Notlauf, przeładowanie turbiny - 17563, 17965

Reklama

przez **sławek** » 31 stycznia 2011, 20:44

Może być.

Reklama

przez **muzg** » 31 stycznia 2011, 21:05

Pytam się bo \ dorobiłem\]

się laptopa i życie stanie się łatwiejsze , a tak na poważnie to dopadło mnie to co wielu z nas czyli tryb awaryjny z tym że moja turbina ma 1,5 roku i ok 35 tyś nogie mam raczej ciężką więc zapieczenie kierowniczek od PSJ raczej wykluczone choć ostatnie 2,3 mieiące to raczej jazda po mieście i to przez żonę więc auto mogło się zamulić Próba przegonienia na trasie max 170 na 5 biegu i notlauf,4 bieg ok 4,3tyś noftlaut i tak z 5 razy za 6 było 150km\h , 6 punktów i 300zł więc postanowiłem najpierw zdiagnozować a potem przedmuchiwać

przez **Cinek** » 3 lutego 2011, 14:55

Witam Panowie wiem że temat był już wiele razy klepany ;-)

Ale mam taki problem gdzieś na początku grudnia czyściłem z kolegą przepływkę i jak wracałem do domu myślałem że auto się zatrzyma takie było zamulone. Chwile tak jeździłem bo po przekroczeniu 2500 obrotów na 2 biegu jechało w miarę normalnie. Został wymieniony zawór N75 Turbo było rozkręcane i przeczyszczone chociaż kolega mówił że łopatki ani sztanga i kierowniczka nie były jakoś bardzo zasyfione. EGR został zaślepiony chociaż też nie było jakiegoś strasznego syfu w nim. W końcu sprawdziliśmy na face i pokazało błąd przepływomierza został on wymieniony firma PIERBURG. Auto jeździło normalnie ciągnęło dość dobrze i po około 3 tygodniach jadę i przy 120km\h na 4 biegu spadek mocy i później już ciągnie dość słabo i tak od tygodnia się to powtarza za każdym razem po odpaleniu silnika. Ale jak przed tą prędkością wrzucę 5 to ciągnie w miarę normalnie Na zimniejszym silniku nawet przy 110 już się tak dzieje. Wczoraj jeszcze sprawdziłem czy tylko na 4 biegu ale na 3 tak przy 3100 do 3500 obrotów to samo się stało. Nie sadzę żeby przepływka 3 tygodnie tylko działała.
Proszę o jakąś radę bo nie chce niepotrzebnie wydawać pieniędzy

przez **sławek** » 3 lutego 2011, 15:48

Zrób logi przepływomierza, to zobaczymy co się dzieje.

przez **orlen** » 3 lutego 2011, 15:52

Cinek, moim zdaniem lepiej bylo kupic oryginalnego Boscha... no ale zrob logi

przez **Cinek** » 3 lutego 2011, 18:21

Dzięki za pomoc
Zrobię te logi
Orlen przepływke kupiłem w sklepie więc mam na nią rok gwarancji i jak wyjdzie że coś z nią nie tak to oddam i niech mi kasę zwrócą wtedy już na pewno boscha kupie

przez **sławek** » 3 lutego 2011, 19:14

Nie zwrócą kasy za to że przepływka ma złe wskazania.
Musiała by paść całkowicie aby uznali gwarancję.

przez **Marcollin** » 6 lutego 2011, 22:05

Witam. W piątek zabrałem się za czyszczenie kierownic w turbince. Przewody podciśnieniowe wymieniłem i wyczyściłem kolektor ssący. W kolektorze ssącym tragedia taki syf ale jakoś się go pozbyłem. Samochód elegancko się teraz zachowuje i moc w całym zakresie obrotomierza i już się nie pojawił tryb awaryjny. Dziś zrobiłem logi na trzecim biegu i prosiłbym o ocenę ?

log 011 przed czyszczeniem

log 011 po czyszczeniu

przez **sławek** » 6 lutego 2011, 22:22

No jest prawie idealnie, ale chyba nie trzymałeś cały czas pedału w podłodze?

przez **Marcollin** » 6 lutego 2011, 22:30

Wszystko zależy od tego na ile mój operator komputera synchronizował sie z moim słowem teraz start teraz stop. W momencie słowa start wcisnąłem do końca i w momencie słowa stop puściłem. A dlaczego piszesz że nie trzymałem nogi cały czas w podłodze ?

przez **sławek** » 6 lutego 2011, 22:47

Już nieważne- źle spojrzałem.
Długo Ci zajęła zabawa z czyszczeniem turbiny?

przez **Marcollin** » 6 lutego 2011, 23:13

Samo czyszczenie turbiny nie. Najgorsza sprawa jaka mnie spotkała to urwała mi się jedna śrubka trzymająca kierownice w turbinie. I sporo czasu mi to zajęło żeby to naprawić. A wymontowanie i zamontowanie troszkę miałem utrudnione bo nie mam kanału w domu ale spoko mogę spokojnie powiedzieć że można się brać za czyszczenie turbinki bez kanału. Gdyby nie ta śrubka to tak ok 8 godzin z wymontowaniem i zamontowaniem nie spiesząc się.

przez **Marcin_TDI** » 7 lutego 2011, 09:32

no mi ostatnio mimo stukania i grzania urwały się wszystkie 3 więc był owiercenie i gwintowanie

też asv

przez **Marcollin** » 7 lutego 2011, 15:02

A jakie śrubki tam założyłeś bo kuźwa wyjeździłem się po sklepach żelaznych motoryzacyjnych i kurde nigdzie nie mogłem dostać M4 na imbusa bo o torxie to już w ogóle można zapomnieć. I założyłem tą jedną śrubkę która mi się urwała na śrubokręt płaski. I tak sie kuźwa zastanawiam czy na 100 % bedzie ok. Bo takie śrubki są w klasie z tego co pamiętam 5.5 a imbusy 8.8.

przez **rumianko** » 7 lutego 2011, 23:09

te śrubki ani nie są 5.5 ani 8.8 trzeba mieć je na miejscu bo nie raz pękają - niestety taki urok.

przez **Marcin_TDI** » 8 lutego 2011, 07:09

ja dałem od sprężarki od Toyoty avensis bo były akurat 2 wybuchnięte u mnie na stanie a okazało się że są identyczne. jak dałeś na śrubokręt to trzeba było gwint na loctite skręcić żeby się nie wykręcił.

przez **Marcollin** » 8 lutego 2011, 07:58

A co myślisz że może się śrubka wykręcić

Tak mi sie wydawało że z uwagi na to że nie są jakies wysokiej klasy że się może zespawać. Zastanawiam się teraz bo boję się żeby od temperatury nie pękła i żeby jakiś kawałeczek nie wpadł w wirnik bo kuźwa tragedia by była.

przez **Marcin_TDI** » 8 lutego 2011, 08:06

to extremalny przypadek. mimo wszystko ja bym dał ori - szczególnie że mi mimo grzania i stukania wszystkie 3 poszły.

przez **rumianko** » 8 lutego 2011, 14:45

Marcollin napisał(a):A co myślisz że może się śrubka wykręcić Tak mi sie wydawało że z uwagi na to że nie są jakies wysokiej klasy że się może zespawać. Zastanawiam się teraz bo boję się żeby od temperatury nie pękła i żeby jakiś kawałeczek nie wpadł w wirnik bo kuźwa tragedia by była.

nawet jak się wykręci ta śrubka to turbo jest tak skonstruowane ze nigdzie nie poleci. a już nie pierwszy raz widziałem takie coś.

przez **dezeus** » 17 lutego 2011, 12:30

Ostatnio znalazłem fajny filmik poglądowy na temat czyszczenia turbin na pewno komuś się przyda
Czyszczenie turbiny

przez **PiterEL** » 3 czerwca 2011, 06:55

Witam
Miałem spokój przez ok 2 miesiące ale problem powrócił. Wczoraj autko znów złapało NOTLAUFa, dziś odczytałem błąd i mam błąd 17965 charge pressure.... OK 2 miesiące temu była wymyta wyczyszczona turbina, zawór EGR oraz wymione wszystkie wężyki podciśnienia oraz jeszcze wymieniony czujnik doładowania tam obok płynu spryskiwaczy. Mówie do wczoraj było ok. Teraz to już mi ręce opadły co się znów dzieje... Moze ktoś podpowie co to może być teraz lub od czego zacząć teraz sprawdzanie ? Przecież przez 2 miesiące turbo nie zapiekło się znów a jeżdze ze lubie go mocno przegonić i tak własnie było wczoraj. Pomóżcie...

przez **Marcin_TDI** » 3 czerwca 2011, 08:11

zrób logi bo nikt Ci nic nie powie. może źle wyregulowana jest.

przez **raptor** » 7 czerwca 2011, 15:47

Witam. Zapytam sie tutaj, bo bez sensu zakladac nowy temat. Jak gasze samochód to słuchac taki lekki puffff. Co to może byc?

przez **konstant** » 7 czerwca 2011, 17:24

raptor napisał(a):Witam. Zapytam sie tutaj, bo bez sensu zakladac nowy temat. Jak gasze samochód to słuchac taki lekki puffff. Co to może byc?

Np. pęknięty tłumik. Ale czym się kierowałeś żeby umieścić ten post w temacie o notlaufie to nie mam pojęcia.

przez **adam1.9TDI** » 7 czerwca 2011, 18:03

tak sie robi po wycieciu kata, ja tez mam to od tamtej pory. Tez nie zawsze najczesciej na zimnym silniku

przez **Kołek** » 7 czerwca 2011, 21:39

a ja mam taki problem:

na początku bardzo przeładowywało na pierwszych czterech biegach, na 5 i 6 było ok Aligator zdiagnozował zatarte kierownice. w między czasie wywaliłem wydech i zrobiłem przelot.

Wymieniłem turbo na używane, geometria ok, mieszek ok, posprawdzane.
i teraz moge ostro ruszyć na jedynce i dwójce jest ok ale od 3-6 biegu przeładowywuje.

n75 podmieniłem z zaworkiem od egr i dalej to samo...

auto seria, bez boxa i bez programu, jedynie zrobiony wydech....

ma ktoś jakieś pomysły bo powoli zaczyna mnie to irytować...

przez **PiterEL** » 7 czerwca 2011, 21:54

Ok zrobiłem u siebie logi. Sprawa wyglada tak. Przy parametrze 003 i 008 przy pierwszym logu zlapał blad ale i tak zrobilem log. Przy parametrze 011 juz bledu nie złapał.

to logi wyzej opisane:
LOG 003
LOG 008
LOG 011

Przy kolejnych trzech logach juz ani razu nie złapał błedu i oto te logi

LOG 003
LOG 008
LOG 011

Proszę was o analize i wypowiedzi...

przez **transit_master** » 8 czerwca 2011, 08:08

raptor napisał(a):taki lekki puffff

z jakich okolic ten dźwiek sie wydobywa? Nie z podszybia? Może klapka gasząca?

przez **PiterEL** » 8 czerwca 2011, 19:24

Rzuci okiem ktoś na te moje logi PLEASE...

przez **Marcin_TDI** » 8 czerwca 2011, 20:32

PiterEL, problem leży po stronie turbo.

przez **PiterEL** » 8 czerwca 2011, 22:04

No ale dziwne bo tak jak pisałem wcześniej może z niecałe 2 miesiące temu myłem całkowicie turbo takze bylo na cacy zrobione wraz z EGR, dolotami oraz IC. CHyba za szybko zeby znow sie zasyfiło tym bardziej że turbo po ogledzinach mechanika jest w dobrej kondycji. A zaznacze ze nie prowadze stylu jazdy PSJ tylko leon czesto ma deptany pedał...

przez **Marcin_TDI** » 9 czerwca 2011, 07:37

sam to czyściłeś albo widziałeś turbo rozebrane jak wyglądało ?

przez **PiterEL** » 9 czerwca 2011, 08:33

Sam z mechanikiem(kolegą) do którego mam 100% zaufania. Robi porządnie i strasznie dokładnie. Widziałem całe turbo po rozebraniu. Luzów na wirniku nie było. Znikome ilości oleju a nawet te łopatki wtedy nie były aż tak zapieczone. Moze delikatnie. Wiec teraz już na 100% chodzą idealnie.

Nie wiem czy moze zawór N75 lub przepływka... Albo EGR bo tam cały czas mam 4,8% a chyba powinna sie zmieniać...

A jak sprawdzic wagiem działanie dzwigni wlasnie z gruszka w turbinie. Jakos gdzieś to było w vagu ale nie pamiętam gdzie w co wejść... ?

przez **Marcin_TDI** » 9 czerwca 2011, 08:51

a na ile wyregulowałeś sztangę ?

przez **PiterEL** » 9 czerwca 2011, 09:07

Sztangi wogole nie ruszalem na gwincie. Tylko ja odczepiłem... Jeszcze miała fabryczna farbe taka do znaczenia ze nie była ruszana...

przez **Marcin_TDI** » 9 czerwca 2011, 09:10

to zerknij w takim razie na ile jest ustawiona - moim zdaniem trzeba ją lekko skręcić.

przez **PiterEL** » 9 czerwca 2011, 09:18

Ale jak dokładniej mam to sprawdzić ? Gdzie w VAGu sie uruchamia test sztangi ? Pamietam ze jest taka opcja i wtedy co chwile sztanga sie rusza...

Tylko dziwne ze mam ja ruszac skoro nie ruszałem jej przy rozbiórce...

A według Ciebie z moich logów przepływomierz pracuje poprawnie ?

przez **Marcin_TDI** » 9 czerwca 2011, 09:44

BS -> grupa 011

sprawdź manometrem przy jakiej wartości podciśnienia sztanga dotyka do zderzaka.

przez **PiterEL** » 9 czerwca 2011, 11:10

A mozesz mi dokładniej napisać jak krok po kroku to sprawdzić ?

Manometrem czyli to samo co vacuometr ?

przez **Marcin_TDI** » 9 czerwca 2011, 12:01

PiterEL napisał(a):A mozesz mi dokładniej napisać jak krok po kroku to sprawdzić ?

no jak ? podpinasz vacuometr pod gruszke i sprawdzasz

przez **LoozaQ** » 9 czerwca 2011, 12:08

PiterEL napisał(a):A mozesz mi dokładniej napisać jak krok po kroku to sprawdzić ?

Na tym filmiku jest wszystko:
http://www.youtube.com/watch?v=7v94DGI2h7I
7 minuta 25 sekunda

przez **PiterEL** » 9 czerwca 2011, 12:20

No ale co mam odpiac wezyk od gruszki i co podpiac do vacuometra ? Przeciez tak nie sprawdze nic. Czy chodzi Ci odpiac wezyk od gruszki podlaczyc do vacuometra i wejsc w BS->grupa 011 i zobaczyc jakie podcisnienie jest przy tescie turbo za pomoca vaga ?

przez **Marcin_TDI** » 9 czerwca 2011, 12:38

PiterEL napisał(a):No ale co mam odpiac wezyk od gruszki i co podpiac do vacuometra ? Przeciez tak nie sprawdze nic.

przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś bo wydaje mi się że w ogóle nie kumasz o co chodzi. zapewne też turbo wyczyściliście jakimś siuwaxem niedokładnie i stąd ponowne problemy.

wiesz w ogóle do czego służy ta gruszka i że ją sie reguluje ?

przez **PiterEL** » 9 czerwca 2011, 12:56

Dobra moze ja sie aż na tyle nie znam ale robił mi to kumpel mechanik który ma o tym pojęcie. A jeśli nie chcesz wytłumaczyć to nie wypowiadaj sie najlepiej. Bo forum jest po to żeby pomagać sobie. Jesli ja się nie znam to chce w miare mozliwosci uzyskac pomoc i samemu zrobić. No gruszka to wiem ze steruje tymi łopatkami...

A żadnym szwaksem nie czyściłem turbo tylko najzwyklej naftą a potem było osuszone całkowicie więc nie wmawiaj mi czegoś...

przez **LoozaQ** » 9 czerwca 2011, 13:00

Vacuometrem sprawdzasz prawidłowe ustawienie sztangi. Na filmiku, który podałem wyżej wszystko jest pokazane. Zależy jaki masz vacuometr musisz nabić 17PSI lub 1,17 bara. Jak tyle nabijesz to sprawdzasz czy sztanga jest odpowiednio wychylona. Jak nie to regulujesz. I komp do tego Ci nie jest potrzebny.

przez **PiterEL** » 9 czerwca 2011, 13:04

No ok teraz już wiem o co chodzi

o takie wytłumaczenie mi chodziło

A sta takie coś o podlaczeniu węzyka pisałem bo ja mam Vacuometr taki ze tylko zegar to jest i mozna podlaczyc do niego wezyk i sprawdzic podcisnienie. Np na pompie VACUM. A wiecie skad wytrzasnac taka pompke ssajaca ?

przez **Marcin_TDI** » 9 czerwca 2011, 13:10

PiterEL napisał(a): A jeśli nie chcesz wytłumaczyć to nie wypowiadaj sie najlepiej.

człowieku co tu tłumaczyć ? - myślałem że kumasz mniej więcej o co chodzi a tu widzę że nie bardzo masz pojęcie.
vacumetr podpinasz właśnie pod gruszkę i robisz podciśnienie po to aby sprawdzić przy jakiej wartości ile się wychyla sztanga. ustaw sobie ją na 0,55 bara w chwili dotknięcia do zderzaka i NIE DENERWUJ SIĘ TAK! bo skoro pytasz to odpowiadam ale nie będę pisał elaboratów jak działa sprężarka w TDI.

po drugie

! PRIMO

!

PiterEL napisał(a):A żadnym szwaksem nie czyściłem turbo tylko najzwyklej naftą a potem było osuszone całkowicie więc nie wmawiaj mi czegoś...

o to właśnie mi chodziło - zamiast usunąć nierówności powstałe podczas eksploatacji to umyliście tylko sadzę i wcale się nie dziwię że znowu geometria się przycina. (w ogóle rozpoławialiście turbo

) przynajmniej to było wziąć papierkiem ściernym porządnie każdą krawędź wyczyścić a najlepiej wypiaskować. Także sory za to co powiem ale Twój mechanik jeśli tak nie zrobił to moim zdaniem nie ma pojęcia. czyścić naftą to możesz sobie podłogę w warsztacie jak się olejem poplami. Rozbierz to turbo, wyczyść je tak jak mówiłem i dopiero ustawiaj. tyle w temacie

!

PiterEL napisał(a):A wiecie skad wytrzasnac taka pompke ssajaca ?

na allegro są - chociażby - http://allegro.pl/pompka-podcisnieniowa ... 33686.html

przez **PiterEL** » 9 czerwca 2011, 13:25

No to jakie wreszcie to podciśnienie bo przecież recznie mozna mnie wiecej uzyskać ok 1 bar (-1 bar oznaczenie dla podcisnienia) Takze gdzie jakieś 17PSI...

-0,55 bara owszem...

Marcin_TDI a czy z moich logów przepływomierz i EGR pracuje prawidłowo ?

przez **Marcin_TDI** » 9 czerwca 2011, 13:27

najpierw zrób turbo i zloguj ponownie to Ci napisze. wygląda że jest ok na pierwszy rzut OKIEM

przez **zoltanchiway** » 13 czerwca 2011, 12:44

Witam,

podłączam się pod wątek, bo nie znalazłem odpowiedzi na mój problem. Od razu wyjaśnię, że jestem zupełnym laikiem i do tego świerzynką na forum. A więc przypadek jak większość, czyli samochód (leon I 1.9 tdi 90km ASV) łapie tryb awaryjny, przy około 2.500 - 3.500 obrotów, potem po ponownym włączeniu błąd ustępował. Zaprowadziłem do mechanika, okazało się że wał w turbinie był wybity więc do regeneracji cała poszła, ale mimo tego błąd znowu wyskakiwał (co więcej zapaliła się kontrolka - zwiększony poziom toksycznych spalin), więc wymieniłem czujnik N75 ale to pomogło jakby trochę, jednak ten numer z kontrolką znowu wyskoczył. Na VAG-u wyskoczył za każdym razem błąd P1557, ponadto wszystkie wężyki od turbo szczelne. Proszę o porady co może doskwierać mojemu leonkowi

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum