Akumulator

Reklama

przez **bad** » 18 listopada 2015, 19:42

Toplę miałem kiedyś i w miarę OK. Teraz w drugim aucie od 3 lat Westa Forse i j/w polecam.

Reklama

przez **-arti-** » 18 listopada 2015, 19:43

gonzo27 napisał(a):- YUASA 75Ah 650A
- Topla Top 75Ah 720A
- Topla Energy 75Ah 750A (niższa wersja, ale z lepszymi parametrami)
lub trochę drożej:
- YUASA 80AH 760A

750 A i 72 czy 75 Ah starczy w zupełności. CO do wybranych przez Ciebie marek to Bardzo OK!

Bosch-Centra-Varta czy ich poboczne produkty strasznie obniżyły jakość swoich produktów /czytaj akumulatorów/ - bo w dzisiejszych czasach zbyt dobrych /czytaj: żywotnych/ po prostu nie opłaca się produkować.

A co do firm produkujących aku to jeszcze zainteresował bym się Ukraińską WESTĄ.

przez **wojtass31** » 2 grudnia 2015, 20:35

A ja ma takie pytanie jaki najwiekszy aku podejdzie pod oryginalna obudowę ASZ??

przez **PaVLo** » 3 grudnia 2015, 15:47

Najnowszy nabytek, mam nadzieje, że długo posłuży.

Forse Westa 74Ah/720A

przez **Bry1ant** » 3 grudnia 2015, 16:37

Bedziesz zadowolony;-)

przez **Major231** » 3 grudnia 2015, 18:09

Ja właśnie stoję przed dylematem czy kupić:
FORSE WESTA 12V 74Ah 720A
czy
YUASA SILVER 75Ah 680A P+
Jak myślicie który dłużej posłuży?
Yuasa ma 3 lata gwarancji, lecz jest teoretycznie bezobsługowy.
A Westa ma 2 lata gwarancji lecz jest to standardowa konstrukcja.
Czy ma ktoś taką Yuase i da się w niej normalnie otworzyć korki i dolać/doładowąc go ?

przez **kornat** » 3 grudnia 2015, 19:52

Doładować każdy doładujesz, tylko taki bez korków jest potrzeba na mniejszym prądzie i brak możliwości dolania. Ja osobiście wybrałbym Weste.

przez **Sony** » 3 grudnia 2015, 20:32

Zawsze możesz przerobić akumulator bezobsługowy na obsługowy

Wiąże się to jednak z utratą gwarancji - rzecz wiadoma

przez **kornat** » 3 grudnia 2015, 22:19

Sony napisał(a):Zawsze możesz przerobić akumulator bezobsługowy na obsługowy Wiąże się to jednak z utratą gwarancji - rzecz wiadoma

I kołkami tapicerskimi na pokrywie

przez **gonzo27** » 4 grudnia 2015, 07:47

kornat, co kto lubi, ale zwykle pod naklejkami fabrycznymi normalnie są korki wlewu w tych "bezobsługowych" :-P

przez **kornat** » 4 grudnia 2015, 18:29

gonzo27, nie napisałeś nic nowego

Raczej nie korki, a listwa z korkami jeżeli już coś. Jako, że wszystko idzie w kierunku jednorazówek to i już nie mal większość bezobsługowych jest bez możliwości otwarcia.

przez **korsarz222** » 29 grudnia 2015, 13:47

założyłem ponad dwa miesiace temu (seat leon II, 1,9 TDI, 105 kM, z 2008 r.)
EXIDE PREMIUM CENTRA FUTURA 77AH 760A 77 AH
Działa bez zarzutu.
Pozdrawiam

przez **mlynek** » 29 grudnia 2015, 16:01

Ciekawe czy napiszesz to samo za dwa lata?

przez **korsarz222** » 29 grudnia 2015, 16:07

mlynek napisał(a):Ciekawe czy napiszesz to samo za dwa lata?

pozyjemy zobaczymy... zamowilem przez allegro Centre futura, sprzedawca zadzwonil z propozycja wymiany na exide.. wydaje mi sie ze dobrze zrobilem wymieniac akumulatory...

przez **grzesiekwrc** » 29 grudnia 2015, 16:49

Dziwne by było gdyby nowy akumulator nie chciał palić auta przy temp. rzędu 5-15*C

przez **danmac2000** » 6 stycznia 2016, 20:19

Witam . Właśnie padł mi akumulator i mam problem z doborem nowego . Od nowości siedział Exide 61AH 540A a jak wyszukuje nowy po modelu to wywala jakieś większe 77AH itp. Nie wiem czy kupić taki sam jak mam obecnie czy jednak większy i czy wejdzie w pokrowiec ? . Moj leon 1P 1.9 TDI BXE 105k . Moja trasa to miasto około 5KM w jedna stronę więc będzie problem z z niedoładowanym akumulatorem pewnie .

przez **Sony** » 7 stycznia 2016, 09:00

danmac2000, dziwny temat skoro miałeś aku o tak małej pojemności. Przy silnikach 1.9 z reguły właśnie akumulatory mają pojemność ok. 70Ah minimum.
Obadaj przede wszystkim jaki masz alternator i gabaryt akumulatora. Musisz mieć altka 90A co najmniej, więc po mojemu to śmiało możesz pakować aku o większej pojemności niż dotychczas.

przez **danmac2000** » 7 stycznia 2016, 10:52

Dzięki chyba nie będzie wyjścia bo mój jest mniejszy 242 x 175 i raczej nic większego o 40 mm nie wejdzie nawet jakby alternator był wystarczająco mocny

przez **korsarz222** » 26 stycznia 2016, 17:22

Czy nowy akumulator może powodować jakieś spięcie prowadzące do spadku napięcia podczas jazdy lub zniszczenia alternatora?

Już opisuję swój problem:
W listopadzie do Seata Leon II 1,9 TDI założyłem nowiutki akumulator EXIDE Premium 12V 77Ah 770A.
Po kilku tygodniach zaczęły się problemy z autem - np. migające światła, migające kontrolki, problemy z wentylatorem.
Pojechałem do mechanika, który stwierdził, że alternator jest uszkodzony i powoduje ogromne skoki napięcia. Alternator został wymieniony.
Po dwóch tygodniach pojawiły się te same problemy. Pojechałem do tego samego mechanika, który stwierdził, że to może być wina akumulatora który powoduje spięcie i niszczy alternator.
Pojechałem do autoryzowanego sklepu Centry i Exide. Sprzedawca sprawdził akumulator i stwierdził, że jest idealny (chociaż natężenie prądu było na poziomie 595 A co zwalił na niedokładny przyrząd). Później zaczął sprawdzać natężenie prądu podczas pracy silnika i wyszło 13,1V - czyli ewidentna wina alternatora...
Pojechałem do mojego mechanika i na własne oczy widziałem, że napięcie jest idealne 14,2-14,4 V. Założyłem inny akumulator, żeby sprawdzić czy przy innym urządzeniu bedą sie pojawiać problemy z napięciem...

Czy przyczyną takich problemów może być akumulator? Czy może on powodować jakieś spięcia itp?

przez **chlorek** » 26 stycznia 2016, 21:02

korsarz222 napisał(a):14,2-14,4 V

Nie chce wprowadzać w błąd ale chyba powinno być w granicach 14. Powyżej 14,5 jest już słabo a ty zbliżasz się do tego momentu.

przez **korsarz222** » 26 stycznia 2016, 21:10

chlorek napisał(a):
korsarz222 napisał(a):14,2-14,4 V

Nie chce wprowadzać w błąd ale chyba powinno być w granicach 14. Powyżej 14,5 jest już słabo a ty zbliżasz się do tego momentu.

W instrukcji użytkowania dla akumulatorów centra/exide napisane jest, że dla instalacji 12V należy zapewnić ładowanie na poziomie 14,0-14,4 V czyli mieszczę się w granicach

przez **kornat** » 26 stycznia 2016, 23:15

U mnie jak zimno to na początku mam nawet po 14,7V a po rozgrzaniu nawet 14,5V i Futura ma u mnie ponad 6lat i żyje.

przez **chlorek** » 27 stycznia 2016, 08:50

korsarz222 napisał(a):W instrukcji użytkowania dla akumulatorów centra/exide

Nie można wszystkich aut wrzucić do jednego worka. Każde ma swoje wartości.
Sprawdź jeszcze przewód który idzie od altka do aku. Możliwe że on ma przebicia już.

przez **Sony** » 27 stycznia 2016, 10:20

kornat napisał(a):U mnie jak zimno to na początku mam nawet po 14,7V a po rozgrzaniu nawet 14,5V i Futura ma u mnie ponad 6lat i żyje.

Prawdę powiedziawszy wartości w większości przypadków powinny się mieścić w zakresie od 13,8 do 14,5V. Jeżeli jest za mało albo za dużo to wtedy należy się martwić. Koniec kropka

przez **kornat** » 27 stycznia 2016, 11:58

Sony napisał(a):
kornat napisał(a):U mnie jak zimno to na początku mam nawet po 14,7V a po rozgrzaniu nawet 14,5V i Futura ma u mnie ponad 6lat i żyje.
Prawdę powiedziawszy wartości w większości przypadków powinny się mieścić w zakresie od 13,8 do 14,5V. Jeżeli jest za mało albo za dużo to wtedy należy się martwić. Koniec kropka

Prawdę powiedziawszy, alternator tak jest zbudowany, że on reguluje ładowaniem, w zależności od rezystancji akumulatora (czyli jego zużycia).

przez **chlorek** » 27 stycznia 2016, 13:18

Jeszcze sprawdź ile ma na wyłączonym silniku. Nie powinno przekraczać 12,4v coś w tej okolicy.
Ładowanie z rzędu 14,5 i 14,7 jest za duże dla tych silników. Warto sprawdzić to na różnych miernikach bo czasem potrafią przekłamywać.
Oczywiście nic aż tak złego się nie dzieje ale przez takie ładowanie komputer może pokazywać głupoty np. zwiększać dawkę paliwa. Dodatkowo dłuższa jazda z takim ładowaniem może spowodować jakieś micro uszkodzenia w elektryce. To tak jak byś większy bezpiecznik wsadził zamiast nominalnego.
Ja to tak widzę

ale dyskusja niech trwa bo to są ciekawostki które mogą rozwiązać wiele problemów.

przez **kornat** » 27 stycznia 2016, 13:48

chlorek, opisałem, że ładowanie rzędu 14,7 mam na początku, a po rozgrzaniu spada

Wynika to z charakterystyki regulatora napięcia. Nie robię więcej niż 35km za jednym zamachem. Kiedyś zrobiłem 160km w stronę to ładowanie spadło max do 14,2V.
Część osób ma nawet 13,8V, ale nie spróbują wyczyścić wszystkie styki (oczko B+ alternatora, oczka skrzynki bezpieczników wraz z powierzchnią bezpiecznika) to będzie można zauważyć, że napięcie ładowania wzrośnie.
Druga sprawa elektronika ma stabilizację napięcia więc obstawiam, że do 15V jej nie zaszkodzi. Akumulatorowi też nie zaszkodzi, bo ładuje się głównie natężeniem a nie napięciem.

Jeżeli by coś miało się stać, to chyba przez ponad tyle tysięcy km już dawno by coś padło

Jak ktoś ma stary prostownik (nie impulsowy itp.) jeszcze z amperomierzem to może sprawdzić, że napięcie ładowania na początku daje mniejsze napięcie i później rośnie nie raz do ponad 15V, ale za to Ampery się zmniejszają. Oczywiście takiego prostownika nie podłączyłbym do akumulatora z podłączoną instalacją

chlorek napisał(a):Jeszcze sprawdź ile ma na wyłączonym silniku. Nie powinno przekraczać 12,4v coś w tej okolicy.

A niby dlaczego? Podobno akumulator naładowany w 100% powinien mieć min. 12,5V

przez **Pavulon87** » 27 stycznia 2016, 13:52

chlorek napisał(a):To tak jak byś większy bezpiecznik wsadził zamiast nominalnego.
Ja to tak widzę

No bez przesady, można nawet same 30A wstawić dopóki w układzie nic się nie dzieje. Wstawienie bezpiecznika większego niż nominalny nic nie zmienia - jedynie może nie zadziałać w przypadku zwarcia.

kornat napisał(a):Druga sprawa elektronika ma stabilizację napięcia więc obstawiam, że do 15V jej nie zaszkodzi. Akumulatorowi też nie zaszkodzi, bo ładuje się głównie natężeniem a nie napięciem.

Elektronice na pewno nie, ale akumulator to kto wie. Lepiej żeby jednak trzymało się w pewnych granicach.
Nominalne napięcie 2,1V na cele daje 12,6V napięcia znamionowego. Maksymalne rozładowanie(10,8V) i ładowanie(14,4V) różnią się o 0,3(1,8V) od nominalnego. Przy większych odchyłach może dojść do szybszego lub wolniejszego zużycia akumulatora.

przez **chlorek** » 27 stycznia 2016, 15:26

kornat napisał(a):A niby dlaczego? Podobno akumulator naładowany w 100% powinien mieć min. 12,5V

Mam Kagera i w instrukcji jest max 12,4

przez **kornat** » 27 stycznia 2016, 17:45

W instrukcji centry futury z 2009r. nie ma info o napięciu spoczynkowym. O ładowaniu jest info, aby był w zakresie 13,9-14,5V

przez **chlorek** » 28 stycznia 2016, 08:54

Więc sam widzisz, co producent to co innego. Trzeba się sugerować jakie normy spełnia VW w danym modelu.

przez **chlorek** » 28 stycznia 2016, 11:18

Powiedźcie mi dlaczego na vagu pokazuje ok. 14,2 a na voltomierzu 14.5-7 (sprawdzałem na kilku)?.

przez **Pavulon87** » 28 stycznia 2016, 11:28

Pewnie straty. Każdy kawałek przewodu, każde połączenie czy bezpiecznik zwiększa rezystancję, a co za tym idzie napięcie maleje.
Mierząc napięcie na woltomierzem masz tylko kable pomiarowe, a vag ma trochę trudniej. Połączenie aku z klemą, przewód do bezpieczników, bezpieczniki, kolejny przewód(im cieńszy czy dłuższy przewód lub większe obciążenie tym większe straty), po drodze kolejne złączki. A do kompletu pewnie większy błąd pomiarowy niż w przyrządzie służącym tylko do pomiarów.

przez **kornat** » 28 stycznia 2016, 11:28

Bo może producentowi zależy, aby jak najmniej przyjąć akumulatorów na gwarancję?
Bo Ty mierzysz na klemach gdzie masz niemal bezstratną wartość ładowana z alternatora dzięki grubszym przewodom. W przypadku VAGa czy climatronika bierze z innego miejsca, gdzie już są cieńsze przewody. Nie muszę wspominać, jakie są straty na cieńszych przewodach?

przez **chlorek** » 28 stycznia 2016, 12:28

to nie dobzie

. Mam za duże ładowanie. Altek (oem Bosch) i akumulator nowy.

przez **miroA3** » 28 stycznia 2016, 16:12

Panowie, Fiamm czy Banner , cena praktycznie ta sama
mowa o aku AGM ( 80AH 800A )

a może jednak tańsza Varta Dynamic F21 ?

przez **kornat** » 28 stycznia 2016, 16:39

chlorek napisał(a):to nie dobzie . Mam za duże ładowanie. Altek (oem Bosch) i akumulator nowy.

A przejmujesz się, będzie dobrze

przez **chlorek** » 29 stycznia 2016, 09:08

kornat napisał(a):A przejmujesz się, będzie dobrze

Drobiazgi mnie drażnią, lubię mieć ideał

.

przez **winner4** » 29 stycznia 2016, 11:30

Doradźcie proszę jaki akumulator kupić. Aktualnie mam akumulator firmy ad 52ah i coś mi świruje, bo wczoraj samochód odpalił bez problemu, a dziś rano nagle nic nie działa, nawet drzwi z pilota nie otworzę i napięcie 4,5V, podłączyłem prostownik na 15 minut i nagle naładowany, napięcie 12,5V. Jest to akumulator Ca-Ca (wapniowy), ma 2 lata. Stało się to już drugi raz. Nie chcę takich kolejnych niespodzianek gdzieś w trasie więc wolę dla świętego spokoju go wymienić. Prądu nic nie pobiera, styki i masy czyste.

Wie ktoś może jaki najpojemniejszy akumulator wejdzie do 2.0TFSI? (mam plastikową obudowę i zastanawiam się jaki największy wejdzie).

przez **Osc** » 29 stycznia 2016, 12:06

varta e11- mam i polecam

Choć opinie ma różne.
wymiary wejdą 278x175x190

przez **winner4** » 29 stycznia 2016, 12:07

Tak sobie myślę, że poprzedni właściciel chyba trochę przyżydził na akumulatorze, bo te 52ah wyglądają marnie względem całego wyposażenia elektrycznego samochodu i właśnie zastanawiam się czy dawać teraz 64 czy 74ah.

przez **miroA3** » 29 stycznia 2016, 12:19

winner4 napisał(a):bo te 52ah wyglądają marnie względem całego wyposażenia elektrycznego samochodu i właśnie zastanawiam się czy dawać teraz 64 czy 74ah.

52ah to włąściwie niemożliwe, to i tak że tyle czasu wytrzymał
ja mam 70 340 oryginalnie przy 2.0TSI , ja się skończy to na pewno troszkę większy wsadzę
( co ciekawe nowa cupra ma tylko 69AH 360A )

po VIN masz wiadome jaki miałeś oryginalnie, Daj vina to się obaczy

Nikt nic nie wie o tych akumulatorach AGM, o które pytałem wyżej ?

przez **winner4** » 1 lutego 2016, 10:54

No więc po VINie wyszło, że powinienem mieć seryjnie akumulator 70Ah/340A więc mój 52Ah jest o wiele za mały. Teraz pozostaje wybór odpowiedniego. Ktoś jakiś poleci?

przez **marcin7x5** » 1 lutego 2016, 16:48

Ostatnio dużo było pisane o akumulatorach Westa.

przez **winner4** » 3 lutego 2016, 20:39

Po długich zastanowieniach i rozmowach ze specjalistami zdecydowałem się w końcu na nowy akumulator firmy Banner o parametrach 74Ah/680A. Za tą firmą przemawia na pewno fakt, że są produkowane w Austrii i cieszą się dużą popularnością w ostatnich latach. Zastanawiałem się też nad Centrą Futurą, ale ostatecznie wybrałem Bannera i mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawował

przez **Sebool2006** » 3 lutego 2016, 23:30

Daj znać jak Ci się bedzie sprawował bo mnie też coś czuje czeka wymiana :/

przez **Maras2003** » 4 lutego 2016, 00:52

Przez 2 lata wszystko będzie spoko

przez **wojtass31** » 5 lutego 2016, 20:27

Ja wam powiem tak

Kupcie se ładowarkę Ctek to naładujecie aku na 100% bo zwykły prostownik nie doładuje aku.

Co dzien jazda do pracy pokazuje 80% naładowania

przez **Tracer2** » 5 lutego 2016, 22:04

kornat napisał(a):chlorek, opisałem, że ładowanie rzędu 14,7 mam na początku, a po rozgrzaniu spada Wynika to z charakterystyki regulatora napięcia. Nie robię więcej niż 35km za jednym zamachem. Kiedyś zrobiłem 160km w stronę to ładowanie spadło max do 14,2V.
Część osób ma nawet 13,8V, ale nie spróbują wyczyścić wszystkie styki (oczko B+ alternatora, oczka skrzynki bezpieczników wraz z powierzchnią bezpiecznika) to będzie można zauważyć, że napięcie ładowania wzrośnie.
Druga sprawa elektronika ma stabilizację napięcia więc obstawiam, że do 15V jej nie zaszkodzi. Akumulatorowi też nie zaszkodzi, bo ładuje się głównie natężeniem a nie napięciem.

Maksymalne napięcie na akumulatorze nie powinno przekraczać 14,4 V BEZWZGLĘDNIE :evil:

Wtedy przez akumulator w pełni naładowany płynie prąd konserwujący, zapobiegający samorozładowaniu.
Zwiększanie napięcia powyżej 14,4 niszczy płyty i doprowadza do zmniejszenia pojemności akumulatora.
Granica 14,4 V zmniejsza się wraz ze wzrostem temperatury akumulatora.

przez **Marcin_1p** » 5 lutego 2016, 23:19

Tracer2 napisał(a):
kornat napisał(a):chlorek, opisałem, że ładowanie rzędu 14,7 mam na początku, a po rozgrzaniu spada Wynika to z charakterystyki regulatora napięcia. Nie robię więcej niż 35km za jednym zamachem. Kiedyś zrobiłem 160km w stronę to ładowanie spadło max do 14,2V.
Część osób ma nawet 13,8V, ale nie spróbują wyczyścić wszystkie styki (oczko B+ alternatora, oczka skrzynki bezpieczników wraz z powierzchnią bezpiecznika) to będzie można zauważyć, że napięcie ładowania wzrośnie.
Druga sprawa elektronika ma stabilizację napięcia więc obstawiam, że do 15V jej nie zaszkodzi. Akumulatorowi też nie zaszkodzi, bo ładuje się głównie natężeniem a nie napięciem.

Maksymalne napięcie na akumulatorze nie powinno przekraczać 14,4 V BEZWZGLĘDNIE
Wtedy przez akumulator w pełni naładowany płynie prąd konserwujący, zapobiegający samorozładowaniu.
Zwiększanie napięcia powyżej 14,4 niszczy płyty i doprowadza do zmniejszenia pojemności akumulatora.
Granica 14,4 V zmniejsza się wraz ze wzrostem temperatury akumulatora.

To w takim razie co może być przyczyną zawyżonego napięcia?

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum