ci powiedzieli, niestety policja może interweniować tylko na drogach publicznych.

Czy mogę do Generali zgłosić szkodę z jego OC?

bez jego oświadczenia w którym przyznaje się do winy oczywiście, że nie.

Dysponuję nagraniem z myjni,


to fajnie tylko, że na nagraniu na pewno nie jest zarejestrowane czy on faktycznie miał wyłączony silnik czy nie, bardzo wątpię w to żeby sam dobrowolnie przyznał się do winy, pewnie będzie próbował zwalić winę na myjnie.
Oczywiście współczuję zaistniałej sytuacji i uszkodzenia auta ale uzyskanie OC od tamtego kierowcy raczej nie będzie proste jeśli będziesz się w to bawił.
Zobacz Profil
peter85
Sport
Sport
 
Posty: 898
Dołączył(a): 22 stycznia 2011, 09:03
Lokalizacja: Łódź
Auto: leon 1P
Silnik: BKD 2.0

Re: kolizja w myjni

Postprzez marcin7x5 » 13 czerwca 2013, 10:04

Ja na twoim miejscu szukałby odszkodowania ale od właściciela myjni. Bądź co bądź to na ich "terenie" doszło do szkody i nie z twojej winy. Na pewno są ubezpieczeni od szkód a potem to niech oni sobie dochodzą.
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
marcin7x5
Cupra
Cupra
 
Posty: 3896
Dołączył(a): 8 kwietnia 2008, 12:01
Lokalizacja: CRY
Region: kujawsko-pomorskie
Auto: leon 1M
Silnik: AUS 1.6

Re: kolizja w myjni

Postprzez lukero-madnes » 13 czerwca 2013, 10:07

downij gościa i gonga mu :boks:
Obrazek
TDI 163 KM & 350 Nm
czarna perła viewtopic.php?f=32&t=69091
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
lukero-madnes
Sport
Sport
 
Posty: 911
Dołączył(a): 2 lutego 2012, 10:07
Lokalizacja: Suwałki i okolice
Region: podlaskie
Auto: Super Copa
Silnik: ARL 1.9

Re: kolizja w myjni

Postprzez chlorek » 13 czerwca 2013, 10:19

też tak uważam jak marcin7x5, oni powinni zapewnić bezpieczeństwo podczas mycia, przecież ktoś powinien to kontrolować czy aby jakiś pojazd nie stanął na taśmie i w razie "W" ją zatrzymać.
Zobacz Profil
chlorek
Sympatyk LeonClub
 
Posty: 7518
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, 17:53
Lokalizacja: WU
Region: mazowieckie
Auto: Focus ST-line MK3
Silnik: CJXA 2.0

Re: kolizja w myjni

Postprzez eko_zgonuś » 13 czerwca 2013, 10:21

tak też początkowo myślałem. Jak się do tego zabrać? Potrzebuję ich polisę OC, czy piszę pisemko i im zostawiam?
Zobacz Profil
eko_zgonuś
Sport
Sport
 
Posty: 345
Dołączył(a): 25 marca 2011, 15:06
Lokalizacja: mazowsze
Auto: 1M

Re: Odp: kolizja w myjni

Postprzez jędrek » 13 czerwca 2013, 10:41

Jedyna opcja to z ubezpieczenia myjni.Myjnie zazwyczaj mają tak zrobione umowy że do 400 zł wypłacają na miejscu.Też miałem przypadek tylko na BP podczas mycia szczotka połamała mi wycieraczkę i oddali 180 zł

Wysłane z mojego LG-P760 za pomocą Tapatalk
SZEFUNCIO
Był CZRNY LEON ASV
CompSport 143,5KM/303Nm
Jest
Alfa Romeo 159
Tune Up 185 KM/393NM
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
jędrek
FR
FR
 
Posty: 1670
Dołączył(a): 16 marca 2010, 17:12
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Auto: Alfa Romeo 159
Silnik: CJXA 2.0


Powrót do Naprawy blacharsko-lakiernicze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość