LeonClub

I się wysrało. Odkręciły się śruby (3 z 5 na szczęście nie wypadły, dwie były luźne a jedna wykręciła się z 4mm )od nastawnika wałka wydechowego. Silnik 1.4 CZEA 150KM. Cały silnik zarzygany, podłoga aż do zbiornika paliwa również. Wypluło około 0.8l oleju. Przebieg 135k km. Czy samo dokręcenie tych śrub wystarczy czy wymieniać cały nastawnik (koło zębate). No i co z paskiem, umyć czy wymienić? Zdjęcie zapożyczone z internetu ale u mnie wyglądało identycznie.

Co z kolem nie wiem ale pasek zmoczony to chyba do wymiany sie nadaje raczej.

Silnik już umyty. Wymieniony kompletny rozrząd oraz koło zembate na walku wydechowym. Wszystko robiłem sam. Wymiana na blokadach i luzowane koła na wałkach. Fazy rozrząd się nie rozjechały więc głowice do ustawienia faz nie były potrzebne, na szczęście, bo nie posiadam Wszędzie podawali że bez głowic nie ma co podchodzic do wymiany rozrządu w tym silniku z ACT. Też powielalem tą informację a jednak się da. Tak naprawdę to jak chcemy to zrobić tak jak zaleca VW to do każdego 1.4 TSI są potrzebne te głowice.

Właśnie mam teraz dylemat bo każdy mechanik inaczej mówi jedne luzować drugi nie luzować jeżeli jest blokada z drugiej strony to można luzować wałki ? Bez zakładania głowic wystarczy sobie tylko zaznaczyć ?

Nie napniesz prawidłowo paska mając zablokowane wałki rozrządu i nie poluzowane koła. Wał na dole też jest zablokowany więc napniesz pasek między wałem a walkiem po tej stronie co jest napinacz. Druga strona się nie napnie bo pasek będzie trzymał wał i drugi wałek rozrządu. Owszem, po zdjęciu blokad i obróceniu "silnikiem" napięcie paska się rozłoży ale nie będzie ono w 100% prawidłowe