po ostatniej ok 35 km spokojnej jeździe w ruchu miejskim, poczułem bardzo intensywną woń spalenizny z okolicy tylnego prawego koła. tarcza posiada ślad od przygrzania, jest nieco ciemniejsza.
po wstępnych oględzinach i uniesieniu auta, okazało się, że koło obraca się dość ciężko.
oczyściłem prowadnice klocka i po zmontowaniu koło zaczęło obracać się swobodniej, ale nadal z lekkim oporem raczej większym niż z tego co zazwyczaj widziałem w takich autach. być może z racji niemal nowych klocków i tarcz klocek od temperatury nieco "spuchł" i wykorzystany został niemal całkowity luz technologiczny dla prawidłowej współpracy tych elementów ?
po testowej spokojnej jeździe na ok 15-20 km odcinku w ruchu miejskim prawe koło (obręcz aluminiowa), tarcza oraz zacisk było nieco cieplejszy niż lewe odpowiedniki.
od dołu zauważyłem, że dźwigienka przy prawym zacisku, która połączona jest z linka hamulca ręcznego nie opiera się na ograniczniku... brakuje ok 3-4 mm. jakiś czas temu wiedząc, że linka jest dość stara i zapewne nie zmieniana od nowości dołożyłem do zacisków oryginalne sprężynki, które niejako pomagają wrócić dźwigience do położenia spoczynkowego.
co myślicie o tej usterce ?