Witam ostatnio po powrocie z trasy wyskoczyło mi błąd check engine pojechałem na drugi dzien do diagnosty ale pod czas drogi leon dziwnie sie zachowywał jak by turbo nie pompowało brak mocy nie było takiego przyspieszenia. Diagnosta skasował błedy były nimi : Przepływomierz , wypadanie zapłonu 3 cylindrze ,przekroczone obroty maksymalne. Po skasowaniu zrobiłem 200km i znowu dziura turbo jak by nie pompowało znowu te same błędy wymieniłem przepływomierz posprawdzane zostały cewki, skasowany błąd zrobiłem znów 200km i wyskoczył check engine i leon znów nie miał mocy ale nie było zadnych z tamych błędów tylko uboga mieszanka
Chciał bym się was poradzić jakie mogą być tego przyczyny i za co się zabrać bo w zimę miałem zamiar trochę podkręcić silnik a na razie nie mogę uprać się z tym brakiem mocy