Już pisałem kiedyś o tym ale w innym wątku może tu będzie bardziej zauważalne i może ktoś będzie mógł mi pomóc.
Problem polega na tym, że radio nie chce się osadzić w kieszeni - nie wskakuje za zatrzaski coś sprężynuje a radio można swobodnie wyciągnąć w każdej chwili bez używania jakiegokolwiek sprzętu. Próbowałem sprawdzać, czy nic nie zawadza, układałem dobrze przewody, żeby nic nie przeszkadzało ale nadal lipa . Myślę, że może mam poodłamywane jakieś zaczepy ale zanim zabiorę się za samoróbki wolę się upewnić bo może coś robię nie tak.
Może ktoś z was spotkał się z podobnym problemem boje się, że jak tak będzie wystawać to w końcu kogoś pokusi
Pozdrawiam wszystkich