Radio Aura, napis PHONE, Leon 1M
Witam,
Problem był już tu wielokrotnie wałkowany, próbowałem go rozwiązać na podstawie informacji tu zawartych, ale niestety bezskutecznie.
Problem polega na tym, że w trakcie jazdy samochodem nagle cichnie mi radio i pojawia się napis PHONE. Dzieje się to tak często, że radia nie da się słuchać. Dopiero w trakcie postoju przy wyłączonym silniku jest w miarę, chociaż czasem napis ten też potrafi wyskoczyć.
Przeczytałem, że wystarczy odpiąć pin odpowiadający za wyciszenie zestawu głośnomówiącego z kostki zasilającej. Wyjąłem więc radio, odpiąłem kostki i się im przyjrzałem. Okazuje się, że nie mam tam podpiętego żadnego kabelka.
Według tego tematu: viewtopic.php?t=7675#p214726 w kostce zasilania nie mam kabelka podpiętego do pinu 2 i 5. Nie mam też 3 pinów w kostce zielonej (chyba 10, 12 i 8 ) i bodajże jednego w niebieskiej (chyba 13).
Co mogę zrobić w tej sytuacji i jaka może być potencjalna przyczyna? Czy mogło paść coś w radiu? Gdzie mógłbym zrobić ewentualną naprawę (ASO?) i czy jest to opłacalne czy może lepiej kupić nowe radio?
Problem był już tu wielokrotnie wałkowany, próbowałem go rozwiązać na podstawie informacji tu zawartych, ale niestety bezskutecznie.
Problem polega na tym, że w trakcie jazdy samochodem nagle cichnie mi radio i pojawia się napis PHONE. Dzieje się to tak często, że radia nie da się słuchać. Dopiero w trakcie postoju przy wyłączonym silniku jest w miarę, chociaż czasem napis ten też potrafi wyskoczyć.
Przeczytałem, że wystarczy odpiąć pin odpowiadający za wyciszenie zestawu głośnomówiącego z kostki zasilającej. Wyjąłem więc radio, odpiąłem kostki i się im przyjrzałem. Okazuje się, że nie mam tam podpiętego żadnego kabelka.
Według tego tematu: viewtopic.php?t=7675#p214726 w kostce zasilania nie mam kabelka podpiętego do pinu 2 i 5. Nie mam też 3 pinów w kostce zielonej (chyba 10, 12 i 8 ) i bodajże jednego w niebieskiej (chyba 13).
Co mogę zrobić w tej sytuacji i jaka może być potencjalna przyczyna? Czy mogło paść coś w radiu? Gdzie mógłbym zrobić ewentualną naprawę (ASO?) i czy jest to opłacalne czy może lepiej kupić nowe radio?