Dokładnie, to wymieniłem po 87kkm, przy czym z tyłu jeden już się starł do metalu

. Więc natychmiast wymieniłem wszystkie. Przy czym z tyłu były rzeczywiście już bardzo zużyte (jeden do metalu) a drugi prawie też. Natomiast z przodu same okładziny miały jeszcze ok. 3-4 mm. Więc jeszcze można by spokojnie trochę pojeździć. Ale wymieniłem już wszystkie razem.
Fakt faktem, jest to trochę nie za bardzo w porządku. Masz rację Oczkolek, że raczej przód powienien się ścierać szybciej, a tu w kliku przypadkach jest dokładnie odwrotnie.
Zresztą o szybszym zużyciu przednich klocków świadczy wyposażenie ich w czujnik zużycia, co zapewne według konstruktorów miało być sygnałem do ich wymiany, bo przednie się wcześniej zużyją niż tylne.
Być może problem tkwi w niewłaściwej regulacji siły hamowania - może to to wina samej pompy.
Ja u siebie zauważyłem jeszcze jedno. Zdarzyło mi się to jeden jedyny raz, około 1 rok temu. Jechałem wąską drogą niezbyt szybko i dojeżdżałem do bardzo wąskiego mostka - przejeżdża się tam prawie na styk lusterek. W związku z czym musiałem lekko zwolnić. Naciskam na hamulec, pedał hamulca porusza się tak jak zwykle, natomiast samochód w ogóle nie hamuje. Wyglądało to jakbym nie miał płynu, albo klocków - choć wtedy inaczej zachowywałby się sam pedał. Trochę się wtedy przestraszyłem, puściłem hamulec nacisnąłem jeszcze raz i było OK. Dobrze, że akurat nie jechałem szybko, albo nie zdarzyło się to w innej sytuacji.
Zdarzyło mi się to jeden jedyny raz. Nie wiem czy się coś zawiesiło.
Wiem, że swego czasu był a jakaś akcja w grupie VW związana z hamulcami, a dokładnie chyba ABS'em.