Koledzy mam problem z moim Leonem.. a mianowicie od wyjazdu za granicę zaczął mi stawiać kozly... w ciepłe dni nie chce odpalac. Odpale go na kablach i pojezdze do pracy (5km) cały tydzień i jest ok , przyjdzie weekend stoi 2 dni i gdy przychodzi do auta w poniedziałek nie chce odpalić czasem jeszcze kręcił ale teraz tylko tyknie i jest koniec. Akumulator został wymieniony w styczniu tego roku ale na zwykły bez Start Stopu czy to może być powód tego ze został juz rozładowany bo nie jest dostosowany do samochodu ? Dodam że mam wyłączona funkcje star stop , jedynie odpalam sprzęgłem gdy auto zgaśnie przy ruszania co rzadko się zdarza żeby zgasło... nie mam przy sobie miernika prądu żeby sprawdzić akumulator

może wy mi coś poradzicie.. kumpel jedzie do PL na weekend i kupił by mi akumulator do start stop ale prędzej wolał bym coś wiedzieć nim w niego zainwestuje bo do tanich to on nie należy... :/ ( dodam na koncu , ze mam auto na podwoku caly czas i niestety chodzą tu kuny.. obawiam się też jednego ze mogły przegryzc jakiś kabel który idzie do akumulatora i robi się zwarcie )) mam nadzieje ze coś mi podpowiecie.. pozdrawiam