Witam
Panowie POMOCY !
Przeszukałem forum są podobne objawy ale niestety żaden z nich nie pasuje do mojej usterki dlatego nowy wątek
jak w temacie po nagrzaniu silnik traci moc
Na zimnym samochód jeździ super, jak temperatura dojdzie do 90stopni na desce jest ok ale po przejechaniu ok 30km robi się mułowaty muszę go kręcić na obroty, kupiłem auto miesiąc temu ale do pracy miałem 6km i nie wiedziałem że tak się dzieje, teraz dojeżdżam 50km i widzę problem. szukając przyczyny trafiłem na odpiętą odmę skierowaną w dół a otwór w obudowie silnika był zaklejony taśmą izolacyjną ! w odmie było "masełko" ale bardzo małe ilości, wyczyściłem odmę i podpiąłem tak jak powinno być, "masełko" już się nie pojawiło, ani pod korkiem ani na bagnecie ani w odmie, czytając forum natrafiłem też na problem termostatu powietrza w obudowie, zamknąłem dopływ ciepłego powietrza niestety nie pomogło przy okazji jednak wymieniłem filtr powietrza na nowy, samochód kupiłem z uszkodzonym katalizatorem (wypalił sie i dzwonił) wymieniłem katalizator na nowy do tego silnika (nie uniwersalny), po 2 dniach wyskoczył check - błąd p0402 - zbyt duży przepływ zaworu EGR, błąd skasowany więcej się check nie zaświecił ale dało do myślenia więc zaślepiłem EGR celem sprawdzenia czy oby on nie powoduje utraty mocy niestety ciągle to samo. Dzisiaj 1 raz zdarzyło się że dojechałem te 50km do pracy bez utraty mocy ale już w drodze powrotnej standardowo osłabł, nie jest to spadek aż taki żebym nie mógł podjechać pod większą górkę ale jednak odczuwalny. Przez myśl mi przeszło najgorsze czyli uszczelka, głowica, wypalone zawory chodź mam ogromną nadzieję że jednak nie! przynajmniej na 1 rzut oka nie wygląda płynu w zbiorniku wyrównawczym nie ubywa, jest czysty nie śmierdzi, oleju nie przybywa ani nie ubywa też wygląda wporzadku, jestem laikiem i nie zanam się na mechanice ale jeśli by grały zawory to myślę że na słuch bym rozpoznał a silnik chodzi ładnie, cicho i równo nie szarpie, odpala na zimnym i na ciepłym od przysłowiowego pierwszego strzału, nie ma z tym najmniejszego problemu również po utracie mocy jak jest ciepły, obroty lekko falują ale jest to prawie nie zauważalne czyli na wskazówce obrotomierza skok rzędu milimetra i to nie zawsze raz na jakiś czas. Na zimnym silniku przy zmianie biegów lekko go szarpnie tak jak bym za szybko puścił sprzęgło ale to chyba normalne, na ciepłym po tych 30km przy zmianie biegu z 3 na 4, 4 na 5 zamula i przytyka go na 2 sekundy... zauważyłem też że jak muskam gaz i rozpędzam go stopniowo to wtedy przyspiesza dużo lepiej. Podczas jazdy jak wkręca się na obroty powyżej 3 tyś zaczyna gwizdać/syczeć tak jak by metaliczny dźwięk nie mogę zlokalizować co to jest. Jeśli macie pomysły czego dalej szukać to proszę o pomoc bo jestem za granicą i nie ma tutaj dobrych fachowców od silników a za byle pierdołe liczą sobie kosmiczne ceny !