przez Pandeska » 22 listopada 2018, 12:10
Mam wrażenie ze z dolnych obrotów gorzej startuje jest wyraźny spadek tak jakby turbina załączyła sie gdzie kolo 2700 obrotów i sie rozkręca, blad dotyczy nie wykryto ciśnienia doładowania - sporadyczny, po usunieciu bledu auto lepiej przyspiesza jak sie zapali bad znowu zaczyna mulic i tak naprawde trwa to chwile przejade sie 1km po unsunietym błedzie w tym czasie go depne dwa razy i juz blad wraca. Srednie spalanie z kompa wzrosło palił mi 10-11 po mieście teraz nie chce zejść poniżej 13,5 l i kto spokojna jazda ( styl jazdy mi sie nie zmienił ) no zrobić 360 km do zapalenia się rezerwy to chyba lekka przesada :/ Mam wrażenie ze lepiej smiga na zimnym, nawet przyspiesza lepiej, wiem ze nie wolno go butowac od zimnego bo zawsze czekam do rozgrzania ale w celach diagnozy po lekkim rozgrzaniu do 50 C czuć ze lepiej śmiga :/. Nadmieniam, że nie wymieniałem w nim jeszcze świec i cewek zapłonowych nie wiem czy to ma znaczenie... Wczoraj widziałem jak prawidłowo zdiagnozować zawór DV czy jest walnięty bo po wyjęciu mojego okazało sie ze mam starego typu, chodził normalnie i wsadziłem go ponownie, a tu sie okazało ze ta rozerwana membrana jest pod ta czarna i dopiero po rozebraniu można stwierdzić jego użyteczność czego ja nie zrobiłem... Auto odpala normalnie czy to na zimnym czy na ciepłym obojętne jaka temperatura póki co przy -2 sobie radzi, odma jest zaślepiona zaworem PCV