EmJot napisał(a):He he, rada rodem z Perfekcyjnej Pani Domu

) (ona do wszystkiego używa sody oczyszczonej ;-p). Ale pomysł wart sprawdzenia...
Bo to po prostu jest bardzo skuteczne. Po co szukać nie wiadomo jak skomplikowanych rozwiązań (środki chemiczne o złożonym składzie) skoro dwa środki dostępne prawie w każdej kuchni domowej radzą sobie z większością zabrudzeń, nawet tych "nieusuwalnych". Soda czyści, ocet dezynfekuje, też trochę czyści, razem robią niesamowitą "robotę".
W zależności od zabrudzenia wystarczy manipulować stężeniem i/lub czasem działania.
Czyszcząca chemia w sklepach, w większości przypadków, to tylko ściema by zarobić.
Nieco offtopa, ale może ktoś skorzysta

Weźmy inny problem - parowanie szyb w okresie zimowym. Po co kupować jako tako skuteczne i stosunkowo drogie środki (te tańsze są zupełnie nieskuteczne) skoro wystarczy nabyć szampon dla dzieci "bambi" (odpowiednik dawnego "bambino" o żółtym kolorze) w cenie ok 4zł za 150ml i po prostu natrzeć nim szybę? Podczas aplikacji umyje szybę a po wyschnięciu mamy spokój z parowaniem na dobrych kilka miesięcy. I nie widać by coś było na szybie. Podobnie, podobno, działa pianka do golenia, ale nie testowałem. Golę mordę maszynką a pianka pewnie jest droższa od "bambi"

Aplikowałem bambi pod koniec września i dopiero jakiś miesiąc temu zauważyłem początki braku skuteczności.
Za te 4zł masz środek przeciw parowaniu szyb na kilka lat, w kilku osobówkach. Ewentualnie na jeden raz, ale w autobusie
