[ALL] Gdzie naprawic szkode

Reklama

przez **prezes323** » 26 września 2010, 19:54

Witam , dziś spotkało mnie niestety coś niezbyt ciekawego. Byliśmy wraz ze znajomymi w górach , no i siedząc sobie fajnie w knajpie i czekając na zamówione jedzonko , wchodzi klient do lokalu i pyta od kogo jest ten Seat Leon ? Ja mówię ze mój , a on czy mogę Pana prosić?? Pytam co się stało a on ze jego ciocia cofała Bmw X6 i uderzyła mi do auta

no to sobie myślę no to pięknie

Wychodzę na dwór no i patrze wgniecione drzwi i nadkole z tyłu. Babka przeprasza ,że się zagapiła no ale stało się :killer:

mam pytanie gdzie naprawić uszkodzenie

Aso

Babka pokrywa wszelkie koszta naprawy.Doradźcie gdzie to zrobić?

Reklama

przez **slawo80** » 26 września 2010, 20:06

Pytasz a wiesz...

przez **Sebool2006** » 26 września 2010, 20:07

Skoro pokrywa koszta to czym się przejmujesz?? Przecież nie idzie z twojej kieszeni tylko z jej

Więc naprawiaj w ASO

przez **leono** » 26 września 2010, 20:07

Oczywiście ASO, zwłaszcza, że koszty Cie nie obchodzą, a coś mi się wydaje, że jak babcia x6 cofała to i jej te koszty wszystko jedno są

przez **colin23** » 26 września 2010, 23:32

Mimo że baba jeździ BMW to przecież nie opłaca się jej dawać z własnej kieszeni. Przecież ma OC i nawet jakby straciła zniżkę to i tak mniej wtopi niż jak sama zapłaci za naprawę. Nie daj sie namówić na szpachlowanie tylko bierz nowe drzwi!

przez **pampi** » 26 września 2010, 23:46

Niech podpisze oświadczenie i zgłoś to do jej ubezpieczalni i bezgotówkowo w ASO. Inaczej tego nie widzę. Nie ma co się bawić w inne rozwiązania. Chyba, że chcesz zarobić na aucie to bierz kasę z jej OC i naprawiaj (kup używane drzwi w kolorze).

przez **kapi** » 27 września 2010, 07:45

Na pewno naprawiaj na oryginalnych częściach. Żadnej chińszczyzny, która nie pasuje do niczego.
A czy ASO czy jakiś niezależny warsztat. To już kwestia wyboru.

BTW. Rybnickie ASO nie ma dobrej opinii.

przez **wgi** » 27 września 2010, 08:19

Policja była?
Ewentualnie czy masz spisane jej oświadczenie?

przez **prezes323** » 27 września 2010, 09:34

Babka niestety mieszka we Włoszech i tam ma zarejestrowane auto wiec nie wiem jak do tego podejść bo babka chce zaplacić mi gotówką , mam tylko zrobic wycene szkody i przeslac jej a ona mi przeleje kase na konto , no a poza tym mam porysowane drzwi z drugiej strony i tak myślę żeby to tez zaraz zrobić przy okazji

przez **oczkolek** » 27 września 2010, 09:46

prezes323 napisał(a):mam tylko zrobic wycene szkody i przeslac jej a ona mi przeleje kase na konto

Przy takim stwierdzeniu już zaświeciłoby mi się czerwone światełko.

prezes323 napisał(a):Wychodzę na dwór no i patrze wgniecione drzwi i nadkole z tyłu.

Jeżeli chodzi o naprawę w ASO to oni będa te elementy wymieniać (napewno drzwi). Moim zdaniem na 6 tysiącach się nie skończy (oczywiście mowa o ASO).

colin23 napisał(a):Mimo że baba jeździ BMW to przecież nie opłaca się jej dawać z własnej kieszeni. Przecież ma OC i nawet jakby straciła zniżkę to i tak mniej wtopi niż jak sama zapłaci za naprawę.

Zupłnie się pod tym podpisuję tu powinno zapapalić Ci sie drugie czerwone światełko.

colin23 napisał(a):Nie daj sie namówić na szpachlowanie tylko bierz nowe drzwi!

Ja tutaj nie widzę innego rozwiązania.

przez **prezes323** » 27 września 2010, 10:21

A tak to wygląda na zdjęciu:

http://picasaweb.google.pl/115225603445 ... 32/SZKODA#

nie jest to mocno ale jest

przez **oczkolek** » 27 września 2010, 10:29

Moim skromnym zdaniem: drzwi do naprawy, błotnik (nadkole, a w zasadzoe to chyba jest część połączona z progiem a nie błotnikiem - nie pamiętam jak to dokładnie jest, ETKA prawdę powie) do wymiany (a przynajmniej ta część nadkola) - tego raczej się nie naprawia, chociaż są tacy i nieźle to wychodzi. Tak powinien to zakwalifikować rzeczoznawca.

przez **tatian** » 27 września 2010, 11:45

oczkolek http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a0b ... 3eb3d.html cena w ASO 1 052.60 zł wymiana dość sporo, bo duży nakład pracy. Kiedyś Leona z takim uszkodzeniem miałem właśnie kupić.
Jak nie spisałeś z Panią żadnego pisma, a co gorsza nie wezwałeś Policji to obawiam się, że będzie Ci bardzo trudno odzyskać kasę. Ona Ci tak powiedziała, zmyła się i więcej jej pewnie nie zobaczysz. Bardzo trudno jest wyciągnąć kasę od zagranicznego ubezpieczyciela, najczęściej krajowe firmy robią to na zasadzie regresu, a wcześneij wypłacają Ci kasę z Twojego AC. Zresztą ja po przebojach z ubezpieczycielami powiedziałem sobie wprost zawsze wzywam Policję i mam wszystko w dup....., bez tego są potem tylko problemy. Druga opcja jechać do bankomatu i od razu brać kasę

przez **manyac** » 2 października 2010, 14:05

I jak to się skończyło? Mam nadzieje że chociaż spisałeś jej dane i dane z dowodu rejestracyjnego i jej polisy. A że ubezpieczyciel zagraniczny to pewnie wiecej biegania no ale w końcu żyjmy w europie nie w pikczu pikczu i kase tak czy siak powinienes dostać z jej OC.

przez **prezes323** » 11 stycznia 2011, 16:34

Witam ponownie w mojej sprawie , Panowie potrzebuje porady i pomocy . Tak jak opisywałem powyżej zrobiłem rzecz , którą chyba była złym posunięciem , zgłosiłem szkodę do swojego ubezpieczyciela ( Aviva) żeby długo nie czekać postanowiłem naprawić szkodę ze swojego AC a ubezpieczyciel ściągnie sobie regresem kwotę za szkodę. Przyjechał Pan rzeczoznawca porobił zdjęcia , spisał wszystko co jest mozliwe chyba ze 6 stron wypełniania papierów. Wszystko ok do momentu jak dostałem kasę na konto ( cale 480,90) wtedy sie wkór...... :killer:

potracili mi udział własny w szkodzie 500 zł . Wiem, że mogę się odwołać od decyzji , mam już wycenę z Aso która jest na kwotę 2717 zł malowanie i klepanie . Czy możecie mi doradzić jak napisać takie odwołanie , wiem ze może to głupio zabrzmi , ale nigdy nie miałem takiej sytuacji w życiu jezdziłem 17 lat bez żadnej kolizji . żałuje tylko ze nie zrobiłem tego w inny sposób czy nie naprawiałem tego bezgotówkowo.... Nie rozumiem dlaczego ubezpieczyciel przyznał tak małą kwotę odszkodowania przecież i tak będą to regresem ściągać od ubezpieczyciela sprawcy... Normalnie ręce opadają

z góry dzięki za pomoc

przez **d_adam** » 5 czerwca 2011, 16:38

Podłącze się pod temat i zapytam, ile kosztuje malowanie elementu w ASO ?

przez **nixu** » 5 czerwca 2011, 16:55

d_adam, W zależności od ASO, u Nas 650 zł brutto + ew. cieniowanie 300 zł za element.

przez **d_adam** » 5 czerwca 2011, 16:58

Dzięki za informacje

Reklama