Mi odpalało zupełnie tak jak u untaztooda w linku, zawsze przy pierwszym porannym odpaleniu autka, które stoi na zewnątrz, dodatkowo duży bąbel powietrza, na 3/4cm w przeźroczystym wężyku.
Został wymieniony:
akumulator rok temu(wtedy było ciut gorzej ale teraz jest masakra),
teraz - filtr paliwa, wężyki paliwowe, zaworek zwrotny plus oringi, do tego dodatkowy zaworek na przewodzie dochodzącym do pompy, sprawdzony kąt wtrysku, dawka paliwa oraz rozrusznik i świecie żarowe. Wszystko okazało się w porządku i pali ciut lepiej ale dalej podobnie jak w linku i podejrzenie wg mechaników padło na pompę wtryskową paliwa, że się już spierniczyła i gdzieś przez nią ciągnie lewe powietrze i nie dochodzi ropa przy pierwszym odpaleniu(no jak już załapie, to dym za mną okropny)...
Czy jest to możliwe? bo regenerowana pompa ponoć 1000zł

i nie wiem czy wymieniać czy coś innego mogłoby to jeszcze być
Dodam że przy temperaturach około 10 stopni też źle palił ale teraz to dokładnie jak w linku untaztooda
Przebieg jeśli wierzyć licznikowi : 211 000km, silnik 110 asv, rok 2000.