Hample ATE - pękający klocek??

Reklama

przez **premier** » 1 maja 2007, 12:27

Powiedzcie mi, jak to możliwe żeby klocki hamulcowe pękły na pół???
W moim leosiu założone są hample ATE i wczoraj w lewym hamulcu odpadła ta (chyba gumowa) część i teraz nie mogę jeździć bo metal trze o metal!

Kolega mi mówił że niektóre firmy skupują te metalowe części i później nitują do nich tą gumową część, w związku z tym tak może się stać. Problem w tym, że to mi się stało jak jechałem 5 km/h (dodam że wcześniej przejechałem 350 km). Szczęście w nieszczęściu, stało się to jak parkowałem samochód pod domem.

Sory jeżeli piszę jakieś głupoty ale nie jestem specem od samochodów, a jedynie ich użytkownikiem.

Reklama

przez **AdamTower** » 1 maja 2007, 13:08

guma w klockach :?:

raczej niemożliwe :roll:

przez **premier** » 1 maja 2007, 13:25

O jejku mówię żeby się nie śmiać

. Nie wiem co to za materiał jest - jakiś kompozyt czy co? Chodzi o ten element cierny który ma bezpośredni styk z tarczą.

Przed chwilą w necie znalazłem takie coś:

Klocki hamulcowe lub szczęki hamulcowe wymieniamy wtedy, kiedy grubość okładzin ciernych spada poniżej określonego minimum lub zachodzi uzasadnione podejrzenie, że okładziny „nie wytrzymają” do najbliższego terminu przeglądu. Podstawą do wymiany klocka lub okładziny jest także zmiana struktury części ciernej na skutek temperatury (przegrzanie) lub uszkodzenia mechanicznego (pęknięcia, odpryski, wykruszenie). W przypadku szczęk hamulcowych częstą usterką jest uszkodzenie nitów mocujących okładzinę.

przez **AdamTower** » 1 maja 2007, 13:52

premier napisał(a): jejku mówię żeby się nie śmiać

spox,

na poważnie całkiem możliwe, że pękł klocek. Miałem tak kiedyś w Vectrze. Pozostaje jedynie zakup nowych klocków i wymiana.

przez **Marcin_TDI** » 1 maja 2007, 16:52

jakies klocki albo kiepskie albo moze jeden kompus upadl jak wyciagal z pudelka bo to kruchy material jest... wymienic tylko na nowe...

przez **premier** » 2 maja 2007, 21:43

Klocki wymienione. Oczywiście na całej osi. W końcu można jeździć.

Żeby było śmiesznie poszedłem w miejsce, gdzie mi pedał hamulca wpadł w podłogę.... i znalazłem okładzinę. Dużo to jej nie było. Nie dziwię się że mogła rozwarstwić się.
Postaram się więcej nie strzelać takich "gumowych gaf" ;-)

. No i chyba w końcu czas zawitać do klubu.

przez **Marcin_TDI** » 3 maja 2007, 09:59

premier, zapraszamy serdecznie, napewno sie dowiesz wielu ciekawszych rzeczy niz pekajace klocki..

premier napisał(a):Postaram się więcej nie strzelać takich "gumowych gaf"

nie kazdy jest mechanikiem i ma prawo sie nie znac... wazne ze wsio juz ok i sie toczy jak na LEONA przystalo...

Reklama