przez martig » 28 maja 2009, 11:14
Mam taka dziwna przypadłosc jesli chodzi o hamulce, cos jest nie tak a nie wiem co i jak to ugryzc, prosze o porade
objawy sa takie, ze na bardziej rozgrzanym hamulcu( mały przelot po grunwaldzie) przy hamowaniu kolejnym pedał robi sie na chwile bardzo twardy, jakby wspomaganie siadało, po odpuszczeniu i ponownym wcisnieciu wszystko wraca do normy , potem znowu kilka hamowań jest ok i znowu hamulec twardnieje,zadnej reguły objawu jakies pomysły?? jestem swierzo po przegladzie , na którym podobno została sprawdzona higroskopijnosc płynu hamulcowego
moze wymienic płyn , sprawdzic błedy vagiem i zobaczyc co dalej??