Moderatorzy: Moderator LC Team, Moderator Junior
trezor napisał(a):Ktoś podpowie, jak to samemu ogarnąć VCDSem? Też w weekend wracałem w nocy i mam wrażenie, że świecą bliżej niż kiedyś.
Panie, ale nie może być tak, że pod obciążeniem świecą niżej bo to wada układu poziomowania. Układ poziomowania jest po to, że niezależnie od obciążenia mają świecić tak samo. Jeżeli bez obciążenia świecą zbyt nisko to OK trzeba wyregulować, ale jeżeli bez obciążenia świecą daleko - w normie, a pod obciążeniem blisko to nie kwestia mechanicznej regulacji, tylko nieprawidłowe działanie układu samopoziomowania.mm.max napisał(a):trezor napisał(a):Ktoś podpowie, jak to samemu ogarnąć VCDSem? Też w weekend wracałem w nocy i mam wrażenie, że świecą bliżej niż kiedyś.
Panowie - tak jak piszą poprzednicy - tylko stacja diagnostyczna (najlepiej z zaprzyjaźnionym diagnostą) + urządzenie do ustawiania świateł, długi śrubokręt i tyle.
Układ poziomowania "waży" obciążenie samochodu - jak jest wyjściowo za nisko to układ poziomowania nic nie poprawi.
Procedura dla ustawiania LEDów na stacji diagnostycznej, czy w ASO zgodnie z serwisówką Seata jest taka iż odstęp od reflektora LED do urządzenia diagnostycznego powinien wynosić 30-70cm i przy maksymalnym odchyleniu bocznym 3cm od diody odniesienia. Natomiast dla klasycznych h7 procedura przewiduje odstęp 20-30cm - więc cała populacja diagnostów i serwisantów dojeżdża urządzeniem pod samą lampę (bo całe życie tak robili) no i później mamy tak ustawione a nie inaczej.
* powyższy rysunek dotyczy wersji przed FL.
Jeżeli mamy za nisko ustawione wyjściowo reflektory to układ poziomowania będzie je obniżał więc będzie cały czas słabo.
Więc weryfikacja kalibracji układu poziomowania powinna odbyć się dopiero jeżeli naprawdę dobrze ustawimy - ręcznie - mechanicznie - reflektory wyjściowo
Michal88 napisał(a):Panie, ale nie może być tak, że pod obciążeniem świecą niżej bo to wada układu poziomowania. Układ poziomowania jest po to, że niezależnie od obciążenia mają świecić tak samo. Jeżeli bez obciążenia świecą zbyt nisko to OK trzeba wyregulować, ale jeżeli bez obciążenia świecą daleko - w normie, a pod obciążeniem blisko to nie kwestia mechanicznej regulacji, tylko nieprawidłowe działanie układu samopoziomowania.
markiewa napisał(a):Witam. Ten sam problem zgłaszane już dwa razy i bez poprawy, teraz jadę w piątek trzeci raz zgłosić problem ale już mam nagrany filmik i zobaczymy co ASO na to.
https://youtu.be/l5l90Smh3HI
No to dokładnie tak jak u mnie efekt o wiele bardziej zauważalny z czterema osobami w środku niż z dwiema na progu bagażnika. Myślę że osób z tym problemem będzie o wiele wiele więcej tylko nie każdy zauważa ten problem lub jest go nie świadomym, Ty bardziej że jeżdżąc we 2 dorosłe osoby i np dziecko z tylu problem praktycznie nie zauważalny na drogach np oświetleonych.hoozgo napisał(a):Więc u mnie sprawa wygląda identycznie jak na filmie. O dziwo największy błąd korekty jest kiedy w aucie siedzi się normalnie - po jednej osobie z przodu i dwóch z tyłu błąd jest większy niż kiedy miałem dwie osoby na krawędzi bagażnika. Czekam na info co stwierdził Lellek Gliwice w tej sprawie i wtedy sam udam się do ProMoto Katowice.
Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
A to bardzo ciekawe, byłem przekonany że mam czujnik przy każdym kole. To właściwie niema prawa dobrze wypoziomowac lamp z czujnikiem tylko na jednym kole.OmilanM napisał(a):Witam. W seacie maczał palce księgowy. Zaoszczędził na czujnikach. W Leonie jest tylko jeden czujnik przy tylnym kole zamiast przy każdym lub chociaż po jednym z przodu i tyłu po przekątnej. Wiec jeśli obciążamy bagaznik obniża się tylko tył jeśli dosiadają się pasażerowie to obniża się przód i tył a sygnał jest tylko z tyłu. Ciekawe czy jest możliwość zmniejszenia czułości tego ustrojstwa.
a oświetlenie znaków to bajka no nie.hoozgo napisał(a):jestem w szoku jak komfortowa może być jazda w nocy
Kyniu1309 napisał(a):A takie coś robią w ramach reklamacji?
Powrót do Leon 3 - Techniczne Ogólne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość