Miałem włam dziś rano, wyłamali zamek w drzwiach, stacyjkę, zatrzymała ich dopiero blokada skrzyni biegów ale wracajac do tematu.
Usiłując wyjać wkladke drzwi, wykrecilem srube z boku drzwi, (zgodnie z opisem na forum) ale wkladka tylko sie poluzowala. Za zadne skarby nie chciala wyjsc. WD40 tez nie pomagalo. Zrezygnowany postanowilem ponowic proby w terminie pozniejszym i wkrecilem srube do oporu. Ku mojemu zdziwieniu wkladka sama wypadla!! Wsadzilem wiec wkladke na miejsce i wykrecilem srube pare obrotow. Wkladka sie zablokowala, tak ze nie da sie jej wyjac, jednak pozostaje luzna - tzn rusza sie delikatnie na boki.
Probowalem wiec ponownie wkrecic srube z powrotem do oporu. Efekt, wkladka wychodzi luzno ale rownoczesnie blokuje sie klamka - tak jak by sruba ja jakos dociskala. Wykrecenie sruby pare obrotow blokuje wkladke. Wykrecajac dalej srube udalo mi sie ja calkiem wykrecic, tak ze prawie wypadla... Pytanie do znawcow. Co tam sie moglo podziac i jak to naprawic, ewentualnie co jak dziala mechanizm blokowania wkladki
Z gory dzieki za pomoc....