Zachciało mi się oszczędzać
Zaczęło się od konieczności wymiany sprężyn w tylnym zawieszeniu - na przeglądzie okazało się, że jedna jest pęknięta.
W ASO przeżyłem szok - 390 zł/szt. Szybka konsultacja na forum i kupiłem zamiennik Sachs - 135 zł/szt.
Skoro zamiast płacić prawie 800 zł udało mi się zrobić zakup za 280 zł z przesyłką to postanowiłem, że pójdę dalej z oszczędnościami i sam je wymienię

Co teraz zrobić? Czy da rade nagwintować wahacz? Czy czeka mnie wymiana na nowy? Czy ciężko samemu zdemontować wahacz?
Leon ARL 4x4
-- 21 lip 2014, o 12:25 --
Chodzi o tę śrubę. Na obrazku nie widać łącznika stabilizatora
