Z tego, co piszecie to są to klapki od nawiewu (wewnętrzne), którymi steruje komputer dostosowując temperaturę wnętrza. Nie powinniście się tym raczej przejmować, bo to nic złego. U mnie jest tak samo. Obecny Leon jest moim drugim, i tak samo się to zachowuje. Po prostu mechanizm pracuje w głośny sposób.
Jeśli padnie Wam kompresor od klimatyzacji, to w bardzo szybko się zorientujecie, że coś jest rzeczywiście nie w porządku - nie będzie chłodzić w trybie ciągłym lub w ogóle. Miałem w poprzednim Leonie aż 11 napraw gwarancyjnych, z tych które pamiętam. Można powiedzieć, niektórzy tak twierdzili, że jedyne czego mi w nim wtedy nie wymieniono to kół, siedzeń i szyb

Więc, w razie czego pytajcie
