Shiftlight (konstrukcja wlasna)

Reklama

przez **Quaki** » 22 kwietnia 2007, 13:54

Otoz moi drodzy zrobilem i zamontowalem sobie shiftligtha ale od poczatku
Dla nie zorientowanych
Shiftlight to taki wskaznik kiedy mamy zmienic bieg oczywiscie samo urzadzonko tego nie wiem wiec trezba je tego nauczyc jak sie je uczy otoz u mnie bardzo prosto
1.wlaczmy silnik
2.rozpedzamy go do obrotow gdzie chcielibysmy miec wlaczenie shifta i naciskamy przycisk programowania
3.koniec

LED bedzie zapalal sie przy kazdym osiagnieci tych obrotow
Urzadzonko mozna podpiac praktycznie pod wszytsko dowolna lampke wsrod wskanikow (u mnie na przyklad moze to byc lampka braku plynu w sprsykiwaczach bo i tak nie dzialaja mi czujniki

) mozna podpiac brzeczyk z dioda LED (ja akurat teraz mam taka wielka LED 10mm czerwona nie sposob przoczyc jak sie zasiwieci ale brzeczyk przydaje sie w sloneczne dni)
Samo podpiecie jest banalnie proste (ja osobiscie podpiolem sie pod czujnik halla) mozna sie podpiac tez przy zegarach

A oto zdjecia i opis
1.wiadomo dioda przy wskaznikach (LED 10mm z oprawka chrom)
2.widok z gory
3. widok zlaczy (z lewej plus minus i sygnal z prawej zlacze przekaznika)
4.przycisk programowania obrotow

Pozdrawiam

Reklama

przez **Sammael** » 22 kwietnia 2007, 14:14

Wszystko fajnie tylko po co? Skoro sam go zaprogramowałeś to wiesz najlepiej(słyszysz, widzisz obrotomierz) kiedy zmienić bieg a i wykonanie jakoś do mnie nie przemawia... Obrotomierz widać zawsze niezależnie od słońca czy nocy a i większy jest :-)

Chyba wolałbym, żeby takie cacko zaczynało się swiecić przy wciśniętym sprzęgle gdy obroty opadają w okolice max momentu(ale to już raczej ciężko byłoby wykonać, chyba...). Takie moje skromne zdanie.

przez **Quaki** » 22 kwietnia 2007, 14:52

Po co juz mowie
W normalnej jezdzie po nic ale jak stajesz obok kogos na 1/4 czy nawet podczas szybkiej jazdy po miescie czy po torze cala twoja uwaga musi byc skierowana na ulice czy tez tor i nie bardzo jest czas patrzec na obrotek a jak ci sie zaswieci duza dioda to od razu widzisz ze musisz zmienic bieg (jesli ci sie nigdy nie zdarzylo dojsc do odcinki to ze swojej strony gratuluje ja juz kilka razy trafilem na odciecie przez co stracilem kilka cennych metrow)
Co do wskaznika ktory zaproponowales to coz to jest za problem ale nie bardzo widze sens takiego wskaznika ?
Pozdrawiam

przez **Sammael** » 22 kwietnia 2007, 15:07

Do miasta czy nawet na trasę zostawiłbym wskazówkę, akurat w dieslu nie ma aż tak dużo numerków na obrotomierzu więc ułamek sekundy i widzisz gdzie ona się znajduje. Rzeczywiście na 1/4 może być przydatne, zwłaszcza na wiertarce typu VTEC/DOHC gdzie czerwone pole jest jakieś dziwnie malutkie i jakby "nikomu niepotrzebne" przy tych 9 tysiącach , akurat jeździłem kiedyś troche CRX'em brata. U mnie w klekocie raczej nie ma sensu wchodzić wyżej 4k przy przyspieszaniu, po prostu czuje, że tracę moc i słyszę, że już wyje to odpuszczam.
@wskaźnik - może to troche głupie gadanie, ale tak jakoś się przyzwyczaiłem, żeby mniej więcej wcelować z przyspieszaniem z następnego biegu od obrotów na których mam do dyspozycji najwięcej momentu. A i czy takie proste to by było? coś musiałoby mierzyć, że silnik jest akurat na jałowym, sprzęgło dociśnięte, dlatego obroty spadają. Raczej bez sensowne byłoby to na wyścigi ale mimo wszystko do mojej filozofii pasowałoby.
Pozdrawiam, ciekawa polemika :-)

EDIT: Swoją drogą, gdy brat zmienił auto na Audi A4 klekot version to na początku bardzo go korciło, żeby wkręcić i troche irytowało, że jednak "tutaj tak nie ma"

przez **Quaki** » 22 kwietnia 2007, 16:19

jesli masz TDI to faktycznie nie ma potrzeby montowania shifta (sam mam octavie 110kM w TDi) i faktycznie od razu sie czuje jak sie przegnie z obrtoami ale mozna takie cos zastosowac zeby nie wpadac w zakres obrotow niekorzystny dla mocy i ustalic dokladnie gdzie przelaczam zeby miec najlepsze czasy Jesli robisz to na sluch lub tak zwana "dupohamownia" bardzo latwo w wyscigu ulicznym sie poprostu zagapic
Tak wiec jak powiedzialem dla normalnego zjadacza chleba taki wynalazek na nic

Natomiast jak ktos ma zylke "sportowca" to czasami jest przydatne
Moje autko to 2,5 V6 benzyna wiec duzo latwiej trafic w odciecie ale faktycznie v-teci w hondach to juz typowe szlifierki jak na samochody

Co do tego co mierzy ze sprzeglo jest wcisniete a to jest bardzo proste zwykly przelacznik typu switch i juz masz taki wskaznik zasada dzialania taka sama tylko ze program na procku troszke zmieniony
Pozdrawiam
ps. bardzo fajnie sie prowadzi polemike z kims kto umie wytlumaczyc swoje zdanie Sammael_ uklon z moje strony

Reklama