Jak myjesz swój samochód zimą i nie tylko zimą?

Reklama

przez **ali** » 6 lutego 2005, 19:46

Napiszcie w tym temacie czy myjecie samochody zimą. Założmy że temperatura utrzymuje się ujemna ok -10 stopni.

Czy myjecie? Jeśli tak to w jaki sposób? Czy specjalnie osuszacie samochód czy możejakieś inne zabiegi robicie.

Czy po prostu nie myjecie i jeździcie brudnymi autami? Tylko ta wszędobylska sól

Ciekawy jestem waszych doświadczeń zimowych.

Aha, ja jeszcze nie umyłem ale się szykuje. No i czekam aż się zrobi trochę cieplej, jednak.

(służbowego też nie umyłem hehe, ale jutra długa trasa i się nie opłaca).

EDIT by Colin23 (powiększyłem temat o mycie w porach innych niż zima)

Reklama

przez **przemas** » 6 lutego 2005, 20:14

Ja przewaznie zawsze myję na ręcznych poniewaz szczoty są niewiele tańsze a efekty kazdy zna...

W zimie Jade na Arge nawet przy -10 jest tam karcher na 4 stanowiska i spłukuje sól bez mycia.

pozdro

przez **Gaspar** » 6 lutego 2005, 20:22

ali, Generalnie korzystam z dwóch sprawdzonych ręcznych myjni samochodowych. Musisz sobie znaleźć takie w swoim regionie...
W moim przypadku chłopaki w obu myjniach używają porządnych kosmetyków

Zimą ZAWSZE (latem trzeba im "przypomnieć"

) wydmuchują sprężonym powietrzem zamki, lusterka, szpary przy lampach, klapka/logo seata na pokrywie bagażnika (tam zawsze zbiera się woda). Ważne jest też nawoskowanie lakieru... Na myjniach do których jeżdzę jest tak: na jednej pryskają i spłukują karcherem (co jest bez sensu, ale pod tym względem są niereformowalni), ale za to bez pytania ZAWSZE sprzątają wnętrze auta odkurzaczem, a na drugiej myjni wcierają nałożony wosk szmatą, wycierając do sucha :brawo:

Zawsze też wycierają profile wewnętrzne do sucha, co jest ważne dla uszczelek w drzwiach i na progach w okresie zimowym. Możesz sobie samemu kupić specjalny środek do konserwacji uszczelek i innych elementów gumowych.
Cena w obu myjniach jest na tyle przystępna, że nie chce się myć samemu :mrgreen:

Druga sprawa, że mimo staranności myjkowych, to i tak nie jest to samo, co umycie samemu własnego auta... Wtedy doprawdy przykładasz się do każdej pierdoły... Niejednokrotnie traciłem na to dobre pól dnia :-D

Rzecz jasna, odradzam jakiekolwiek mycie na myjniach automatycznych, czyli szczotkach, jakie by one super nowoczesne nie były!!)

przez **coolibeer** » 6 lutego 2005, 20:40

ali, Ja mam znajomego na myjni SHELL. Wjezdzam do myjki leja mi szampon daja karcherka ja sobie myje i na koniec leja mi woska. Myje srednio zima raz w tygodniu.

przez **Grygori** » 6 lutego 2005, 21:24

Myję dopiero na wiosnę :oops:

przez **Asgaard** » 6 lutego 2005, 21:27

Ja w zimie myję jak się zrobi trochę cieplej i jest ładna pogoda, średnio raz na 2-3 tygodnie, zawsze na ręcznej myjni i z woskiem.

przez **Gaspar** » 6 lutego 2005, 21:27

Grygori, eee! Leon? Leoś? Twój Leonardo? i brudasek do wiosny?!... eee, wstydź się...

przez **Asgaard** » 6 lutego 2005, 21:31

hyhy... ja bym swojego nie mył bo i tak mam lakier do wymiany, ale myję żeby się nie upier... przy wsiadaniu, szczególnie jeśli mam zamiar jakieś panie wozić :wink:

nie ma to jak zniweczyć misterny plan przez brudny samochód hyhy

przez **Gaspar** » 6 lutego 2005, 21:34

Asgaard napisał(a):szczególnie jeśli mam zamiar jakieś panie wozić nie ma to jak zniweczyć misterny plan przez brudny samochód hyhy

no właśnie! wyobraźcie sobie... do Waszego Leona wsiada "ta" kobieta... i przypadkiem brudzi sobie ciuszek o zagnojony brudem próg... brrrrr wrrrrrr, o nie! :mrgreen:

przez **Asgaard** » 6 lutego 2005, 21:41

Gaspar napisał(a):no właśnie! wyobraźcie sobie... do Waszego Leona wsiada "ta" kobieta... i przypadkiem brudzi sobie ciuszek o zagnojony brudem próg... brrrrr wrrrrrr, o nie!

No właśnie o tym mówię :wink:

może nie koniecznie o "TĄ" kobietę chodzi - w końcu cała zabawa polega na szukaniu - ale ogólny zarys mojej myśli się zgadza :twisted:

przez **Grygori** » 6 lutego 2005, 21:48

Gaspar napisał(a):Grygori, eee! Leon? Leoś? Twój Leonardo? i brudasek do wiosny?!... eee, wstydź się...

hehe, taki brudny to on jeszcze nie jest

przez **KRISTOF** » 6 lutego 2005, 21:49

ja myje na recznych bezdotykowych za 5zl

hmm jakis tydzien temu umylem i niestety troszke mi pozamarzalo ... m.in korek wlewu paliwa i drzwi sie niechcialy zamknac... Ogolnie w zime myje zadko chyba ze sa jakies specjalne okazje ..

Grygori niezle niezle ;D

przez **coolibeer** » 6 lutego 2005, 21:52

Grygori, chyba masz za duzo kasy na lakier i naprawy. Szkoda samochodu

przez **Gaspar** » 6 lutego 2005, 21:55

Grygori napisał(a):hehe, taki brudny to on jeszcze nie jest

ŁOOOOO!!!!! fotka mówi sama za siebie... doprawdy nieźle GO urządziłeś...

Nawet kuba20vt dziś na spocie był bardziej czysty :wink:

przez **Grygori** » 6 lutego 2005, 22:26

coolibeer napisał(a):Grygori, chyba masz za duzo kasy na lakier i naprawy. Szkoda samochodu

luuuuz....
przed zimą własnoręcznie go woskuję dobrym woskiem (zajmuje mi to ze 2 godziny :evil:

), a po zimie tzn. jak jest cieplej i wiadomo że już nie będzie śniegu to go myję i znowu woskuję :evil:

BTW nawet jakbym chciał umyć furke to nie ma jak bo mam zamontowany bagażnik więc myć auto bez dachu to mi się nie chce :wink:

Gaspar napisał(a):
Grygori napisał(a):hehe, taki brudny to on jeszcze nie jest

ŁOOOOO!!!!! fotka mówi sama za siebie... doprawdy nieźle GO urządziłeś... Nawet kuba20vt dziś na spocie był bardziej czysty

hehe

przez **tomuus** » 6 lutego 2005, 23:36

a ja myje sam na podworku jak tyko pogoda na to pozwala.

pozdro

przez **Richi_TDI** » 7 lutego 2005, 00:47

Ja raz w tygodniu - najczęściej w sobotę - jadę na myjnię ręczną. Koszt 16 PLN, a w tym:

-mycie karcherem
-aktywna piana
-wosk
-wycieranie do sucha
-wytrzepanie i odkurzenie dywaników
-wycieranie profili drzwi i bagażnika
-wydmuchiwanie zamków itp.

Za dodatkowe 5 PLN, odkurzają dokładnie całe wnętrze samochodu.

Nigdy nie jest zrobione to tak dokładnie, że lepiej by być nie mogło jednak zimą nie mam warunków by osobiście myć auto.

przez **mario q.** » 7 lutego 2005, 02:38

Qurna jaka tania myjka w Poznaniu! :-o

Ja nie będę już mówił gdzie myję, żeby waszym łosiom przykro nie było! :-(

przez **JacekTDi** » 7 lutego 2005, 06:55

heheheh Grygori, mój wyglada podobnie;) choć przyznam ze raz mi sie zdarzylo umyc :arrow:

dokladnie przed wigilia;)

przez **bugajek** » 7 lutego 2005, 08:23

tomuus, ja tez, w szczecinie zazwyczaj nie ma sniegu i jest dodatnia temperatura, weic nie ma zbytniego problemu :wink:

przez **AdamTower** » 7 lutego 2005, 09:45

Ja myję na myjni ręcznie raz w tygodniu. Nie wyobrażam sobie nie myć auta przez całą zimę :shock:

To tak jakbym gaci nie zmieniał

!!!!!!

przez **Kasia S** » 7 lutego 2005, 09:49

adamtower, świetne porównanie

przez **oczkolek** » 7 lutego 2005, 10:05

Kurcze gdzie Wy takie tanie myjnie macie.

Ja myję (mi myją) na myjni ręcznej z woskowaniem, koszt uwzględniając zniżkę 42 zł (na tej myjni chłopaki z SN mają też chyba zniżkę). Natomiast nigdy nie pojadę na szczoty, choćby niewiem jak auto było upieprzone.

przez **Asgaard** » 7 lutego 2005, 10:09

42zl

tyle to ja jeszcze nigdy nie płaciłem...

przez **hubert** » 7 lutego 2005, 10:15

Jeśli jest mroz to staram sie przelozyc mycie w czasie, a jesli juz za duzo soli na aucie to jade umyc na reczna, ale to i tak tylko przy - 2-4 stopni i zaraz potem do cieplego garażu i wycieram uszczelki, ew. smaruje.

przez **bacardi** » 7 lutego 2005, 10:17

ja jak jest jakis cieplejszy dzien to sam biore goraca wode, szmpon z woskiem i myje autko pod domem a potem suszenie w garazu... no a jak sie mroz dluzej utrzyma, to trzeba bedzie na jakas myjke bezdodytkowa pojechac.. co do czestotliwosci, t ozalezy wszystko jak autko wyglada, ale uwazam ze zima conajmniej raz w miesiacu autko nalezy umyc...

przez **DWitek** » 7 lutego 2005, 10:37

Odpowiadając na postawione pytanie: Jak myjesz swój samochód zimą ?

Odpowiadam, czy to zima, czy lato, zawsze wodą :wink:

przez **Barth** » 7 lutego 2005, 11:01

Asgaard napisał(a):42zl tyle to ja jeszcze nigdy nie płaciłem...

tyle ze tam auto myja mile panie i przeglad kierowcy tez robią :-D

przez **Asgaard** » 7 lutego 2005, 11:14

Tak, tylko że generalnie jak facet ci gdzieś fury niedoczyści to możesz go opier... i koleś w podskokach poprawia, a jak ładna pani coś skopie to raczej nie wypada gapić się jej w cycki i mówić, że zje..ła i ma poprawić, to po pierwsze.
Po drugie to jak chce sobie popatrzeć na ładne panie myjące mój samochód to namawiam do tego latem jakąś koleżankę :twisted:

albo wstawiam samochód do teledysku - gdzieś były fotki, hyhy... nie dość, że się napatrzyłem to jeszcze mi za to zapłacili, hehehe...
No a na koniec - po trzecie - taki widok co chwila też może się znudzić

Wolę zapłacić mniej za umycie samochodu przez faceta i nie mieć skrupułów, że w tym czasie poszedłem na obiad do pobliskiej knajpki zamiast cieszyć oczy

No a za zaoszczędzone pieniądze zawsze można fajną koleżankę na kolację zaprosić czy coś w tym stylu. Chyba większy z tego pożytek :wink:

Takie moje zdanie... może się mylę :wink:

przez **Bartek** » 7 lutego 2005, 11:31

A ja ostatnio jak umyłem na Orlenie (w piątek) to do tej pory mi szyby nie odmarzły...

przez **Asgaard** » 7 lutego 2005, 11:37

hehe... tak to jest jak się nie wysuszy samochodu, musisz troche pojeździć po mieście z ogrzewaniem włączonym na dosyć wysoką temp, powinno wszystko poodmarzać, najlepiej polecieć w jakąś trasę, ale wtedy nie będzie znać, że samochód był myty

przez **Bartek** » 7 lutego 2005, 11:53

Asgaard napisał(a):hehe... tak to jest jak się nie wysuszy samochodu, musisz troche pojeździć po mieście z ogrzewaniem włączonym na dosyć wysoką temp, powinno wszystko poodmarzać, najlepiej polecieć w jakąś trasę, ale wtedy nie będzie znać, że samochód był myty

no tak tylko jak jest -12 to cięzko odmrozic.. trzeba było pojechać do Ch na parking podziemny i walic z pieści w szyby żeby odmarzło

uroki Pani zimy ha h ah...

przez **Asgaard** » 7 lutego 2005, 12:00

We wro -5

miałbyś problem z wjazdem na parking podziemny bo przypuszczam, że szyby nie chcą działać :twisted:

przez **Bartek** » 7 lutego 2005, 12:01

Asgaard napisał(a):We wro -5 miałbyś problem z wjazdem na parking podziemny bo przypuszczam, że szyby nie chcą działać

ha ha... juz mi sie zdarzyło wczoraj drzwi otwierac po kwitek

jak w maluchu dosłownie ...

przez **Asgaard** » 7 lutego 2005, 12:11

hehe... kumplowi niedawno zerwała się linka od podnośnika szyby kierowcy (nowa Ibiza z silnikiem kosiarki 1.2, total golas z szybami na korbkę, hehehe...) i żeby nie opadała miał doraźnie wsadzony drewniany kołek w drzwi, jak jechał na parking piętrowy to brał kumpla. No i podjeżdżają do bramki, pasażer wyskakuje i obiega samochód, żeby wziąć kwitek, patrzy a za nimi ustawiła się jakaś fajna laseczka w 206, no to ten długo nie myśląc z uśmiechem na ustach: "Elektryka nam padła :twisted:

" kierowca walnął rotfla na miejscu hehehe

przez **oczkolek** » 7 lutego 2005, 12:26

Asgaard napisał(a):42zl tyle to ja jeszcze nigdy nie płaciłem...

To je Warszawka Panie Warszawka :shock:

Ja też jak jestem w swoich rodzinnych stronach to płacę połowę tego za tą sama usługę.

przez **Bartek** » 7 lutego 2005, 13:18

oczkolek napisał(a):
Asgaard napisał(a):42zl tyle to ja jeszcze nigdy nie płaciłem...

To je Warszawka Panie Warszawka

Ja też jak jestem w swoich rodzinnych stronach to płacę połowę tego za tą sama usługę.

to nie wiem gdzie Ty myjesz bo ja płace 35 zł za takie mycie + mycie w środku... w stolycy ofcourse

przez **oczkolek** » 7 lutego 2005, 13:23

Bartek napisał(a):
oczkolek napisał(a):
Asgaard napisał(a):42zl tyle to ja jeszcze nigdy nie płaciłem...

To je Warszawka Panie Warszawka

Ja też jak jestem w swoich rodzinnych stronach to płacę połowę tego za tą sama usługę.

to nie wiem gdzie Ty myjesz bo ja płace 35 zł za takie mycie + mycie w środku... w stolycy ofcourse

Ja też byłem nie raz na myjniach gdzie auto umyję za duzo niższe pieniążki, ale powiedziałem, że już nigdy tam nie pojadę.
Chcę mieć auto umyte i nie porysowany lakier.

To są uroki stolycy niestety.

przez **Bartek** » 7 lutego 2005, 13:26

no nie wiem.. ja tam jestem zadowolony z roboty tych gości...
Jak chce sobie porysowac lakier jade na Orlena i myje za free

przez **arek_s** » 7 lutego 2005, 16:00

ech, coz ja mam mowic o myciu auta zima, jak u mnie od 10 dnii jest okolo -10C w dzien a w nocy spada do -20C. Dzisiaj bylo -24C, wiec umyje za tydzien moze

.

przez **oczkolek** » 7 lutego 2005, 16:06

A zapomniałem dodać, że u mnie na myjni to myją auta w wodzie z bombelkami dlatego jest tak drogo.

:mrgreen:

przez **cupra 2** » 7 lutego 2005, 19:46

oczkolek napisał(a):A zapomniałem dodać, że u mnie na myjni to myją auta w wodzie z bombelkami dlatego jest tak drogo.

...i dwie prześliczne dziewczyny w bikinii.

p.s.Ja myję, ale nie przy takim mrozie. Oczywiście ręcznie. Grunt, żeby chociaż słońce świeciło. Najlepiej nagrzać porządnie auto, ogrzewanie szyby włączyć i na zapalonym silniku myję.

przez **arek_s** » 8 lutego 2005, 15:44

Cupra 2 widzę, że ty masz niezliczoną ilość kobitek w komputerku na każdą okazję :mrgreen:

sorki za OT

przez **AdamTower** » 8 lutego 2005, 20:08

a Wy znowu tylko dupy.....

....hihi tak trzymać .....

przez **tomuus** » 8 lutego 2005, 20:41

i o to chodzi moze zmienimy temacik na niunie myjace samochody co ewy na to

pozdro

[ Dodano: Wto 08 Lut, 2005 ]
:-D

MYJĄC SAMOCHÓD
Mycie samochodu bardzo przypomina kochanie się z piękną kobietą. Pieszczę karoserię. Dmucham miękko i delikatnie. Koncentruję na tym całą swą uwagę. Upewniam się, że gąbka jest mokra. :-D

przez **AdamTower** » 8 lutego 2005, 20:47

tomuus napisał(a):i o to chodzi moze zmienimy temacik na niunie myjace samochody co ewy na to

pozdro

[ Dodano: Wto 08 Lut, 2005 ]
MYJĄC SAMOCHÓD
Mycie samochodu bardzo przypomina kochanie się z piękną kobietą. Pieszczę karoserię. Dmucham miękko i delikatnie. Koncentruję na tym całą swą uwagę. Upewniam się, że gąbka jest mokra.

...nie no nie mogę...zaraz chyba padnę :-D

litości.... :twisted:

przez **tomuus** » 8 lutego 2005, 20:51

aha dodam ze sam tego nie wymyslilem tylko znalazlem na jakiejsc stronie

pozdro

przez **bacardi** » 8 lutego 2005, 20:52

tomuus, dobra dobra, juz sie ne tłumacz :wink:

przez **tomuus** » 8 lutego 2005, 20:56

to ta stronka http://www.humor.mocny.com/24,artykuly

a swoja droga temat mycia samochodziku w zime zostal juz chyba wyczerpany. wiec czemu go nie zmienic na podobny. ale to tylko sugestia :oops:

pozdro

przez **olin** » 8 lutego 2005, 23:41

no ja se wczoraj umylem auto na recznej spoko wszystko pieknie tylko akurat "na dworze" nocowalem i -7 wystarczylo zeby sie przestal baraznik otwierac jak bylo pisane wczesniej tak sie stalo cala reszta ok :roll:

na szczescie dzis jezdzenie po miescie + mocne ogrzewanie zalatwily sprawe Na uszczelki dawno mam rade dobry srodek jest AutoLand firmy ze 10zl chyba z gabeczka mala w zakretce i myjnia nie dala mu rady :-D

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum