Wczoraj zauważyłem sporą ilość wody w miejscu koła zapasowego. Generalnie z 1cm na pewno. Nie wiem z czego ona może pochodzić. Wiem, że w niedzielę byłem na myjni. No ale dobrze, wytarłem kocem do sucha, jeżdżę i obserwuję. Dodam, że wczoraj mocno padało , cały wieczór i noc a auto stało pod chmurką i nie jeździło. Dziś rano przed wyjazdem do pracy było sucho. Czyli to nie jest z opadów bieżących. Ale teraz, jak dojechałem do pracy, to zauważyłem, że znowu jest mokro.
Przerabiał ktoś z Was podobny temat?