Zimowki czy allseason'y?

Zainspirowala mnie dyskusja w pewnym watku o zimowych laczkach...
Tak sobie przypomnialem swoja, nie tak znowu odlegla w czasie, rozmowe ze szwagrem z Kanady - twierdzi on, ze zarowno w Kanadzie jak i USA zimowek prawie nie ma. Jezdza tam glownie na gumach all season. I tak mnie to zastanowilo... oni tak zaawansowani technologicznie, tak zamozni (w stosunku do przecietnego Polaka) sa az tak glupi?!?! Branza oponiarska nie potrafi wypromowac zwyczaju tam czy co? Jak to w koncu jest z tymi oponami? Marketing i lobby oponiarskie, czy rzeczywista potrzeba? Lepiej czesciej zmieniac gumy caloroczne, czy miec jednak dwa zestawy? Moda to, czy koniecznosc?
Pozdrawiam czekajac na opinie:)
PS
BART_osz - moze powiesz jak to wyglada z Twojej perspektywy (o ile czegos nie pokrecilem, mozesz wniesc nieco zaoceanicznych info).
EDIT
Celem uzupelnienia:
Szwagier udzielal mi info na podstawie wlasnych doswiadczen - Chicago okolo 8 lat (albo wiecej) i Toronto ze 2 lata (temp nie tak dawno -30 st. ....Celcjusza - zeby nie bylo
)
Tak sobie przypomnialem swoja, nie tak znowu odlegla w czasie, rozmowe ze szwagrem z Kanady - twierdzi on, ze zarowno w Kanadzie jak i USA zimowek prawie nie ma. Jezdza tam glownie na gumach all season. I tak mnie to zastanowilo... oni tak zaawansowani technologicznie, tak zamozni (w stosunku do przecietnego Polaka) sa az tak glupi?!?! Branza oponiarska nie potrafi wypromowac zwyczaju tam czy co? Jak to w koncu jest z tymi oponami? Marketing i lobby oponiarskie, czy rzeczywista potrzeba? Lepiej czesciej zmieniac gumy caloroczne, czy miec jednak dwa zestawy? Moda to, czy koniecznosc?
Pozdrawiam czekajac na opinie:)
PS
BART_osz - moze powiesz jak to wyglada z Twojej perspektywy (o ile czegos nie pokrecilem, mozesz wniesc nieco zaoceanicznych info).

EDIT
Celem uzupelnienia:
Szwagier udzielal mi info na podstawie wlasnych doswiadczen - Chicago okolo 8 lat (albo wiecej) i Toronto ze 2 lata (temp nie tak dawno -30 st. ....Celcjusza - zeby nie bylo
