[TDI VP] Diesel i problem z pogodą

Reklama

przez **ryto** » 30 stycznia 2009, 06:21

Witam,
wiem, że na forum był już taki temat poruszany, ale także nie było konkretnych
odpowiedzi. Może teraz ktoś coś doradzi...

Otóż miałem czyszczoną turbinę jakieś 4 miesiące temu. Po czyszczeniu wszystko było
ok, zdążyłem autem przejechać ok 3tys km po autostradach w europie, aż tu przed zimą
znowu zaczęły się notlaufy. Przy ponad 3tys obr turbo przestaje ładować (choć często działa też dobrze), oczywiście wyłączenie i włączenie silnika pomaga i problem znika...

Nie jest to raczej "zabrudzona" turbina, bo po pierwsze była niedawno czyszczona, a po
drugie problem przy minusowych temperaturach zniknął! Nie jest to również PSL. Wczoraj
dzien był cieplejszy (ok.1,5st C) i problem znowu się pojawił, jak złapią mrozy jestem
pewny, że znowu zniknie... Co może być odpowiedzialne za takie zachowanie auta?

Nie wiem, czy vag będzie to w stanie zdiagnozować, bo po pierwsze pewnie wskaże na
błąd podciśnienia turbiny, a to nie tłumaczy prawidłowego działania na mrozach...

Chcę sie z tym wybrać do jakiegoś serwisu, ale wcześniej chciałbym kilka rad... Poza
tym w marcu mam nadzieję, że uda mi się zrobić program u Rogalottiego, a do tego czasu
chcę, aby autko było 100% sprawne.

Pozdrawiam.
(Seat Toledo II, ASV 110KM)

Reklama

przez **bono** » 30 stycznia 2009, 07:28

Sprawdź N75, jeżel i jak jest OK to zobacz czy N75 dostaje podciśnienie z pompy podciśnienia, czy nie zapchał się ten węzyk wychodzący z okolic serwa hamulca.
N75 to element układu kontroli kierownic sprężarki o zmiennej geometrii. Dochodzą do niego 3 czarne wężyki 2 z lewej i jeden prawej. Górny lewy idzie przez zawór jednokierunkowy do pompy podciśnienia a przez trójnik do zbiornika podciśnienia. Dolny lewy to przewód do mieszka turbiny. Prawy przewód idzie do filtra powietrza.
Notlaufy mogą być jak zawór jednokierunkowy zacznie puszczać.

przez **ryto** » 30 stycznia 2009, 07:49

hmm ok podjadę do serwisu i sprawdzę. Ale ostatnio byłem w mr motors i sprawdzali mi przewody ciśnieniowe od turbo - szczelne. Podłączali też jakiś licznik gdzieś w okolice właśnie zaworu N75 do jakiegoś przewodu(nie pamiętam dobrze jakiego) i po pewnej chwili strzałka na tym liczniku wskazywała maximum, czyli wszystko ok - podejrzewam, że to może być to o czym mówisz...
Ale tak czy owak moze dzisiaj po pracy do nich podjadę i pogadam bo dziwna sprawa....

Poza tym do czego to dochodzi, żeby klekot lepiej pracował (jak się rozgrzeje) w zimę na mrozach niż w ciepły dzien ;-)

[ Dodano: Pią 30 Sty, 2009 ]
ok mały upgrade!
Podłączylismy vaga i diagnoza jest dosyć bolesna... Okazało się, że turbina "przeładowuje" czy jak to określił diagnosta. Ponieważ była już czyszczona i okazało się to półśrodkiem mam trzy wyjścia:

1. Zregenerować tą, którą mam, np:
http://www.allegro.pl/item541670787_tur ... szawa.html

2. Kupić juz zregenerowaną, pewnie juz od wersji 130KM (pod przyszły chiptunning) - cena pewnie podobna, moze wezmą ewentualnie moją w rozliczeniu...

3. Kupić na allegro od jakiejś prywatnej osoby używaną, np:
http://www.allegro.pl/item533053015_tur ... 9_tdi.html

Którą opcję mozecie polecić? Osobiście trzeci punkt jest chyba najbardziej ryzykowny, a nie znam sie na tym dobrze i nie ocenię przed zakupem w jakim jest stanie...

Niestety nie stać mnie też na kupno nowej sprężarki! Kompletnie nie spodziewałem się takiego wydatku, ale trzeba go poczynić. Proszę o najlepsze wyjście dla mnie i jednoczesnie najmniej obciążające moj budżet, mając na uwadze przyszłą zmianę programu...

Pozdrawiam i proszę o pomoc.

przez **Axee** » 1 lutego 2009, 00:10

ryto napisał(a):Podłączylismy vaga i diagnoza jest dosyć bolesna... Okazało się, że turbina "przeładowuje" czy jak to określił diagnosta.

Na jakiej podstawie to okreslono? Jesli na podstawie bledu "17965 - Regulacja ciśnienia doładowania: przekroczona górna granica regulacji P1557 - 35-10 - - - Sporadyczny" to zmien mechanika. Na dzien dobry zaczalbym od wymiany zaworka N75, mozna kupic oryginal nowke ze znakami VW Audi Pierburg na allegro za ok. 110pln, sprawdzilbym wezyki podcisnienia czy gdzies nie puszczaja, w szczegolnosci przy bance podcisnienia i przy gruszce turbiny, gdyby nie pomoglo to w nastepnym kroku sprawdzenie i wymiana gruszki -silownika podcisnieniowego sterujacego poprzez sztange lopatkami, oryginal regenerowany na allegro 185pln lub oryginal uzywany 130pln, po odeslaniu starej -30pln. Inwestycji niecale 300pln + wlasna robota i powinno pomoc.

przez **Marijusz** » 2 lutego 2009, 13:25

Pozwolicie, że się podepnę. Mam identyczne objawy tylko odwrotnie z temperaturą. Rano jak jadę do pracy to często turbinka odmawia współpracy, natomiast jak wracam i podczas jazdy "popołudniowej" jest OK. Zauważyłem jeszcze jedną przypadłość: dodając bardzo powolutku gaz obroty dochodzą do 3100 i samoczynnie spadają do 2900 i tak w kółko.Dodając gazu gwałtownie takiego skoku się nie wyczuwa. Znajomy mechanik pożyczył mi nowiutki N75 ale z tym zaworkiem też zdarzyło się kilka razy, że się turbinka wyłącza. O co może tu chodzić? Pomocy.

przez **ryto** » 2 lutego 2009, 23:05

Hmm nie jestem pewny na jakiej podstawie, ale diagnozował rogalotti, a on chyba wie co robi...
podjadę gdzies w wawie do zakładu gdzie zajmują się regeneracją turbin i dam im do zdiagnozowania mój przypadek - zazwyczaj jest to darmowe... I zobacze co powiedzą...

[ Dodano: Pon 02 Lut, 2009 ]
A jak wspomniałem w mr motors juz wczesniej mi czyścili turbo (przez notlaufu) i po trzch miesiącach zowu ten sam problem. Z tą różnicą, że teraz po wyłączeniu auta błąd się nie kasuje - turbo cały czas "źle" ładuje (ale ładuje) - rogalotti stwierdził, że ponowne czyszczenie nic nie da - trzeba wyjąc turbinę i looknąć okiem.

A ponieważ samochód jest dosyć "świerzy", 170tys przebiegu, oryginalny program, to podejrzewają, że układ paliwowy (wtryski, pompa) działaja dobrze i to nie powinno mieć wpływu na takie zachowanie turbiny...

przez **Marcin_TDI** » 3 lutego 2009, 08:00

no i Witek ma rację
nieraz jest tak że czyszczenie pomoże ale tylko na chwilę. turbo jest do regenercji albo do wymiany. 170 tys to już przebieg przy którym mogło zrobić papapa

przez **ryto** » 3 lutego 2009, 12:36

no, prawdopodobnie pozostaje mi regeneracja. albo po prostu dam tą turbinę i w zamian wezmę zregenerowaną od silnika 130KM - to chyba lepsze wyjscie....

pozdrawiam!

[ Dodano: Wto 17 Lut, 2009 ]
Hmmm chyba trochę się pośpieszyłem z tą wymianą turbiny. Dla tych co mają podobny problem również radzę się opamiętać i od razu nie wymieniać ;-)

Oddałem turbo parę dni temu do kumpla - mechanika, on je otworzył i stwierdził, że nie ma nic do regeneracji czy wymiany. Zapieczone były tylko kierownice, wyczyścili to dobrze, wymienili uszczelki i na razie działa świetnie... Wirnik nie ma żadnych luzów, chodzi tak jak powinien. Szkoda tylko, że jak turbo było wcześniej czyszczone u rogala, to nie wymienili uszczelek, a powinni! Zobaczymy, według niego z turbiną jest wszystko ok.

A ja muszę wybrać się do diagtronika, żeby mi zdiagnozowali układ paliwowy (pewnie tylko pompę, bo wtrysków nie będą potrafili), ewentualnie zawór N75 czy inne ustrojstwa, które ewentualnie mogą szkodzic mojej turbinie ;-)

Drogą eliminacji dojdę do sedna sprawy ;-)

Poza tym zmieniam stację benzynową - przynajmniej na parę następnych miesięcy... Z Neste na Statoil.

Mam nadzieję, że te zabiegi wyeliminują ponowne zapieczenie się łopatek - jak nie, wówczas dam turbo do regeneracji. Problem w tym, że tam ponoć nie ma co regenerowac - wirnik jest w stanie idealnym...

Pozdrawiam.

Reklama