Ale po kolei. Po pierwsze kolektor pasuje ale nie tak idealni i do końca. Dolne śruby musiałem skracać

Linkowałem go wcześniej też tutaj. Z tego co przeglądałem net to wszystkie metalowe bez klapek są właśnie takie.
Jak go przykładałem do powierzchni bloku silnika to nie zakrywał tej samej powierzchni co poprzedni plastikowy ale nie wyglądało na to, że ma to znaczenie. Uszczelka metalowa pasuje idealnie.
Montaż przebiegł bez większych zakłóceń już dalej. EGR i klapa gasząca wyczyszczone. Było sporo syfu.
Nowe uszczelki wszędzie. Przewód podciśnienia sterujący zaworem od klapek kolektora zaślepiony śrubką zaraz za rozgałęźnikiem. Reszta przewodu usunięta. Z zaworku sterczą tylko 2 gołe króćce. Wtyczka wpięta.
Po zmontowaniu całości auto bez problemu odpaliło. Ciut inny jakby dźwięk był ale bez paniki...
Ruszam w drogę do domu i tu zonk. Auto nie jedzie ! Zero mocy i po krótkim czasie błąd (sprężynka świec żarowych miga) - typowy notlauf.
W domu VCDS podpięty i czytam błąd:
1 Fault Found: 008825 - Leak in Air Intake System
P2279 - 006 - Short to Plus - Intermittent
Wychodzi na nieszczelność układu zasilania powietrzem i/lub podciśnienia. Dziś po nocy już nie dochodziłem co i jak. Jutro natomiast chcę zweryfikować tę nieszczęsną śrubką w wężyku, podciśnienie czy wciąga gruszkę turbiny... I co jeszcze mogę sam sprawdzić ? Poszukam też nieszczelności czy gdzieś niechcący czegoś nie odłączyłem.
Aha - jeszcze jedno. Wczoraj jadąć jeszcze na starym kolektorze miałem notlauf również. Błąd jednak był inny i wskazywał na nieosiągnięte ciśnienie doładowania oraz zwarcie do plusa. Okazało się, że kabelki idące do gruszki były lekko przetarte i zwarły się. Poprawiłem, zaizolowałem i auto odżyło jednak... turbo późno się budziło (ok. 2500rpm). Ma to znaczenie i związek z tym co dziś się stało ?