Kupiłem nowe opony 225/45R17 i po około 10 tys. km zauważyłem, że z przodu lekko przycina mi opony od wewnątrz z tyłu jest wszystko ok. Samochód miał wymieniany jeden drążek kierowniczy gdyż posiadał luz zaś inne elementy zawieszenia okazały sie po wymianie wadliwej części dobre na wytrząsarce. Oczywiście geometria została ustawiona i mechanik powiedział, że samochód musiał być ostro bity gdyż wszystkie koła ma poza zakresem i jest na czerwono ( nie wiem czy był rozbieżny czy zbieżny nie pamiętam ). Ja mu odpowiedziałem ze samochód został przeze mnie kupiony od właściciela za granicą wiec wiem jak był uszkodzony. Co to może być????????
Informuje ze na dzień dzisiejszy samochód ma przelatane około 93 tyś km i zawieszenie jest ok. nic nie ściąga nic nie puka ani nie stuka.
Ponadto rozmawiając ze specami z trzech renomowanych firm oponiarski powiedzieli mi ze jest możliwość przy takim profilu oraz rozstawie osi wpływ nawierzchni drogi a mianowicie nasze koleiny, ale w tedy cięłoby chyba wszystkie opony. Co wy na to?????? Jechać do innego warsztatu na spr. geometrii???????? Oczywiście całą dokumentacją o kątach i wymiarach samochodu juz sobie wydrukowałem żeby mechanik nie wrzucał mi ściemy

AAAAA zapomniałem napisać ze z tym mechanikiem zamieniłem jeszcze parę zdań czy przypadkiem dobrze ustawił geometrię gdyż jest to wersja ze 150KM silnikiem on odpowiedział ze tak. Jedynie tylko nadmienił ze cos takiego jak ja miałem to jest do zawieszenia sportowego, czyli jakiś sprężyn czerwonych, co to??????????? Oczywiście po wizycie w warsztacie wszystkie kąty porównałem w AutoDacie odnośnie wersji z silnikiem, ARL i wszystko wychodziło ok. Najgorsze jest to, że zależy mi na czasie gdyż mam znów wyjazd a nie mam zamiaru wywalać kasy znów na nowe opony
Pozdrawiam i czekam na porady