Leon kolizja - ubezpieczenie z AC

Reklama

przez **misieq** » 8 września 2011, 21:32

Witam!
Koledzy mam problem z odszkodowaniem z AC, mianowicie miałem kolizje z innym pojazdem z mojej winy (uderzenie w tył pojazdu który posiadał hak holowniczy) w moim Leonie wystapiły następujące szkody (uszkodzona chłodnica silnika i klimatyzacji, wzmocnienie przednie, zderzak z halogenami, maska silnika delikatnie zagnieciona) chciałem robić bezgotówkowo ale niestety okazało się ze nie posiadam wykupionej w mojej polisie amortyzacji części i połowe za częsci musze zapłacić sam:( Ubezpieczyciel przyznał mi bezgotówkowo kwotę 1830zł i teraz mam pytanie czy jak się wycofam bo wiadomo ze bezgotówkowo bede musiał sporo dopłacić to czy jak zrezygnuje to czy kwota bedzie ta sama i mam też proźbe czy ubezpieczyciel nie zaniżył kwoty odszkodowania. Z góry dziekuje za pomoc.

Pozdrawiam
Misieq

Reklama

przez **Klikoś** » 8 września 2011, 21:36

Bierz kasę. Za tą kwotę powinieneś sam ogarnąć temat na używanych częściach.

przez **szymek_1989** » 8 września 2011, 21:42

przy następnym ubezpieczaniu bierz wariant serwisowy bez wkładu własnego. Dziś miałem oględziny wgniotek na tylnym błotniku, przednim, oraz na drzwiach. dostałem na naprawę 1850zł. I jak AC to tylko PZU. Bierz kasę, nie psuj sobie nerwów na odwołania.

przez **grabarz18** » 8 września 2011, 22:07

szymek_1989 napisał(a):Bierz kasę, nie psuj sobie nerwów na odwołania.

A czemu ma się nie odwoływać? Ubezpieczyciele zawsze pierwszą wycenę dają zaniżoną... zawsze można zrobić wycenę kosztów naprawy i jak będzie spora różnica to się odwoływać, zawsze pare złotych można dodatkowo wyrwać.

misieq napisał(a):Ubezpieczyciel przyznał mi bezgotówkowo kwotę 1830zł i teraz mam pytanie czy jak się wycofam bo wiadomo ze bezgotówkowo bede musiał sporo dopłacić to czy jak zrezygnuje to czy kwota bedzie ta sama

To nie jest kwota bezgotówkowa, ale tyle ubezpieczyciel Ci zaproponował jako kwotę bezspornął, w sensie bierzesz tą kasę i ubezpieczyciel ręce dalej umywa. Mniej ci nie dadzą. Przy rozliczeniu bezgotówkowym będą pokrywać przedstawione faktury -amortyzacja.

przez **Cobra** » 8 września 2011, 23:13

Z tego co wiem to PZU i Ergo Hestia najlepiej wypłacają z AC bez robienie większych problemów

przez **mcsurf** » 8 września 2011, 23:37

ja bym próbował się odwołać..
Choć do tej pory wszystkie wypłaty z AC (sprawcy nieznani) mogłem spokojnie ogarnąć sam i jeszcze grosza zostało..
to przy kolizji i wypłacie z OC sprawcy zaproponowali mi 3000zł a koszty naprawy po odwołaniu 10000 zł.

przez **szymek_1989** » 3 września 2012, 12:22

Podepnę się pod temat. Wczoraj miałem wizytę na myjce ciśnieniowej i podczas mycia auta poodłaził mi lakier bezbarwny na przednich błotnikach, przednich drzwiach i tylnym błotniku. Szkodę zgłosiłem do ubezpieczalni na AC. Ubezpieczalnia to PZU, ubezpieczenie w wariancie serwisowym. Jak najlepiej to naprawić? Wiadomo, że jak pomaluję tylko te elementy to będzie się różnił kolor. Czy powinni mi dać na malowanie całego auta? Jak to rozegrać żeby wyszło dobrze? Auto to Leon 1P 07r.

przez **Alzak** » 3 września 2012, 14:29

a sam myles samochod czy ktos Ci to myl (pracownik myjki)??

przez **AdamekMMz** » 3 września 2012, 15:14

ja już na własnej skórze się dowiedziałem że jak się nie jest cwaniakiem który chce jeździć poszpachlowanym autem toi oddaje się auto do zaufanego aso i robi się bezgotówkowo.... bo jak jedno auto liczyłem że "zarobię" to później jak sprzedawałem auto to każdy widział że nie jest to zrobione tak jak powinno być, i musiałem zejść z ceny żeby sprzedać. więc nie warto kombinować.

przez **szymek_1989** » 3 września 2012, 18:48

Alzak napisał(a):a sam myles samochod czy ktos Ci to myl (pracownik myjki)??

Sam myłem, myślę że jest to jakaś wada fabryczna bo na całym aucie jest ori lakier który ma max 120 mikronów. Przez tel. powiedziałem, że będę naprawiał gotówkowo. Po przyjeździe rzeczoznawcy zmienię na bezgotówkowo i oddam auto do aso Seata.

przez **Alzak** » 4 września 2012, 05:35

Aha czyli miales jakies odpryski przez ktore woda sie dostala ... sam mialem taki przypadek na aucie klijenta ... niestety ale moja ubezpieczalnia pokryla szkody

przez **leonidasFR** » 4 września 2012, 08:19

A ja bym w ASO nie robił, bo w większości przypadków ASO nie mają swojego zaplecza blacharsko-lakierniczego, tylko mają podwykonawce. A jeżeli już w ASO jest lakiernia, to są dopiero cyrki. Dobry specjalista nie zarabia dla serwisu, tylko prowadzi swój warsztat.

Ja bym znalazł dobrych specjalistów w okolicy i oddał do nich samochód.

przez **Qrczaq** » 4 września 2012, 09:46

Cobra napisał(a):Z tego co wiem to PZU i Ergo Hestia najlepiej wypłacają z AC bez robienie większych problemów

2 lata prowadziłem biuro doradztwa finansowego, z doświadczenia potwierdzam, Hestia ma największy % wypłacalności, później PZU. Zawsze jak bierzecie AC to ma być dobre nie tanie, sytuacja odwrotna do OC, które ma być tanie i tyle.
Co do kolegi, to bym się odwołał zawsze kilka stówek wpadnie więcej. Możesz też swojego rzeczoznawcę opłacić który Ci wyceni samochodzik jak będziesz chciał

przez **AdamekMMz** » 4 września 2012, 11:26

leonidasFR, z aso jest tak jak ze zwykłymi lakiernikami. są lepsze i gorsze, ale ja robotę bez gotówkową robił bym tylko w ASO ale zaufanym... nie pierwszym lepszym.

przez **leonidasFR** » 4 września 2012, 12:41

Zgadza się, ale stawki w ASO są dużo droższe. Podejrzewam, że w każdym regionie Polski można znaleźć dobrego lakiernika i naprawić to we własnym zakresie.

przez **AdamekMMz** » 4 września 2012, 14:36

leonidasFR napisał(a):naprawić to we własnym zakresie.

to po co płacić tysiące złotych za ubezpieczenie... nie rozumiem takiego podejścia.

przez **leonidasFR** » 4 września 2012, 15:01

Czego tu nie rozumieć? Masz dwie możliwości:
- naprawić w ASO i zapłacić chore pieniądze, w większości naprawa zrobiona kiepsko
- naprawić we własnym zakresie u poleconego/dobrego fachowca za niższe pieniądze i zazwyczaj usługa będzie lepiej wykonana

Różnice zł można np.
- dołożyć do auta "mody"
- pojechać na weekend w góry, nad morze, mazury itd itp
- oszczędzić
- przepić
- wydać na koks lub dziwki :mrgreen:

Każdy ma swoje podejście.

przez **Qrczaq** » 4 września 2012, 15:07

leonidasFR napisał(a):- wydać na koks lub dziwki

Błąd LeonidasFR Błąd...

Wydać na koks I dziwki :mrgreen:

przez **AdamekMMz** » 4 września 2012, 15:10

tylko że my rozmawiamy o naprawie z AC, więc co ty chcesz płacić w tym ASO.oni wystawiają fakturę ubezpieczalni i oni ściągają od nich pieniądze.

przez **grabarz18** » 4 września 2012, 15:11

leonidasFR, jest tylko taka mała różnica, że jak robisz bezgotówkowo, to masz to daleko gdzieś czy robisz za "chore pieniądze" w ASO, czy nie. Nikt oczywiście nie zabroni ci robić bezgotówkowo w nie-ASO.

Wariant gdzie "robisz u poleconego mechanika, a reszta na balety" ma małą wadę, ubezpieczalnie tez liczą pieniądze i w wariancie kosztorysowym możesz się przejechać i nie dość, że nie zostanie na balety, to nawet na dobry warsztat będzie mało. Już nie jedna osoba z takim podejściem skończyła tak, że nie została ani kasa ani auto nie zostało porządnie zrobione.

Ale jak to napisałeś... każdy ma swoje podejście i jedni chcą bez problemów i w miarę szybko odzyskać auto (wariant bezgotówkowy), a inni mają czas i chęci na szarpanie się z ubezpieczalnia nie mając pewności, że coś ugrają.

przez **leonidasFR** » 4 września 2012, 15:51

Ja znam zdecydowanie więcej przypadków, gdzie osoba poszkodowana zawsze "zarabiała" na szkodzie. Ja też miałem jakieś szkody na różnych autach i nigdy nie było sytuacji, żeby na tym tracił.

Pewnie, że TU przedstawiają kosztorys, ale jeżeli masz wykupiony wariat serwisowy, czyli naprawa na częściach oryginalnych - również biorą to pod uwagę.

przez **AdamekMMz** » 4 września 2012, 16:19

a później płacz że leona ukradli bo części potrzebne.zawsze będzie tak że niektórzy wolą mieć auto zrobione na ori nowych częsciach a niektórzy będą kombinować i cieszyć się że oszukali ubezpieczalnie na 500-1000zł. kupując części z drugiej ręki. ja też mam lakierników którzy malują dobrze i nie jest to aso. ale jak mam samochód za ciężko zarobione pieniądze to jak mam możliwość skorzystania z Ac to zawsze skorzystam. Ubezpieczalnie rypią nas przy wypłatach dlatego wole żeby dostali fakturę z nowymi częściami od aso... niech płacą .

Reklama