Robiłem ostatnio inspekcję serwisową w ASO Katowice. Była robiona też wymiana oleju. Nie sprawdzałem po odebraniu auta jaki jest poziom, jakoś wyleciało mi z głowy.
Samochód od wymiany przejechał ok 2k.( w tym 1k ciągiem, trasa do Niemca) Któregoś ranka po trzech dniach postoju przypomniało mi się więc zaglądam na bagnet a tam oleju mniej niż min. na wyznaczonym do tego polu na bagnecie
. Sprawdzałem chyba ze cztery razy i za każdym razem tak samo. Normalnie powinna pojawić się informacja o braku oleju jednak nic takiego nie było.Zrobiłem trasę spokojnie bez żyłowania ok 20km w tym czasie olej nagrzał się do ok 80 stopni. Po ok 20 min sprawdzam olej a na bagnecie i poziom wskazywał więcej niż pół miarki na wyznaczonym do tego polu, czyli że niby jest ok.
I tu pytanie o co chodzi ? Dlaczego na zimnym oleju jest mało. Normalnie powinien być stan moim zdaniem. Z ciekawości sprawdzałem jak sprawdzać poziom i nawet instrukcja mówi by zagrzać auto do tem. roboczej, wyłączyć, odczekać min 2 mni. i sprawdzić poziom.
Jak jest u Was?
Leon
