czujnik stopu

Reklama

przez **przem** » 6 kwietnia 2006, 07:44

Chciałbym na nowo rozgrzebać temat czujnika świateł stopu. Otóż w przeciągu 3,5 roku wymieniłem ich cztery. Ten ostatni już nie za darmo mimo, że miał dwa lata gwarancji. W ASO powiedzieli, że nie serwisjue autka więc trzeba zapłacić. Skupię się jednak na pytaniu, czy udało się komuś ustalić z jakiego autka można zamienić ten czujnik aby ciągle nie padał i aby definitywnie rozwiązać ten problem. Chodzi podobno tylko o złą oporność tego oryginalnego. Mam już dosyć tych wymian nawet jeśli są na gwarancji - średnio czujnik nie wytrzymuje nawet roku i tak w kółko.

Reklama

przez **olin** » 6 kwietnia 2006, 08:15

przem, u mnie tez byly problemy z tym ale glownie w czasie mrozow teraz jest juz ok wiec odpuscilem se wymiany w ASO majatek chca to juz w skodzie taniej 80 zeta

przez **przem** » 6 kwietnia 2006, 08:46

olin napisał(a):przem, u mnie tez byly problemy z tym ale glownie w czasie mrozow teraz jest juz ok wiec odpuscilem se wymiany w ASO majatek chca to juz w skodzie taniej 80 zeta

Wymiana nie załatwia sprawy, ale napisz czy te 80 zeta to nowy czujnik razem ze skasowaniem błędu z kompa? Coś za tanio...

przez **colin23** » 6 kwietnia 2006, 10:18

80zł

?? Kupowałem w skodzie i o ile pamętam było to ok 30-35zł. W seacie było ok. 10zł więcej. A wymienić można naprawdę samemu. Co do vaga to zawsze gdzieś blisko jakiś klubowicz ma i pomoże Ci wykasować błąd. Co do zamiennika to kiedyś juz było na forum o tym i niestety nie można niczego innego tam włożyc bo coś z oporem jest to związane.

przez **AdamTower** » 7 kwietnia 2006, 06:35

Potwierdzam. 35 zł.

przez **olin** » 7 kwietnia 2006, 07:55

przem napisał(a):Coś za tanio...

No nie wiem w seacie 120 minimum chca u mnie, a w skodzie ok 80 z robocizna tak pan powiedzial wiec rozumiem ze z VAG :-)

przez **colin23** » 7 kwietnia 2006, 11:29

Z robocizną to sie zgadza bo oni za wykasowanie błędów biorą oficjalnie ok 100zł a przy wymianie grzecznie policzą Ci 50+30 za wymianę +40 za czujnik to daje ponad stówkę ;-)

Ale tak jak pisąłem: wymiana jest banalnie prosta a vaga ma sporo klubowiczy.

przez **AdamTower** » 7 kwietnia 2006, 12:30

Jeśli się nie mylę, to po wymianie nawet nie trzeba błędu kasować VAG'iem. Komp będzie pamiętał, ale kontrolka nie powinna świecić.

przez **colin23** » 7 kwietnia 2006, 14:23

To faktycznie tak jest. Mnie kontrolka zapaliła sie jakoś raz czy dwa po kilka minut. Potem wymieniłem czujnik i chyba vag nie wykazał błędów. Ale pewien na 100% nie jestem bo to jakieś pół roku temu było

przez **luki** » 7 kwietnia 2006, 22:57

Ja wymieniałem sam, trochę się tego obawiałem bo zaden ze mnie mechanik i elektryk ale dałem radę. Dojście jest trochę kiepskie ale mozna sobie poradzic. Kontrolka nie mruga. W skodzie zaplacilem 33zl. Byla to juz druga wymiana w ciągu pol roku.

przez **DWitek** » 7 kwietnia 2006, 23:24

Za dużo hamujecie :-D

. Ja jadę przed siebie i rzadko używam hamulca :mrgreen:

A co za tym idzie klocki mi wytrzymały 90kkm, a samochodem jeżdże 5 lat i czujnika stopu jeszcze nie wymieniałem. Może to wina np. złego montażu :?:

przez **przem** » 10 kwietnia 2006, 14:22

DWitek napisał(a):Za dużo hamujecie . Ja jadę przed siebie i rzadko używam hamulca
A co za tym idzie klocki mi wytrzymały 90kkm, a samochodem jeżdże 5 lat i czujnika stopu jeszcze nie wymieniałem. Może to wina np. złego montażu

Mam okazję podzielić się nieprzyjemnym doświadczeniem z ASO. Niby nic nowego ale ku przestrodze dla innych. Otóż jak pisałem czwarty już raz w ciągu 3,5 roku wymieniłem czujnik stopu u tego samego jełopa w ASO. Tym razem jednak wzieli ode mnie 180zł. twierdząc, że nie uznają dwuletniej gwarancji z poprzedniej naprawy, gdyż nie serwisuje autka. Zostałem więc wydymany, ale nieświadomie zapłaciłem. Coś mnie tknęło i zadzwoniłem do znajomego elektryka z pytaniem, dlaczego kolejny raz padł czujnik i czy mieli prawo za to skasować. Poinformował mnie, że przepalanie czujnika jest sprawą tylko i wyłącznie złego montażu, a kasę oczywiście wzieli bezprawnie. Czujnik podobnno nie może za bardzo przylegać do końcówki gniazda, gdyż się przegrzewa i po kilku miesiącach przepala. Mocno nabuzowany wykonałem telefon do działu reklamacji generalnego importera seata. Tam potwierdzili, że opłata była bezprawna bo nie ma znaczenia czy serwisuje czy nie. Jeśli aso zamontowało już jakąś część, to mam dwa lata gwarancji. Uprzejmie poinformowałem o tym właściciela serwisu w Gdańsku. On po przespaniu się z tą informacją zadzwonił, że mogę przyjechać po pieniądze. Niestety, jak nie trudno wywnioskować z tej historii, czwarty czujnik który właśnie u mnie jeszcze działa, za chwilę też się przepali bo montował go ten sam koleś. Ciekawe, czy ten sposób montażu to taka ich słodka tajemnica czy niekompetencja...

przez **qxp** » 10 kwietnia 2006, 15:30

Też nie serwisuję samochodu w ASO Seata, ale część rzeczy tam robię , kiedy padł mi czujnik stopu, pokazałem rachunek i nie dyskutowali, że nie serwisuję, tylko potwierdzili, że zakupiona i zamontowana u nich część posiada gwarancję 2 lat,
a było to w ASO na ul.Jabłonowej w Gdańsku
Pozdrawiam

przez **Barth** » 10 kwietnia 2006, 20:48

Z chlopakami z ASO w Gdansku trzeba umic rozmawiac

Ja zawsze milo wspominam wizyty u nich

przez **luki** » 10 kwietnia 2006, 21:12

przem, mógłbyś sprecyzować jak prawidłowo powinien wyglądać montaż czujnika.

przez **przem** » 11 kwietnia 2006, 09:07

barth napisał(a):Z chlopakami z ASO w Gdansku trzeba umic rozmawiac Ja zawsze milo wspominam wizyty u nich

Rozmowa była bardzo miła. Efekt jest jednak taki, że mam kolejny czujnik który na pewno mi się przepali. Sugerujesz, że bez umiejętności rozmawiania z chłopakami z ASO w Gdańsku, nie należy mi się właściwy montaż czujnika oraz gwarancja na niego?

przez **Barth** » 11 kwietnia 2006, 09:27

przem, nie no zle mnie zrozumiales

A to sie dzialo w ASO na Jabloniowej

? I z kim rozmawailes

Kiedys trafilem na zlu humor szefa servisu , moze na cos takiego trafiles .

Poza tym nastepnym razem powiedz ze jestes z LeonClubu i powinno byc lepiej

przez **colin23** » 11 kwietnia 2006, 15:35

luki napisał(a):przem, mógłbyś sprecyzować jak prawidłowo powinien wyglądać montaż czujnika.

gdzieś było w necie cała instrukcja jak to robić żeby nie spartolić. Jak tylko znajdę to wkleję link.

przez **przem** » 12 kwietnia 2006, 13:07

colin23 napisał(a):
luki napisał(a):przem, mógłbyś sprecyzować jak prawidłowo powinien wyglądać montaż czujnika.

gdzieś było w necie cała instrukcja jak to robić żeby nie spartolić. Jak tylko znajdę to wkleję link.

super

przez **colin23** » 12 kwietnia 2006, 13:58

Prosze bardzo :arrow:

http://forums.vwvortex.com/zerothread?c ... id=1158315

Wprawdzie po angielsku ale chyba każdy da radę ;-)

przez **colin23** » 13 kwietnia 2006, 19:05

Mam jeszcze pytanko: w wersjach benzynowych też na tablicy kontrolek jest kontrolka świec żarowych która sygnalizuje błąd czujnika stopu czy nie? Pytam z ciekawości

przez **olin** » 16 maja 2006, 13:48

colin23, u mnie czujnik sciemnia czasem nie dziala ale kontrolka zadna sie nie zapala

[ Dodano: 18-05-2006, 18:09 ]
colin23, wymieniales sam ten czujnik? sam musze to zrobic i nie wiem czy warto samemu grzebac czy do skody sie przejechac.. :roll:

[ Dodano: 19-05-2006, 19:11 ]
noooo i zrobione, koszt czujnika 64zl akurat taki model u mnie, ale zakladalem go w skodzie gdzie za robocizne zaplacilem 10zl :> wiec razem 74 i gwarancja 2 lata na to jest :-)

przez **-=PAWEL=-** » 11 marca 2009, 10:14

Podepne sie pod temat
Po wymianie klockow hamulcowych z tyłu, samoczynnie zapaliły sie swiatła stopu i paliły sie całą noc (uswiadomił mnie sąsiad rano), po wcisnięciu pedału przestały sie palić. Niestety rozładowal sie akumulator. Wczesniej jeździłem leonem caly dzień i zadne kontrolki nie dawały typowych oznak uszkodzenia czujnika , miałem stop. Teraz wszystko jest ok, czy to moze być czujnik stopu?

przez **topola** » 11 marca 2009, 22:25

tylko co ma wymiana klocków do czujnika stopu który masz pod pedałem hamulca, ja w leonie 2 razy wymieniałem czujnik bo mi się blokował czasami może po prostu ten dzyndzel od czujnika się zblokował i dlatego świeciły światła. A na desce nie wywala ci błędu światła stopu w postaci lampki od świec żarowych

przez **-=PAWEL=-** » 12 marca 2009, 07:51

"tylko co ma wymiana klocków do czujnika stopu który masz pod pedałem hamulca"

Teoretycznie nic, ale po wymianie klocków mocniej i częściej wciskalem pedał i prawdopodobnie to przyczyniło się do tego. Jak juz pisałem wczesniej, nie było żadnych oznak w popstaci migajacycej kontrolki swiec. Teraz jest ok, ale w sobote wymieniam ten czujnik.

przez **topola** » 12 marca 2009, 22:20

ale skoro jest ok to poco go wymieniać, może miał jakieś chwilowe zblokowanie spowodowane tak jak napisałeś częstym naciskaniem na hamulec. Ale jak chcesz to Cie przecież nie bedę powstrzymywał

przez **-=PAWEL=-** » 14 marca 2009, 10:29

Dzisiaj dokładnie to samo co tydzień temu samoczynnie zapaliły sie stopy. Wymieniam ten czyjnik, w serwisie skody w Radomiu 30 zł.

Po 20 minutach zrobione, mam nadzieje ze to właśnie ten czujnik.

przez **16czarny16** » 1 września 2009, 00:41

Podepnę się pod temat. Dziś zauważyłem po zgaszeniu autka i zamknięciu, że palą mi się światła stopu, więc wsiadłem do autka, parę razy nacisnąłem pedał i zgasły. Czy za tą usterkę odpowiedzialny jest czujnik, stopu?

przez **colin23** » 1 września 2009, 09:13

na 99% tak.

przez **Matryx** » 9 września 2009, 18:56

Witam.
Mamy inne pytanie odnośnie czujnika świateł stopu.
Czy czujnik włącza światła stopu oddzielnie na lewe i prawe czy na oba na raz? Chodzi o to, że nie świeci mi prawe światło stopu, żarówka jest ok, przewody też. Czy może to być przyczyna wadliwego czujnika? Dodam, że kontrolka świec żarowych nie miga.

przez **kalumet** » 9 września 2009, 19:49

Matryx nie ma żadnego rozdzielania, czujnik włącza wszystkie trzy światła razem

przez **Matryx** » 10 września 2009, 07:05

Więc co może być przyczyną, że tylko prawe światło stopu nie świeci? A może bezpiecznik, tylko że z tego co wiem, to też jest jeden.

przez **Arci9** » 10 września 2009, 07:13

Matryx napisał(a):A może bezpiecznik, tylko że z tego co wiem, to też jest jeden.

IMO zawsze było tak, że bezpieczniki działały krzyżowo, np. prawe przednie i lewe tylne, chociaż to chyba nie jest zasada :whoeva:

od bezpieczników ja bym zaczął

przez **oczkolek** » 10 września 2009, 09:14

Arci9 napisał(a):IMO zawsze było tak, że bezpieczniki działały krzyżowo, np. prawe przednie i lewe tylne

Ale nie w przypadku światła stop.
Ja przyjrzałbym się dokładniej stykom w lampie. Jak masz miernik (voltomierz) i drugą osobę do dyspozycji to niech ona nacika na pedał hamowania a ty sprawdź miernikiem czy jest napięcie na stykach w oprawce w lampie.

A tak jeszcze z ciekawości spytam czy masz włożoną właściwą żarówkę i czy jest włożona prawidłowo. Jeżeli dobrze pamiętam to tam jest żarówka dwuwłóknowa i należy ją włożyć w odpowiednim "kierunku".

przez **Matryx** » 10 września 2009, 09:27

Myślę, że dobrze włożyłem tą żarówkę. Wyciągnąłem tą, co była i w domu podłączyłem do zasilania i świeciła się. Pare razy wkładałem tą stara i nową i bez żadnego efektu. Ale faktycznie, najpierw sprawdzę miernikiem.
Sprawdzę też VAGiem, czy nie ma żadnych błędów.

przez **Arci9** » 10 września 2009, 09:28

oczkolek napisał(a):
Arci9 napisał(a):IMO zawsze było tak, że bezpieczniki działały krzyżowo, np. prawe przednie i lewe tylne

Ale nie w przypadku światła stop.

Masz rację, zasugerowałem się światłami pozycyjnymi/mijania.

przez **oczkolek** » 10 września 2009, 09:29

Czy jest to żarówka dwuwłóknowa 21/5W 12V

Jeżeli mnie pamięć nie myli to jej symbol to P21/5W 12 V

przez **colin23** » 10 września 2009, 22:40

prostym sposobem sprawdzenia żarówki jest jej zamiana miejscami. Wtedy będziesz miał pewnośc że żarów jest ok.

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum