Kilka dni temu w deszczową pogodę miałem wyjazd gdzieś leosiem w dalszą drogę, wyjeżdżam z garażu, włączam wycieraczki...i w tym momencie przeszył mnie dźwięk wycieraczek ściągających wodę z mojej szyby, tym dźwiękiem było chropowate tarcie gumy o szybę.
Wychodzę z auta, patrze... cała szyba pokryta chropowatą powłoką, dotykam lakieru to samo!! Szybkie uprzytomnienie sytuacji co sie mogło wydarzyć wcześniej??!!
Pod moją nieobecność podczas gdy byłem w drodze większym autkiem z towarem mój tato pistoletem malował w pomieszczeniu obok bak od ciężarówki lakierem akrylowym



Moje pytanie jest takie: czy zwykła polerka u lakiernika załatwi sprawę? i jak się będą miały szyby do tego? czym to zmyć z szyb?
Pozdrawiam
Adam