Byłam dzisiaj ponownie na hamowni.
Facet coś pozmieniał (nie powiedział mi co). Samochód nie ma już takich objawów jak wcześniej, że podszarpywał i było czuć dużą dziurę przy zmianie biegów.
Błąd z którym pojechałem powiedział że był to błąd pedału sprzęgła (nie wiem, niestety sam tego nie sprawdziłem i nie mam pewności czy mnie nie okłamał.)
Przejechałem 50 km (powrót do domu) i znowu wywaliło mi chceka. Jeszcze raz dodam że jeździ mi się teraz o wiele płynniej jak po pierwszym modzie więc myślałem że teraz będzie już wszystko ok.
Po powrocie zajechałem do innego warsztatu sprawdzić błąd i wyszło że to jest błąd: sonda lambda pokazuje zbyt bogatą mieszankę. Po skasowaniu tego błędu dodając gazu komputer cały czas pokazywał zbyt bogatą mieszankę.
I co mam teraz robić? Czy to są źle napisane mapy, czy tak jak powiedział mi mechanik który sprawdzał ten błąd że może to jest uszkodzona sonda lambda lub wtryski, mechanik też powiedział że mogą to być źle napisane mapy.
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz (czego na pewno nie było wcześniej) - mam wydech z kwasówki i mam go już jakiś czas i nigdy nie widziałem żeby końcówki wydechu były czarne/obkopcone. A dzisiaj zauważyłem że w środku rur wydechu widać czarne, jakby było obkopcenie.
Doradźcie co robić, bo mechanik powiedział że raczej tak nie można jeździć bo jeszcze wywali mi dziurę w tłoku jak tak będzie się lało paliwo.
Dodatkowo załączam zdjęcie nowego wykresu:
https://zapodaj.net/192a399d52c21.jpg.html