Czesc, od dluzszego juz czasu mam problem ze swoim 1.9 BXE. W zeszlym roku po odpaleniu i przejechaniu kilkunastu metrow zaswiecila sie i piszczala kontrolka od oleju, samochod zaczal gasnac i slabnac. Mechanik doszedl ze smok od oleju zassal jakis syf i nie podawal oleju, rozwalilo tez turbine. Po wymianie smoka i turbiny okazalo sie ze panewki sa jak to powiedzial mechanik 'lekko przytarte' ale da sie z nimi jezdzic. Problem polega na tym, ze (mniej wiecej od tych sytuacji) samochod zagrzewa sie dosyc szybko do 90 stopni ale po przejechaniu kilku dziesieciu km temp skacze nawet pod 130 stopni, z nawiewu leci caly czas zimne powietrze(klopotliwe w zimie), raz na jakis czas samochod grzeje nie wiem od czego to zalezy. Czesto piszczy kontrolka od temp i trzeba dolewac plynu, widac jak czasami ucieka po zderzaku w okolicach zbiorniczka (ten tez wymienilem bo myslalem ze nieszczelny).
Sprawa dotyczy panewek?