maly bonus

Reklama

przez **mikan** » 16 października 2004, 15:26

13 pazdziernika odebralem po 4 miesiacach leona tdi 130km z salonu w bydgoszczy,data wydania zle wrozy ale niewazne,zmiezam do tego ze w tym modelu bo jest to sport limited w standardzie jest komputer pokladowy,a u mnie go nie ma

,nie ma nawet przelacznikow do jego obslugi,w salonie to zbagatelizowano,jakby o tym wiedzieli,po ze wysla cos tam do seata i bede niby cos dzialac,ale co teraz moga zrobic,w umowie jest komputer,placilem za niego i w furze tez powinien byc,do tego jeszcze przy 120km/h fura lekko sciaga w lewo jad mam wcisniety gaz,przy 180km/h juz troche bardziej jest to odczuwalne,malo tego zeby jechac prosto kierownica rowniez lekko musy byc skrecona w lewo,jak sie ja ustawi centralnie to skreca w prawo,w serwisie powiedzieli ze to nowa fura i ze zawieszenie sie musi ustawic i ze przejdzie po 2 tys km ale w najblizszym czasie sprawdza geometrie,co wy na to?mozecie mi cos doradzic albo wyrazic swoje opinie,moze ktos mial podobne mankamenty,prosze o odpowiedzi i opinie :-(

Reklama

przez **leoTDI** » 16 października 2004, 15:39

mikan napisał(a):13 pazdziernika odebralem po 4 miesiacach leona tdi 130km z salonu w bydgoszczy,data wydania zle wrozy ale niewazne,zmiezam do tego ze w tym modelu bo jest to sport limited w standardzie jest komputer pokladowy,a u mnie go nie ma ,nie ma nawet przelacznikow do jego obslugi,w salonie to zbagatelizowano,jakby o tym wiedzieli,po ze wysla cos tam do seata i bede niby cos dzialac,ale co teraz moga zrobic,w umowie jest komputer,placilem za niego i w furze tez powinien byc,do tego jeszcze przy 120km/h fura lekko sciaga w lewo jad mam wcisniety gaz,przy 180km/h juz troche bardziej jest to odczuwalne,malo tego zeby jechac prosto kierownica rowniez lekko musy byc skrecona w lewo,jak sie ja ustawi centralnie to skreca w prawo,w serwisie powiedzieli ze to nowa fura i ze zawieszenie sie musi ustawic i ze przejdzie po 2 tys km ale w najblizszym czasie sprawdza geometrie,co wy na to?mozecie mi cos doradzic albo wyrazic swoje opinie,moze ktos mial podobne mankamenty,prosze o odpowiedzi i opinie

odmówiłbym. masz argumenty = umowa ... + jeszcze to ściąganie :shock:

Olej to, zażądaj innego egzemplarza - rękojmia Ci coś mówi :idea:

przez **saszi** » 16 października 2004, 15:40

u mnie nie bylo takich objawow moim skromnym zdaniem z autem jest cos nie tak na Twoim miejscu podjechalbym do jakiegos auto handlu i poprosil o zbadanie grubosci lakieru co by sprawdzic czy auto nie bylo "bite" jak nie beda chcieli zrobic to nastepnym razem powiedz ze chcesz im sprzedac auto to na bank sprawdza lakier a co do kompa to lipa i ja bym tego auto nie odebral :roll:

przez **mikan** » 16 października 2004, 15:44

hmm,myslalem o tym,tylko nie chce odrazu tak agresywnie dzialac,myslalem zeby poczekac az zrobia to sciaganie i zobaczyc czy komputer bedzie,bo musi byc,a chcialem wiedziec od czego nowa fura moze sciagac, czy to mozliwe ze musi sie cos tam ustawic od nowosci i ze to przejdzie samo albo po lekkiej korekcie geometri czy wogule nie powinno nic sciagac i koniec bo to nowa fura,ma ktso jeszcze jakies opinie,moze mniej drastyczne,bo w ostatecznosci zazadam nowej fury i poczekam kolejne 4 miechy tak jak na tego,tylko ze to jedyna fura w rodzinie,a tez nie wiadomo czy odrazu mi to uznaja itd.prosze o rade bo mam bonus co zrobic

[ Dodano: Sob 16 Paź, 2004 ]
tylko ja je juz odebralem,zreszta to niezmienia faktu ze nadal moge cos tam reklamowac,watpie zeby byl bity czy tam spadl z lawety podczas transportu,jest to nowy model na 2005 rok, nowa wersja z inym wyposarzeniem,tu akurat wybrakowanym,tylko obawiam sie ze jak zazadam nowego egzemplazu to zabiora mi ten a kaza czekac 4 miesiace znow,a tak to moze cos napewia,nie wiem co robic nadal,napewno nie zostawie tego tak jak jest

przez **Tonny S** » 16 października 2004, 16:49

mikan, tylko agresywnie wogole nie trzeba bylo odbierac tego auta. Tam sie nic nie musi ustawiac w tym zawieszeniu i rob to teraz bo tylko na 3000 km gwarancja obejmuje zbierznosc (powaga). Moje zdanie jest takie, ze jak popuscisz to cie oleja i bedzie milion powodow by tego nie zalatwic a wtedy jedynym wyjsciem bedzie sad i jakis 1-2 (rok/lata) smigania po sadach i sie wkurzania. Jedz do innego ASO chyba w Toruniu jest ale innym autem, nie Leonem - popros sprzedawce by wyszukal ci czy jest gdzies w kraju auto takie jak twoje itp. (niby chcesz kupic) a jesli jest to jedz do ASO w Bydzi powiedz, ze swojego oddajesz poniewaz nie spelnia warunkow jakie byly okreslone w umowie kupna/sprzedazy/zamowieniu itp itd i ze chcesz nowego - napewno beda bredzic, ze trzeba czekac itp. a ty majac asa w rekawie sypiesz im ze tu i tu stoi taki jak twoj i ze w zamian chcesz tamtego - kolesiowi szczena opada i dzie do kierownika ty z kierownikiem juz nie rozmawiasz (olej goscia) pros szefa/wlasciciela. Ja tam tego inaczej niz na twardo nie widze - zobaczysz zrobia cie w balona.

przez **Barth** » 16 października 2004, 16:55

Zgadzam sie z przedmowcami , zaplaciles duuuuuuuuzo kasy i nie ma mowy zeby cos takiego mialo miejsce , powiedz ze go nie chcesz ,a zadne dokladania komputera nie wchodza w grę , wg mnie powinni sprowadzic ci 2 egzemplaz i do momentu zalatwienia sprawy powinni zapewnic tobie inne auto . co wiecej pokombinuj z leonem tzn oznacz go jakos zeby nie bylo ze : pan zostawia starego w piatek a w poniedzielek bedzie nowy ( czyli ten sam ino z komputerem )

przez **mikan** » 16 października 2004, 17:05

hmm,za to ze tyle czekalem to dali mi na czas oczekiwania samochgod zastepczy,ide do nich w poniedzialek,z mama heh, bo to ogolnie jej fura,ona chce z nimi pocisnac,sprawa z nowym egzemplazem jest troche ciulowa bo na tego czekalem 4 miesiace czyli nie bylo takiego w polsce i musieli go wyprodukowac,mialem taki plan zeby isc do nich w poniedzialek bo jestem w ten dzien umowiony na zmywanie konserwacji (niezrobili tego przy odbiorze bo im srodka do tego zabraklo)i zobacze co powiedza,jezeli zaczna cos scieniac ze kompter sami zaloza i ze sciaganie normalnie to zazadam nowego egzemplaza i w pon napisza mi oswiadczenie ze nie ma kompa w furze i ze sciaga (w razie co sie przyda gdyby sie wypierali ze nie bylo zglaszane)tylko boje sie ze mi ta zabiora i znow bede bez fury,no ale nie mam wyjscia,jest tez druga opcja,ze w furze jest komp tylko nie ma do niego przyciskow sterujacych,jezeli zaloza przyciski i zrobia tak zeby fura nie sciagala to nie bede chcial innej, co wy na to? ale niechce zeby mi ktos w tygodniowej furze grzebal przy zawieszeniu i pod deska rozdzielcza,dalej prosze o opinie

przez **Barth** » 16 października 2004, 17:08

mikan, nawet jesli pojdziesz na to zeby dokladac cos , to i tak nalezy sie duuzy prezent dla ciebie zawsze mozna temuASO reklame zrobić

przez **Tonny S** » 16 października 2004, 17:12

mikan, przy zamawianiu auta - jakie dodatki byly wybierane?? - climatronic?? TCS??

[ Dodano: Sob 16 Paź, 2004 18:13 ]
Barth, np. fele 17' z oponkami ;-)

przez **ali** » 16 października 2004, 18:02

Ja z kolei uważam że takie postępowanie dealera jest co najmiej nie poważne żeby nie powiedzieć czegoś nieładnie.
A taka sytuacja że im zabrakło środka do zmycia konserwacji to juz w góle nie za dobrze o nich świadczy.

Nie wiem jak ja bym się zachował ale myślę że nie wziąłbym tego wozu. Ale jeśli mikan już go masz to spróbuj tak jak Tonny napisał. Jeśli jednak np (nie potraktuj tego źle) nie masz za wiele lat lub uważasz że mogą nie potraktować ciebie poważnie, to może pójdź do nich z ojcem lub matką i zróbcie lekką awanturę ale jak napisał Tonny z właściecielem.

przez **Pośpiech** » 16 października 2004, 22:31

mikan, zbyt dużo kasy wywaliłeś na to auto, żeby być miłym. To oni mają być mili i Ciebie dobrze obsłużyć, więc się nie przejmuj - wal śmiało i bądź twardy.

przez **Obi** » 17 października 2004, 00:13

cały problem polega na tym ze oni juz towar wypchneli i teraz to jest twoj problem jak sobie z tym poradzisz, zapomnij o miętkiej grze bo Ty bedziesz najwiekszym przegranym :!:

Jezeli beda sie buntowac musisz udezyc z grubej rury tu niema miejsca na sentymenty wywaliles kupe kasy a w zamian powinienes dostac towar I-sza klasa a nie jakiś shit, jezeli dobrze kojaze to rocznik modelowy 2004 w sporcie byl bez kompa jeszcze wiec to moze byc odpowiedz na twoje pytanie dlaczego go nie dostales musisz to sprawdzic dokladnie, a to ze na auto czekales nie oznacza ze je produkowali poprostu srednio co 3 miechy iberia sprowadza auta z hiszpanii ono moglo tam juz stac jakis czas na placu czekajac na klienta, powodzenia

przez **JacekTDi** » 17 października 2004, 04:21

RÓB TAM DYM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PAMIĘTAJ "IBERIA" nigdy nie idzie na rękę!!!!!!!!!!! walcz z gnojami!! trzymam kciuki :twisted:

przez **Walus12** » 17 października 2004, 10:29

Zgadzam sie ze wszystkimi, musisz poprostu pokazac ze ty nie jestes byle kto, a Leon 130KM ma komputer pokładowy bo taki sam zamowilem i mam napisane jasno i wyraznie ze posiada takie cudo...Ja jeszcze swojego nie odebrałem ale jak umnie nie bedzie to ja to załatwie tak ze im w pięty zajdzie....

przez MW » 17 października 2004, 11:48

Popieram chłopaków w całej rozciągłości. Leon 130 to nie autka za 30 tyś i trzeba z nimi ostro. Jak bedą ściemniać to następnego dnia przyjdz z prawnikiem

Zycze POWODZENIA

przez **mikan** » 17 października 2004, 15:21

wszytsko sie zgadza,ja mam 21 lat,fura jest mojej mamy,ja jestem tylko uzytkownikiem,tez mi powiedzieli ze model 2004 nie mial kompa ale to jest model na 2005 rok i on powinien i musi miec kompa bo tak bylo w umowie ktora podpisywala moja mama,ja bylem sam u nich ale jutro jade z mama a ze ona jest obeznana w przepisach i zaczyna sie wkurzac maxymalnie na nich,nie jestesmy zadowoleni z tego salonu ale dla nas wanza jest fura,juz nam zrobili prezenty w postaci autoalarmu,antynapadu,stalowek do zimowek bo zimowki daja gratis w promocji i do tego 10% znizki na czesci ale to dostaja teraz wszyscy i my mamy znizke 22% na uslugi,wiem ze to znikoma rekompensata ale zawsze cos,radio mi podlaczyli za free i tube maja podlaczyc tez za free,przepraszali itd pozatym na okres czekania na leona dali mi na 4 mies Arose zastepcza w ktorej urwalem lusterko ktore wybilo szybe i tez mi nie kazali za to placic chociaz fura nie ma AC,jakis niewielki uklon w moja strone zrobili dlatego narazie jestem mily choc juz nie raz dzwoniac do nich nie bylem,jutro sie okaze wszytsko, czekam niecierpliwie,pozatym w tej wersji juz TCS EDS ABS i alusy 16 sa w standardzie,ja zamowilem serie,nic ponad standardowe wyposarzenie

[ Dodano: Nie 17 Paź, 2004 ]
aha no i climatronic jest w standardzie i kiczowate srebrne wykonczenie deski rodzielczej i pulpitu przypominajace aluminum,plus skorzana kiera i galka zmiany biegow,zobacze co jutro powiedza,lepiej dla nich zeby cos madrego i zadowalajacego bo beda mieli problem

przez **Walus12** » 17 października 2004, 15:36

Ja zamowilem identyczna wersje w sierpniu i mam go miec w listopadznie wiec zobaczymy czy bedzie komp czy nie...na 99% mowie ze bedzie a jak nie to beda nastepnego sprowadzac dla mnie...

Zycze powodzenia...

przez **ali** » 17 października 2004, 16:02

mikan, to napisz jutro jak sie poczyła sprawa dalej, bo jestem ciekaw. pozdrw i powodzenia dla was

przez **szymono** » 17 października 2004, 16:40

Mnie tutaj jedno dziwi jak we wrzesniu auto ma w kodzie 2005 rok??
Jak to moze byc model na 2005 skoro jeszcze 3 miechy 2004?
Za tyle kasy to naprawde mala kpina ich strony dlatetgo tez wole troszke mniej zaplacic i sam sobie autko poskladac

przez **ali** » 17 października 2004, 17:42

dlatetgo tez wole troszke mniej zaplacic i sam sobie autko poskladac

szymono,
co masz na myśli?

przez **Obi** » 17 października 2004, 19:38

to jest rocznik modelowy a nie rok produkcji Szymono, standartowo na jesień pojawia się model na następny rok

przez **szymono** » 17 października 2004, 20:59

mowie o kupowaniu bitego autka lub kupieniu go w salonie ale nie w kraju
tylko w niemczech czy belgii

Juz kilka razy sie spotkalem z tym ze tamte autka sa znacznie lepiej wykonane
np. kolega ma paska salonowego 2002 rok i juz mu rdzewieje natomiast w aucie sprowadzonym nic takiego nigdy mi nie wystapilo

przez **cupra 2** » 17 października 2004, 21:00

poprostu bądź upierdliwy dla nich - a jak załatwisz wszystko to najwyżej będziesz go w innym ASO serwisował żebyś tamtych ludzi niewidywał

przez **szymono** » 17 października 2004, 21:28

no na jesien jak na jesien ale we wrzesniu juz?

przez **Obi** » 17 października 2004, 23:39

dokładniej zaraz po wakcjach jakoś wychodzi :roll:

przez **Tonny S** » 18 października 2004, 06:42

Obi, dokładnie tak jest - to jest rok modelowy nie rocznik.

przez **mm.max** » 18 października 2004, 09:09

szymono napisał(a):.........wole troszke mniej zaplacic i sam sobie autko poskladac

BTW Dobre poskładanie takiego wózka dłuuugo trwa oj długo :wink:

Sprawa kodu modelowego wygląda tak - pojawia się on w VIN-ie w okolicach sierpnia roku poprzedniego oznaczając model wyposażenia i innych szczegółów także technicznych obowiązujący na rok następny - ROK produkcji to rok produkcji liczony jest od stycznia do grudnia roku w którym samochód jest wypodukowany.

Mikan w Twoim przypadku powinieneś/powinniście z mamą ostro zadziałać (łącznie z dobrym pomysłem wynajęcia prawnika), bo skoro sprawa jest jeszcze "świeża" należy domagać się szybkiego usunięcia usterek/doposażenia samochodu bo jak temat zacznie "przysychać" dealer moze zacząć nabierać wody w usta i tłumaczyć sie tym że podczas odbioru samochodu podpisaliście pewnie jakiś kwitek że z samochodem wszystko jest OK - wiec zostaje wtedy tylko długotrwała droga sądowa.

Sprawa braku komputera powinna od początku być ujęta w dokumentacji wydania pojadu.

Choć w seacie różne rzeczy mogą sie zdarzyć np. zderzaki od benzyny montowane do TDi itp :wink:

przez **cupra 2** » 18 października 2004, 10:34

zawsze mnie ciekawi ile samochodów stoi na placu Iberii w Warszawie (czy wogóle tam są - czy wszystko idzie od razu do delera) - powód? Że na stanie w Polsce nie ma np. modelu X z wyposażeniem "popularnym" Y i Z. A przecież wiedzą co dobrze idzie a co nie.

przez **Tonny S** » 18 października 2004, 10:50

cupra 2, bo jest taka polityka koncesjonera aby ASO kupiło sobie auto na stoisko ASO i stało w salonie lub też je wypożyczyło a to są niepotrzebne koszta dla dilera (wiec nie zamawiać nic nad wyrost (czasem koncesjoner ma jakąś pule aut na bezpośredni odbiór i tam należało by szukać auta na za tydzień lub 2 / wada jest to, ze auta mogą być nie doposażone wg własnego widzimisie lub z większym wypasem niż takim jaki byśmy chcieli co wiąże się z wyższa cena zakupu) w ASO stoi wymagane minimum i nic poza.

przez **Coogar** » 18 października 2004, 19:29

Jezu Mikan chlopie ale dales dupska za przeproszeniem, ja juz 2 lata pracuje w ASO Opla, leo z tego forum pracuje tam ze mna i chyba juz z 7 lat i chlooooooooopie NIE ODBIERA sie auta z wadami a juz nie mialem nigdy wogole przypadku zeby ktos mi odebral wybrakowane auto np. bez poduszki pasazera

Wogole takich przypadkow w Oplu nie ma, nie rozumiem jak mozna sprowadzic komus auto bez jakiegos elementu, zamowienie do produkcji jesli naprawde bylo to ktos sie rabnal przy wpisywaniu opcji auta. Ktos madrze napisal ze to moze byc RM 2004, rzuc no okiem na VIN i podaj 10 cyfre w numerze nadwozia, i bedzie wiadomo jaki RM. Obejrzyj dokladnie tabliczke znamionowa czy nie byla dorabiana, zrob pomiar punktow kontrolnych podwozia, pojedz do rzeczoznawcy Dekry, ja wiem ze to wydatki ale nie mozesz tego tak zostawic. Jak wogole mozna wydac auto z niezdjeta konserwa tego nie rozumiem, pewnie narzucili ci ta warstwe przed odbiorem, auto moze byc porysowane albo bylo wrecz pukniete. Sprawdz co podpisala matka przy odbiorze, czy czasem cos takiego jak podpis pod dokumentem stwierdzajacym ze stan techniczny auta jest bez zastrzezen

To wam znaczenie utrudnia sprawe, ja rozumiem ze spieszylo sie z odbiorem ale skoro miales Arose to przynajmniej na zdjecie tej konserwy trzeba bylo poczekac skoro - jak rozumiem - brak komputera nie byl takim problemem. Nie chce ci zle wyrokowac ale mozesz miec sporo klopotow z jakimikolwiek roszczeniami, w kazdym razie trzymam kciuki, walcz chlopie o swoje bo pare osob ladnie cie w ch*** zrobilo

PS. sorry all za przydlugi wywod :oops:

przez **mikan** » 19 października 2004, 18:39

hmm,w chuja nie w chuja,niewazne,nic straconego,przepraszali ogolnie za to ze jest konserwacja i pytali czy poczekam do dnia nastepnego,ale ja tak pracuje ze niemoglbym go odebrac nastepnego dnia,ani 2 kolejnych,bylem u nich wczoraj,2 razy pizdeusze ustawiali mi zbieznosc,teraz jest ok,przyszla niby odpowiedz z centrali seata ze komp ma byc,ale go nie ma, wiec zamowili go,ja walilem z dupy ze nie chce zeby mi teraz pol deski rozdzielczej rozkrecali bo zle zloza i bedzie mi cos stukac albo pukac,powiedzieli ze u nich jak w fabryce,wysmialem ich,niewazne,do 2 tyg komp ma niby byc,najlepsze jest to ze nawet wlasciciel salony chodz byl to nawet sie niepofatygowal zeby przeprosic,ciec jeden,jezeli dobrze rozumiem to numery nadwozia sa w dowodzie,mam niby ten nowy dowod wiec nie wiem czy to to,jest jakis numer17 cyfrowy,dziesiata cyfra to 5,wiec chyba dobrze tak?, nie wiem kto to rzeczoznawca "dekra" prosze o wyjasnienie, samochod nie jest porysowany,wszystko jest nowe,3 dni przed wydaniem bylem go zlookac i jeszcze mial folie na siedzeniach,prosze o odpowiedz

przez **saszi** » 19 października 2004, 22:36

to ze byl w "folii" nie musi wcale oznaczac ze auto nie bylo "pukniete" niestety :evil:

przez **Coogar** » 20 października 2004, 07:26

mikan, skoro 10ta cyfra (nr nadwozia to ten co zaczyna sie od VSSZZZ1M) est 5 to masz RM2005. O folii saszi ci juz slusznie napisal, reczoznawca to ktos niezalezny, zajmujacy sie wycena i badaniem stanu technicznego samochodow a Dekra to niemiecka firma ktora robi to w Polsce najdokladniej przy niewygorowanych cenach.

Rozumiem ze zgodziles sie na montaz kompa za te 2 tygodnie i na tym zakanczasz sprawe?

przez **mikan** » 20 października 2004, 12:01

nie nie,caly czas mi fura sciaga,tyle ze teraz w prawo.wlasnie dzis chce jechac do jakiegos rzeczoznawcy albo na jakas stacje diagnostyczna ale nie wiem jeszcze gdzie sie takim czyms zajmuja,nie poprzestane na tym,wole wydac kaske ale sprawdzic wszytsko bo potem sobie tego niewybacze,2 razy bylem ustawiac zbieznosc,pojde 3 raz,a za 4 powiem ze chce wymiane fury skoro nie potrafia tego wyregulowac,bo to zadna filozofia,zgodzilem sie na montaz kompa,ale zobacze co z tego wyniknie

przez **PiotrekS** » 20 października 2004, 16:26

temat zbieznosci jest mi dobrze znany. W ASO w Swarzedzu maja serwis ulokowany obok torow kolejowych, wierzcie mi, wystarczy ze przejedzie pociag podczas ustawiania i wszystko idzie sie jeb.., komp glupieje, bylem juz w Norauto- super komputer ale umiejetnosci mechanikow mizerne, Carman- gorszy sprzet ale umiejetnosci rowniez mizerne. Raz mi mechanik z mojej miesciny w Kangoo ustawil zbieznosc, sprzetem wiekowym- wskazniki na przewod, mocowanie ma tylko do stalowych kol

, nie blokujac kierownicy, tak mi ustawil ze do dzisiaj jest super, facet ma juz troche latek i sie po prostu na tym zna ! nie potrzebuje zajebiscie nowoczesnych sprzetow by to ustawic, auto nie sciaga, kierownica stoi prosciutko. Chcialem zeby mi ustawil w leonie, po wymianie drazka, stalowki mam, ale on to robi na betonowym podjezdzie- taki wystajacy kanal - 0,5 m nad ziemia i nie ma szans wjechania moim leonkiem na to cudo.

przez **leoTDI** » 20 października 2004, 17:04

mikan,

sorki - ale dziwię się Tobie, że dalej to ciągniesz

... teraz ściąga w drugą stronę ... za chwilę w trzecią ... i kto jeszcze wie, co wyjdzie nowego :idea:

A z rozbieraniem deski masz rację. W fabryce mają odpowiednie narzędzia - choćby takie dociągnięcia śrub co do ułamka Nm...a tu mają w ręku tylko śrubokręt, więc Twoje obawy dotyczące ew. trzeszczenia są jak najbardziej uzasadnione (ujawnia się też z czasem i często podczas różnicy temperatur).

Jak się źle coś zaczyna, to może się tak ciągnąć w nieskończonosć, a Ty będziesz miał tylko zszarpane nerwy...i w końcu nie będziesz mógł patrzeć na tego leosia...nie mówiąc już o samej przyjemności z jazdy nim.

przez **Barth** » 20 października 2004, 17:06

masz prawo nie odebrac autka dopuki go nie naprawia , czyli niech robia tak dlugo az nie bedzie sciagac , a jak nie da rady to nowego niech daja

przez **kopia** » 21 października 2004, 14:23

Pwoem ci tak w salonie jest "Klijent nasz pan" dopuki nie zaplaci kasy

Puzniej to juz jestes przegrany trzeba sie kucic lub prosic.
Jak kupowalem corolle we wrocku ASO ul.szybowcowa i przyjehalem tam pociagiem to po mnie na pkp wyjehali!! 1 z 3 wspulwlascicieli mnie w drzwiah przywital.
Wszytsko slicznie ale jak podczas zakupu nie bylo karty pojazdu to sie zgodzilem zeby mi doslali

BLAD!!
Mialem problemy ja dostac dzownic i prosic sie!
Dostalem to wtedy pisemny opierdol im wyslalem i tak samo zazalenie do TOYOTA MOTOR POLAND!! Na ten servis! poskanowalem wszytski papiery co mialem od nih wraz z ich przeprosinami. Tamto ASO ma dostac po dupie od TMP!

A inne jaja byly w servisie opla katowice M&M, postawilem omege na wymiane oleju i montaz nowej syreny. po 4godzinah zakupy w centrum handlowym obiad i inne...
Ide sobie spokojnie do servisu po samohud. a tam sie otwieraja drzwi od aso i zapierdala (serio) servisant zeby wjehac moim samohdem na hale

zebym nie widzial ze stoi jak go postawilem.
Wszedlem do aso zucajac hujami od drzwi (bardzo glosno) podszedlem go goscia powiedzialem klucze i czekalem az mi przyniesie, pozegnalem sie do niewidzenia.

Serwis toyoty polecam ASO Konsek Rybnik ul.Prosta. jak cos to moge pomuc w nim znajomosci juz

Servis Opla ASO Kraków na Al.Jana Pawla II

Jak kupie seata to prosze namiar na normalny aso w obrebie katowice krakuw!

[ Dodano: Czw 21 Paź, 2004 ]
Za beldy sory!
A co do twojej sytuacji nie daj sie Corolla mnie kosztowala 55tys zl i nie odpuscilem!
Po to kupujesz nuwke zeby wszytsko bylo ok ! A to wydales swoja kase wiec walcz.

Kaszane to moga odwalic u siebie w domu a nie na twoim samochodzie.

przez **Tonny S** » 21 października 2004, 20:32

kopia, w Bielsku Bialej masz dobry servis.

przez **kopia** » 22 października 2004, 16:00

Bede pamietal i nawet nie daleko

A pozatym czego sie dla samochodu nie robi ?

przez **mikan** » 22 października 2004, 19:44

teraz sprawe prowadzi rzeczoznawca u ktorego bylem na pomiarze grubosci lakieru.narazie powiedzial zebym sie do auta nie przyzwyczajal,wiem cos o skrzypieniu bo mialem w lata astre na zawiasie koni i juz nie chce skrzypienia zwlaszcza w nowej furze,czekam od niego na wiadomosc w niedziele i cos sie ruszy dopoki kompa nie przysla ale mysle ze zdecyduje sie na to zeby mi inny egzemplarz przeslali,jak tego nie beda chcieli zrobic to powiem ze zaskarze ich ze pracownik wydajacy samochow przypadkiem niezauwazyl ze nie ma komputeria pokladowego,samochod sciaga raz w lewo,raz w prawo i do tego wciskaja mi glodne kawalki ze to normalne i ze sie ustawi po paru tys kilometrow,leonka nie przestane lubic bo mi sie zawsze podobal,narazie to juz rzygam aso seat i jak mam tam isc to mi sie slabo robi bo nie wiem ile razy juz tam bylem w przeciagu ostatnich 4 mies

przez **arek_s** » 2 listopada 2004, 12:52

mikan współczuje ci strasznie bo to ból niesamowity zapłacić kupę kasy i dostać tego co trzeba. Powiem jedno, ja w swoim leonku miałem wymieniony licznik (zdechl mi kiedys ot tak w czasie jazdy) i muszę ci powiedzieć że teraz to slyszę, tzn jakiś cholerny plastik cały czas mi stuka

. Jak zajezdzam do ASO i mowie o co chodzi to widze przerazenie na twarzach. Niestety, albo sie przwyczaje albo w koncy sam to rozbiore i zloze do kupy..., niestety co do Twojego komputerka to nie sadze zeby bylo inaczej.

pozdrawiam

przez **leoTDI** » 2 listopada 2004, 13:31

z tym skrzypieniem to naprawdę upierdliwa sprawa - sam teraz to przerabiam (dokładnie: stukanie od bagażnika). Wrzucę pozbierane od helmutów"skrzypania" "stukania" itp. Jak sami poczytacie :arrow:

to zrobicie tylko jedno :shock:

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum