Dzisiaj rano okazało się, że mój egzemplarz nie da o sobie zapomnieć chociaż na dwa tygodnie. W nocy popadał lekki deszcz i w samochodzie na tylnej rolecie znalazłem małą kałużę wody. Okazało się, że to nie tylko kałuża, ale również zalana wodą część podsufitki w tylnej części samochodu. Dlaczego, nie wiem. Wiem że cieknie. Czy to uszczelka, czy też może źle zespawane nadwozie nie wiem, ale co do tej ostatniej opcji to nie wykluczam, bo mój znajomy walczy już z takim problemem od prawie roku. Jutro jestem w umówiony w serwisie z innymi rzeczami (zresztą jak co 2 miesiące), więc Panowie serwisanci dodatkowo założą maski, rurki i płetwy i sobie popływają w bagażniku.
Komentarz: ręce opadają... samochód nie ma nawet 12 miesięcy. Wiwat Grupa VAG

!