Koniec gwarancji mechanicznej - gdzie robić przeglądy?

Reklama

przez **ali** » 7 grudnia 2005, 18:37

Jeśli skończy się gwarancja mechaniczna po 2 latach - pozostaje jeszcze gwarancja na lakier. Warunkiem tego jest jednak serwisowanie samochodu w ASO.

Jak postępujecie / jak postąpilibyście po skończeniu sie gwarancji mechanicznej. Dalej serwisowalibyście samochód w ASO czy np w zaufanym serwisie (nie ASO)? Dlaczego?

Reklama

przez **txh** » 7 grudnia 2005, 19:02

ali, mi mechaniczna konczy sie za tydzien

mysle ze ASO bede odwiedzal teraz tylko w czysto towarzyskich celach

przez **pilpi** » 7 grudnia 2005, 21:24

Zaufane ASO wg mnie jest lepsze od innych warsztatów (nietwierdzę że gorszych).
Każdy ma jakieś swoje upodobania. Pytanie dlaczego chcesz odejść od aso? Czy tak czesto odwiedzasz serwis? Czy pan "Kazio" jest osobą kompetentną?

przez **txh** » 7 grudnia 2005, 22:20

pilpi, ow "Kazio" zrobil mi prawie rok temu czipsa na ktorym smigam do dzis i bardzo sobie chwale, mam do niego/nich 200% zaufania co do kompetencji i wiedzy na temat samochodow, mysle ze umiejetnosciami tez przewyzszaja niejednego mechanika z serwisu, nie mowic juz o roznicy cenowej, sposobie zalatwiania sprawy i niezaprzeczalnym plusie, ze w ciagu calej naprawy jestem przy swoim Leonku i wiem ze nikt mi nie wlozy zuzytego filtra czy nie naleje polowy oleju, oczywiscie zadko kiedy sie to zdarza, ale wole swojego pupila nie zostawiac samego

przez **coolibeer** » 7 grudnia 2005, 23:27

ja robie wszystko w zaufanym serwisie Skody

przez **Streat** » 7 grudnia 2005, 23:40

A ja w Megacar na Przasnsykiej w Wawie :-)

Wczesniej ASO Szymczyk obsluga spoko ale to umawianie sie...
No i jedna rzecz ktora mnie troche wkurzyla....Mialem wlamanie do auta samochod spedzil prawie 2 miesiace w serwise Szymczyka (glownie przez ubezpieczalnie) i przez ten czas nikt nie posprzatal ani nie umyl auta...Jak dostalem auto to bylo zasyfione cale w srodku, slady rak na szybach i na desce, resztki izolacji z przewodow, jakis syf na podsufitce i na siedzeniach. No i kurde samochod mial uchylona szybe a stal na zewnatrz w sniegu..mialem lod i snieg na siedzeniu oj tak sie nie oddaje auta i napewno nie po takim czasie...

przez **dave** » 8 grudnia 2005, 00:11

txh, ale takich ludzi jak ci panowie o ktorych mowisz jest niestety malo.. ty masz szczescie bo masz blisko.. ja mam zaufanego mechanika ktoremu oddaje auto od wielu lat i nie bylo jeszcze takiej rzeczy z ktora by sobie nie dal rady :wink:

wszystko jest profi robione.

przez **txh** » 8 grudnia 2005, 09:14

dave napisał(a):ale takich ludzi jak ci panowie o ktorych mowisz jest niestety malo

no zgadza sie

przez **ali** » 8 grudnia 2005, 09:39

najprawdopodobniej cena przeglądu poza ASO będzie tańsza. Tylko co potem przy odsprzedaży auta? Czy nasz kupiec nie będzie chciał (mile widział) aby w książce przeglądów wbite były pieczątki ASO. Jak to może wpłynąć na późniejszą cenę? Czy ktoś w ogóle na to patrzy?

przez **dave** » 8 grudnia 2005, 09:53

ja ci powiem ze mam regularnie wbijane pieczatki w ksiazke tyle ze nie aso... kolejni nabywcy twojego auta na pewno byli by zadowoleni jakby takie pieczatki byly...

przez **gajdar** » 8 grudnia 2005, 10:10

ali, rob tak jak napisal dave, ja zreszta robie podobnie-
jade tam gdzie dobrze ,mam zaufanie(a nie musze mowic ze taniej) i zbieram wszystkie paragony, faktury,pieczatki i trzymam je w ks.serwisowej
Ewentualnie jesli cos mi wyskoczy w autku do zrobienia to najpierw jade do serwisu i pytam co i jak (koszty) i jesli cena jest zblizona do "pana Kazia" to robie w ASO i oczywiscie patrze na lapy.Ale zwykle cale czynnosci serwisowe robie poza ASO

przez **pilpi** » 8 grudnia 2005, 21:45

txh, nie negują że pan kazio jest fachowcem.

txh napisał(a):nie mowic juz o roznicy cenowej

czy jest w rzeczywistości aż taka duża. Możesz przecież przywiezć na wymianę oleju swoj olej, swoj filtr ktory kupisz taniej np na allegro. Nikt ci przecież nie zabroni założyc twoich rzeczy. Jeżeli zabroni (ASO) to obroc się na pięcie i wyjdz ludzie ci patrza tylko na zarobek z czesci nie robocizny. ile w ASO kosztuje wymiana oleju, a il u P Kazia. Rózniica 20 zł, a stempel maszw książce. ASO przycinają najwięcej na czesciach i olejach.

txh napisał(a):niezaprzeczalnym plusie, ze w ciagu calej naprawy jestem przy swoim Leonku i wiem ze nikt mi nie wlozy zuzytego filtra czy nie naleje polowy oleju

tego też ci nikt nie moze zabronic. trzeba znalezc serwis zaufanu gdzie będziesz mogł wejść na jego teren i truć d... mechanikowi różnymi pytaniami.

przez **Tonny S** » 9 grudnia 2005, 08:08

pilpi napisał(a):nie negują że pan kazio jest fachowcem.

No ten akurat jest jednym z najlepszych.

pilpi napisał(a): Możesz przecież przywiezć na wymianę oleju swoj olej, swoj filtr ktory kupisz taniej np na allegro. Nikt ci przecież nie zabroni założyc twoich rzeczy.

I to jest chyba najbardziej OK rozwiazanie -
sam tak robilem w poprzednim Leonku ;-)

bo gdzie ja w ASO Motula dostane :mrgreen:

Reklama