Siema.
Jako, że temat niebawem spadnie na drugą stronę
Dwóch niedoświadczonych i nieznających się na rzeczy "detailerów" (transit & borowa) podjęło się tego wyzwania.
A więc do dzieła... !
DZIEŃ 1
Leon przed myciem





Aby porządnie wyczyścić nadkola i felgi należało zdemontować koła

Felga opłukana z luźnych zabrudzeń oraz potraktowana Wolf's Decon Gel

"Delikatne" krwawienie


Drugie starcie felga vs Wolf's


Usuwanie smoły oraz kleju po odważnikach za pomocą Tar&Glue od VP

Glinkowanie

APC Meg's na opony

Końcowy efekt mycia

W późniejszym etapie nałożony dressing na opony VP Dionysus Tyre Gloss
Jak widać nadkola nie zachwycały czystością


Zaczynamy od usunięcia smoły, z pomocą przyszedł wyżej już wymieniony Citrus Tar&Glue oraz APC Meg's 1:2

"Mały" pomocnik


Nadkole zrobione "na zero" - 303 Aerospace


Mycie wstępne VP Snow Foam Combo + Karcher K 6.75 + pianownica PA



Mycie główne. 2 wiadra + Duragloss 901...


...oraz usuwanie cięższych zabrudzeń APC


Aby ułatwić pracę glince z lakieru usunięto nadmiar smoły za pomocą T&G VP

Glinkowanie lakieru...

...po kilku przejazdach na masce

Następnie auto zostało ponownie umyte oraz osuszone.
DZIEŃ 2
Jak widać kolejny dzień zmagań powitał nas kapryśną pogodą


Po nocy spędzonej w garażu trzeba było ponownie umyć delikatnie przykurzone auto. Tym razem szampon Polish Angel Glissante

Osuszenie fluffym

Maszynowe nakładanie CK Vanilla Hand Glaze, DAS6 + finishing ABW

Woskowanie Lusso Oro

Na wnęki powędrował QD od Stjarnagloss

Szyby oraz lusterka przepolerowane maszynowo (AG Car Glass Polish + polishing ABW), odtłuszczone IPA, nałożona niewidzialna wycieraczka Naviwax X2 Rain Shield

Plastiki zewnętrzne - CarPro Perl, uszczelki - 303 Aerospace

Końcówka wydechu odświeżona - Mothers Billet

Wnętrze odkurzone (a było z czego


Efekt końcowy






Łączny czas pracy 22h w dwie osoby.
Szczególne podziękowania od marcink79 dla transit_master'a za użyczenie miejscówki
P.S. nie pozabijajcie się w komentarzach
