Cześć,
Niedługo minie dwa lata jak został wystrojony na 260HP, do tej pory nie sprawiał większych problemów lub sam je rozwiązywałem, jednak od kilku dni zaczyna mnie męczyć co raz bardziej. Wszystko jest ok dopóki nie wciśnie się gazu do podłogi, auto przy obrotach 3-5tys (największy Nm)przerywa, nie jest to jakieś mega szarpanie ale na siedzeniu czuć, nie jedzie równo. Przebieg 226k
Trochę danych co było robione (te dwa lata temu)
Nowa pompa paliwa (z BAM)
Wtryski 380ccm
K03H
Nowa przepływka 3"
Nowe swiece PRFQ7
Usuniete SAI, DV pod kolektor, Odma nowa zrobiona najprościej jak sie da.
Cewki wymieniane były na BERU, już jedna poszła w kosz, ale to je podejrzewam najbardziej, ale z drugiej strony powinno jakoś cofać zapłony.
Logi:
020( Tu są dwa depnięcia na których przerwało ale zapłonu jakoś nie cofnęło, na tym 1,5 wymieniłem od razu cewkę i nic to nie dalo.)
http://vaglogi.pl/log-020_tCWnw8H.html
002,031
http://vaglogi.pl/log-002_031_18ZzL.html
003,033
http://vaglogi.pl/log-003_033_lXDvw.html
003,020
http://vaglogi.pl/log-020_003_swQx0.html
003,020
http://vaglogi.pl/log-020_003_XK539.html
Korekty na 032, w granicach -0,8/-1,2
Doładowania nie robiłem, na zegarze trzyma ustawione 1,15 do odciny ( 1,2-1,3 peak), mocy też nie stracił.
Przerywanie z tygodnia na tydzień pojawia się częściej i większym przedziale obr.
Drugim problemem, jest przegrzewanie się na postoju (po ostrym przejeździe), tz. wina wentylatorów bo się raz załączą raz nie... (czujnik went. wymieniony).
Z góry był bym wdzięczny za jakąkolwiek podpowiedź.