Koledzy szczerze mowie przegladalem szukalem na koncu internetow chyba bylem


Problem: temperatura cieczy na Vag 78 stopni na zegarach piekne 90... pacjent leonik 2 1.9 tdi bxe 76tys mil....
Kupujac go nie domykal sie termostat i temperatura wirowala... kupilem nowy nr1 jakis tani- wymienilem i sie nie otwiera z nr 2 to samo i nr 3 Wahler tez to samo wiec kupilem nr 4 niby oryginal bo z allegro ale emblematy vw audi itp( moze dobrze zrobiona podrobka) sprawdzilem w garze z dwoma termometrami i przy 87 sie otwiera...
Caly uklad przeplukany kazdy wezyk i teraz tak wroce z trasy 50km waz zimny termostat sie nie otworzyl wiec parkuje pod domem podpinam vaga i autko ma na zegarach 90 a na vagu 78 daje obroty i rosnie temp tylko na vagu blat ma caly czas 90 jak w vagu dojdzie na 87-88 termostat sie otworzy i jest oki... dodam ze w kabinie raz mam ogrzewanie raz nie...i dodam tez ze jak depne do 150km/h to temp podskoczy do 110 i w tym momencie jak tylko puszcze gaz to za 4sec znowu stoi na 90...myslalem ze uszczelka pod glowica ale dzis bylem na tescie i mechanior stwierdzil zero spalin w cieczy i wykluczyl uszczelke.... czemu podczas jazdy nawet 100km nie osiagnie 88 zeby otwozyc termostat a pod domem na obrotach dojdzie na vagu ta temp.... bo na blacie jest 90... wiatraki wlaczaja sie gdy na vagu jest 96-97 jakos tak( temp na zegarach90).... pomocy... a i prawdopodobnie rozrzad nie byl od poczatku wymieniony... moze kleka pompa wody ... bo z gornego wezyka w zbiorniczku plyn leci jak krew z nosa a powinna leciec strumyczkiem...byc moze czegos nie napisalem bo juz nie wiem kurde co o tym myslec... czujniki na vagu g 62 i g2 te same temperatury....
-- 23 marca 2016, 01:22 --
Widze ze nie tylko mi te rece opadaja.....