Moderatorzy: Moderator LC Team, Moderator Junior
Eleonor napisał(a):Podobno kangurowanie znika po wgraniu nowego softu :
https://www.kodiaq-klub.pl/forum/viewto ... =10#p22850
czechu77 napisał(a):U mnie problem poszarpywania występuje. Winowajcą nie jest ani sprzęgło, ani nieumiejętna zmiana biegów. Poszarpywanie występuje na zimnym silniku i w miarę jego nagrzewania sytuacja się poprawia. Odczuwalne jest to na I i II ale również trochę i na III biegu. Czym zimniej na dworze, tym gorzej. Łagodnie ruszając z miejsca i przyspieszając samochód ma takie jakby zaniki mocy, w zimę do tego stopnia, że potrafił na dwójce w ogóle nie przyspiesza przez 2 sekundy. Żeby lepiej zobrazować problem, to Leon zachowywał się tak jakbyśmy jechali jakimś starszym samochodem jeszcze na gaźniku i na jeszcze nierozgrzanym silniku wyłączyli ssanie.
Poza tym nawet po rozgrzaniu silnik ma bardzo słaby "dół" i przez to zdarzyło mi się kilka razy, że zgasł przy ruszaniu. Oczywiście wszystkie te problemy można zniwelować traktując ostro pedał gazu i używać wyższych obrotów ale ani to zdrowe dla motoru ani przyjemne na co dzień.
W mojej opinii winowajcą jest oczywiście niedopracowany soft sterujący pracą silnika. Dziwi mnie tylko, dlaczego w części samochodów problem występuje,a w części nie. Myślę, że przyczyna może być w niepowtarzalności jakości czujników i elementów wykonawczych sterujących pracą silnika. Wystarczy, że przepływka, sonda lambda czy inne czujniki mogą podawać nieco przekłamane informacje do ECU i w efekcie mamy kangura, czy jak np. wczoraj po wrzuceniu III biegu delikatnym wciśnięciu gazu samochód rozwijał moc skokowo, a nie płynnie.
chlorek napisał(a):Wydaję mi się, że słaby dół jest związany z nową normą i skomplikowanym katalizaotrem. Nie wiem czy w 1.5 jest posrany kolektor ale one też różnie pracują. Jak widać wyżej jest nowy soft i od tego trzeba zacząć. Dla poprawy waszego komfortu rozważyłbym wykonanie sofru i jakiegoś tunera. Wiem, że to wpłynie na gwarancję ale coś za coś.
Kanisz napisał(a):
....w Seacie nic jeszcze nie mówią......
sql napisał(a):Sprawdziłem u siebie i jest tak:
Na wstecznym hamowanie jest aktywne, ale można wyłączyć, przy jeździe do przodu (z czujnikami parkowania, a więc powoli) odwrotnie - hamowanie jest wyłączone, ale można wyłączyć.
Włączenie/wyłączenie nie jest pamiętane - przy kolejnym uruchomieniu czujników parkowania wraca "standard".
Nie grzebałem tylko w ustawieniach samochodu, czy można to zmienić - mówię tylko o wciskaniu ikonki (A).
Tomektr napisał(a):Kanisz nie do końca tak jest. Ja wczoraj wieżdzałem na działkę to nie miałem włączonego ekranu parkowania i nie wrzucałem przed tym wstecznego i jak pies mi przebiegł przed zderzakem to zahamował sam
Kanisz napisał(a):a 150KM ma zwykłe turbo z zaworem Wastegate
Felix pisze: ↑ Dla zainsteresowanych (Kanisz?), pod poniższym linkiem można znaleźć artykuł o 1.5 TSI wyjaśniąjcy wiele kwestii technicznych, napisany m.in. przez pana, który jest obecnie głównym inżynierem VW (Dr. Demmelbauer-Ebner) i jak rozumiem brał udział w pracach nad silnikiem:
https://www.springerprofessional.de/the ... n/12009338
Wymagana rejestracja.
Ogólnie potwierdza się, że:
1. Wersja 130KM ma turbinę o zmiennej geometrii, a wersja 150KM ma zwykłą turbinę z "wastegate". Różnica wynika m.in. z temperatury spalin (880 stopni w 130KM, ponad 1000 stopni w 150KM).
2. Wersja 130KM pracuje w cyklu Millera (nie Budacka! - w tym cyklu pracuje 2.0 TSI 190KM, Gen3B, B jak Budack), a 150KM pracuje w zwykłym cyklu Otto. W wersji 130KM nie ma zmiany cyklu z Millera na Otta pod obciążeniem. To rozwiązanie występuje tylko w 2.0 z prostego powodu - zmiana cyklu pracy realizowana jest przez mechanizm podobny do tego, którego używa ACT. Skoro w 1.5 jest ACT, to nie ma już miejsca na mechanizm odpowiedzialny za zmianę cyklu pracy.
Generalnie wygląda to tak, jakby silnik został opracowany dla wersji 130KM, a potem trochę go przerobiono (zwykła turbina, niższy stopień sprężania, APS) i na siłę zrobiono wersję 150KM. Szczerze mówiąc patrząc na różnicę w stopniu sprężania, wydłużenie skoku tłoka (a tym samym zwiększenie pojemności z 1.4 do 1.5) było kompletnie niepotrzebne dla wersji 150KM w obecnym kształcie.
Ciekawostka - w procesie produkcji wałków rozrządu mierzone są wszystkie odchylenia od normy dla krzywek i informacja taka jest nanoszona w postaci kodu na głowicę, po czym jest wprowadzana do ECU dla danego silnika i na podstawie tej informacji ECU koryguje ustawienie wałków za pomocą siłowników hydraulicznych. Przynajmniej taką informację można wyczytać w artykule. Być może ten mechanizm szwankuje i powoduje część znanych nam problemów? To by mogło wyjaśniać różnice między egzemplarzami silników
c#Hunter pisze:
Kanisz, nie łatwo jest znaleźć te informacje ale w skrócie specjalnie dla ciebie jeszcze raz różnice:
1) Wersja 96KW pracuje w cyklu Millera i w skutek tego ma stopień sprężania 12,5:1. Wersja 110KW pracuje w cyklu Otta i ma stopień sprężania 10,5:1 (tak jak zwykłe EA211)
2) Wersja 96KW ma sprężarkę o zmiennej geometri. Wersja 110KW ma standardową o stałej geometrii(taką samą jak 1.4TSI 110KW)
3) Wersja 96KW ma niższą temperaturę spalin 880stopni vs 1050stopni w wersji 110KW. Z tego powodu wersja 110KW ma zawory wypełnione sodem i napyloną powłokę ceramiczną na cylindry.
Kraq pisze:
W materiałach prasowych z 2016 roku czytamy:
"Miller combustion cycle with a high compression ratio of 12.5:1".
Silnik 110kW (150KM) ma kompresję 10.5. Czyli...
"Turbocharger with electrically actuated variable turbine geometry (VTG)"
W silniku 110kW występuje "turbodziura" w dolnym zakresie obrotów, co świadczy o braku turbiny VTG. Silnik 110kW ma zwykłą turbinę. To akurat każdy może sam sprawdzić.
Dlaczego występują problemy w silniku 110kW na niskich obrotach, czyli szarpanie czy flatspot (nagła utrata mocy). Ano dlatego, że według mnie brakuje tych dwóch "wyjętych" elementów. A sam soft raczej ich nie zastąpi.
Czy można jeździć bez szarpania? Pewnie można. Tylko, czy to zjawisko nie skróci życia silnika i podzespołów?
GoodMan napisał(a):VSSZZZ5FZK6546432
Seat Ateca Xcellence 1.5 TSI 150 KM DSG Demo
wady tego silnika, dłuższa jazda w korku to zdecydowana męczarnia ze względu na przysłowiowe kangurowanie czy też poszarpywanie. Przy ruszaniu trzeba zdecydowanie mocniej wcisnąć pedał gazu, inaczej albo "grają zawory", albo auto się przydusza. O ile pierwszego dnia myślałem, iż to kwestia przestawienia się na nowe auto tak po tygodniu widzę jednak, iż ten typ po prostu tak ma.
kubaa napisał(a):Przez dwa dni jeździłem zastępczym tiguanem 1.5 tsi 150KM w manualny i nie było żadnych z objawów które opisujecie. Myślę że może to być coś innego niż błąd w oprogramowaniu, chyba że są różne wersje softu.
Powrót do Leon 3 - Techniczne Benzyna
Użytkownicy przeglądający ten dział: Zimnywiatr i 1 gość