Strona 1 z 3

Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI w ASV

PostNapisane: 27 stycznia 2007, 21:00
przez ToledoASV
Witam,
Od jakiegos czasu jestem bacznym ibserwatorem tego forum :))
Posiadam Seata Toledo 1.9 TDI 110 KM ASV rocznik 2000.
Auto kupilem jakis czas temu i po pewnym czasie zaczely wystepowac spadki mocy przy 120 km/h. Pojechalem na VAGa i gosc powiedzial ze zawor turbiny. Wymienialem go 2 razy (na inne) i ciagle bylo to samo.
Po uwaznym przestudiowaniu wypowiedzi na forum stwierdzilem ze to bedzie cos z turbo.
Zalozylem stary zawor i zabralem sie za "rozruszanie turbiny". Zdemontowalem rury dolotowe, wylotowe, rozruszalem zawór (dzwignię na gruszce -chyba sztanga ?), pokrecilem delikatnie wirnikiem, ogladnelem lusterkiem - wirnik jest caly, bez ubytkow z zadnej ze stron. Postanowilem ze na razie to tyle.
Zlozylem auto, zapalilem, rozgrzalo sie i pojechalem na probe. Bylem mile zaskoczony kiedy osiagnelem 180 km/h (chwilowo) i nie zająknelo sie :) Przez kolejne 3 dni (jakies 300 km) bylo wszytko okej. Kiedy to nagle gdy wracalem z pracy znowu - 120 km/h i nagla czkawka i koniec.
Ponowne zgaszenie i zapalenie i tak w kolko.

Doszedlem do wniosku ze bede mial zapieczone kierownice turbiny, a poprzedni zabieg na chwilę pewnie "poprawil" ich dzialanie. Dodam jeszcze ze na zgaszonym autem mogę zawor gruszki (sztangę ?) ruszac w zakresie ok 1-1,5 cm. Gdy auto zapale i chodzi na wolnych obrotach dzwignia ta jest "wciągnięta" i nie da sie juz jej wcisnac czy tez ruszac.

Mam zaplecze warsztatowe, kanal i narzędzia.

Moje pytanie brzmi:

Jak pokolei postępowac przy wykręcaniu turbo, na co zwracac uwage, co odkrecac najpierw, ile moze mi zajac czasu demontaz, na co zwracac uwage przy czyszczeniu (czym i w jaki sposob) w jaki sposob rozkrecic samą turbine no i na co zwracac uwage przy zakladaniu.

Większosc napraw wykonuje sam i nie boję ze cos popsuje tylko wole zapytac kogos kto to robil. Bedzie to druga naprawa przy tym aucie - miesiąc temu wymienialem tuleje na tylnej osi :)


Pozdrawiam i mimo ze Toledo to zmutowany Leon czuję się jednym z was :)))

Turbawka

PostNapisane: 27 stycznia 2007, 23:23
przez gienek
Witaj! Miałem to samo co ty! dokladnie takie same obiawy! tylko ze umnie po 2 tygodniach takiego wylaczania i wlaczania - turbo sie rozlecialo! Wiec uwazam ze to turbina konczy swoj zywot! :? Jednak moze to byc cos innego- ale watpie!

Pozdrawiam i zycze powodzenia! :D [glow=red][/glow]

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 10:29
przez marcin_kielce
Ja również myslę, że to już koniec Turbo!! Lepiej już z nią nie eksperymentować bo cały silnik może powiedzieć papa jak turbo wybuchnie.

Ja bym wymieniał turbo, na takich rzeczach nie można oszczędzać!!

Pozdrawiam

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 11:14
przez leon_2003
Ja również miałem to samo i niestety nic nie pomogło poza wymianą turbo

leon_2003

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 11:14
przez Barth
marcin_kielce, oj przesadzasz troszke od uszkodzenia turbiny silniki nie psują sie . oczywiscie jesli nie zauwazymy za sobą smugi siwego dymu to moze sie to skonczyc zle dla silnika.

ToledoASV, jaki przebieg ma Twoje toledo ?

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 11:38
przez marcin_kielce
barth napisał(a):marcin_kielce, oj przesadzasz troszke od uszkodzenia turbiny silniki nie psują sie . oczywiscie jesli nie zauwazymy za sobą smugi siwego dymu to moze sie to skonczyc zle dla silnika.


barth ja mówię o sytuacji kiedy turbo już wybuchnie a nie łapie notlauf. Wtedy zgadzam się, że dopóki turbo nie strzeli nie ma prawa się nic stać! Jednak jeśli będziemy jeździli z takim notlaufem i będzięmy czekali aż się turbo rozleci ( a rozleci się szybciej a nie później!! ) to wtedy może to mieć katastrofalne skutki dla silnika.

Było już kilka takich przypadków, m.in. opisywali to ludzie na forum octavia klubu.

Pozdrawiam

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 11:40
przez AdamTower
Skoro sztangę szło rozruszać, a wirnik nie miał luzów to od razu się turbo nie rozsypie. Turbina cierpi pewnie za PSJ i teraz być może wystarczy przeczyścić kierownice. Jednak jak to zrobić nie mam pojęcią :roll:
A bierze Ci olej?

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 11:52
przez marcin_kielce
tu było coś o zapieczonych kierowniczkach w turbo.

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.p ... aria+turbo

Pozdrawiam

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 11:53
przez Barth
AdamTower, gdzieś na forum Mastersa byl opis jak je czyścić , jedno wiem na pewno trzeba je zdemontować . Poza tym zabieg ten pomaga na jakiś czas.

marcin_kielce, ok , ale czyszczenie kierownic nie jest żadnym eksperymentem. Są zakłady które to robią . Dobrze wyczyszczone ( rozruszane ) kierownice pozwolą przedłuzyć zywotnośc turbawki

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 12:00
przez memo
marcin_kielce mi ostatnio padlo zupelnie turbo rozsypalo sie w drobny mak i silnikowi nic sie nie stalo wszytsko jest bardzo dobrze i jeden kolega na forum leona opisywal ze mu nawet dwa razy padlo turbo jedno po drugim i tez nic mu sie nie stalo pojechal do compsportu i mu naprawili
ToledoASV najlepiej jak naprawisz turbo jak najszybicej bo jest szansa na naprawe jesli sa to tylko kierowniczki a jak nie to polecam firme cartur w bydgoszczy bo robia turbiny w sposob profesjonalny i najlepiej zadzwon i ci moga doradzic

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 12:27
przez marcin_kielce
memo to miałeś bardzo dużo szczęścia, naprawdę!! Ja wolę dmuchać na zimnę i nie dopuszczać do sytuacji, w której wybucha mi turbo. Zawsze lepiej sprzedać sprawne turbo za jakieś tam grosze i kupić nowe niż martwić się o stan silnika po wybuchu turbo i płacić dodatkowo za nowe :twisted:

http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=3919

Poczytaj tutaj. To jest przykład tego jakie szkody może wyrządzić wybuch turbo!!
Pozdrawiam

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 12:48
przez ToledoASV
A powiedzcie prosze jak powinna chodzic sztanga ?
U mnie da się nią ruszac ale raczej za pomocą klucza bo ręką ciężko i przy ruszaniu wydaje lekkie kwiczenie. Czym ją przesmarowac ? Moze jeszcze probowac ruszac ?
No i czy na wolnych obrotach tez powinna dac sie wcisnac czy ma byc tak jak u mnie - wciągnięta ?

Pozdrawiam

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 13:14
przez memo
marcin_kielce to koles mial potwornego pecha wspolczuje a tu masz adres gdzie koledze padlo dwa razy turbo viewtopic.php?t=6237 a tolbie ToledoASV niestety nie pomoge bo nie wiem zupelnie co i jak powinno byc adzwon do jakies firmy np. Compsport moze ci powiedza albo do firmy ktora ci podalem cartur adres www.car-tur.pl i najlepiej nie jezdzij autem pozdrawiam

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 14:10
przez marcin_kielce
memo to nie jest tylko jeden przypadek, że po wybuchu turbo cały silnik idzie do wymiany. W wolnym czasie postaram się wkleić linka z podobnym przypadkiem.

Zgadzam się z tobą, że nie zawsze może się to skończyć awarią całego silnika!! Ale po co ryzykować...?? Moim zdaniem lepiej sprzedać jeszcze sprawną starą sprężarkę i kupić nową, no ale to jest tylko moje zdanie.

Jeżeli wystarczy przeczyścić kierownice i wsio będzie haraszo :twisted: to okej!!
Ja podchodzę do tego, że jak coś się zaczyna złego dziać z turbo to są to już oznaki jego końca i w takim przypadku ja nie chciałbym ryzykować wybuchu.

Pozdrawiam wszystkich!!

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 15:24
przez Streat
ToledoASV, jak mi padlo turbo to Diagtronicy starali sie rozruszac ten zawor (czy tam sztange nie wiem jak to sie nazywa) za pomoca klucza na przemian psiukajac tam jakims srodkiem penetrujacym. Skrzypialo niemilosiernie tzn tylko w jednym miejscu. Jak tak skrzypi to kierownice sa zapieczone :roll:

W innym warsztacie powiedzieli mi ze za 500 moga turbo wyplukac ale pewnie za jakies 20 tys km do nich bym wrocil z tymi samymi objawami...

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 15:41
przez memo
marcin_kielce masz zupelna racje ze jak cos sie psuje to trzeba to zrobic jak najszybciej bo moga byc tego konsekwencje i tu nie ma co dyskutowac a co do kierownic to da sie to naprawic napewno ale jak dlugo wytrzyma tego nie wiem. pozdrawiam

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 15:52
przez marcin_kielce
i teraz ja się z tobą zgodzę w 100% :-D

Pozdrawiam memo!!

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 28 stycznia 2007, 21:15
przez browar100
Jak chcesz wyczyscic swoje turbo tu masz stronke jak to sie robi.
http://www.technologie-entwicklung.de/G ... turbo.html

Dzieki wszystkim

PostNapisane: 29 stycznia 2007, 13:38
przez ToledoASV
dzieki wszystkim za sugestie i porady dotyczace usterki.
Szkoda tylko ze nie otrzymalem konkretnej odpowiedzi co do demontazu turbo z auta.
Bede musial robic to samemu - moze przeprowadze dokumentacje zdjeciowa i wrzuce na ta stronke (demontaz wraz z czyszczeniem i montazem krok po kroku :) )

Pozdrawiam

ToledoASV

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 29 stycznia 2007, 13:41
przez Streat
ToledoASV, przydaloby sie :-D :brawo:

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 29 stycznia 2007, 15:32
przez AdamTower
ToledoASV, uważaj jak bęziesz wąż/przewód doprowadzający olej do turbiny odkręcał. Mój był tak zapieczony, że niestety sie ukręcił :-| i musiałem nowy założyć. Co do reszty, nie ma chyba jakiejś filozofii, odkręcasz kolektor i węże i po kłopocie. Co do rozkręcenia turbiny spokojnie możesz rozkręcić, bo wirnik tak zostanie na swoim miejscu, jednak czym wyczyścić kierownice- nie wiem.

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 29 stycznia 2007, 22:28
przez Maicroft

TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 10 maja 2009, 21:17
przez Tom_s
Mam pytanie - czeka mnie demontaż i czyszczenie turbiny w ASV 2001 rok. Jak ją zdemontować coby poszło najszybciej/najłatwiej. Odkręcać samą turbinę czy razem z kolektorem? W golfie 3 odkręcałem samą turbinę i było ciężko ale się udało (kiepski dostęp do śrub). Ostatnio gdzieś czytałem że można łatwiej odkręcić z całym kolektorem - wtedy niby jest łatwiejsza robota. Ktoś przerabiał temat? Jakieś rady mile widziane :)

Pozdrawiam

Re: TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 10 maja 2009, 21:25
przez Sammael
Tom_s napisał(a):Odkręcać samą turbinę czy razem z kolektorem?

jakbyś chciał samą to tylko przy użyciu szlifierki kątowej i cięcia żeliwa :hahaha:

W leonach turbiny są razem z kolektorem.

Re: TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 10 maja 2009, 23:30
przez Tom_s
fakt, juz wiem ze jest calosc z kolektorem. a jak odkrece kolektor ssacy to uda sie wyjac ja gora? jest tam na tyle miejsca? bo ponoc jak sie nie uda gora to trzeba odkrecac poloske prawa zeby dolem ja wyjac :/

Re: TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 10 maja 2009, 23:33
przez Sammael
Tom_s napisał(a):. a jak odkrece kolektor ssacy to uda sie wyjac ja gora?

jak się popieści to w leonie nawet nie trzeba odkręcać ssącego i wyjdzie.
Na pewno łatwiej jest bez ssącego.

Re: TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 10 maja 2009, 23:34
przez Tom_s
Ok to luz, jutro przede mna robota. Dzięki za pomoc :)

Re: TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 11 maja 2009, 08:27
przez rob555
Pamientaj o zalozeniu kontry 17 na srube doprowadzajaca olej do turbiny....

Re: TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 11 maja 2009, 16:34
przez slawo80
Podepnę się pod temat i zadam pytanie, a mianowicie czy czyszczenie zapieczonych kierownic turbiny wymaga później wyważania wirnika turbiny. Pytam bo na dniach oddaję znajomemu mechanikowi turbinę pod taki właśnie zabieg (cena 300zł) a on raczej taką wyważarką nie dysponuje.
Czy może robiąc powyższe lepiej od razu rozebrać i przeczyścić całą turbinę? (wtedy to już chyba na pewno trzeba ją wyważać).
I ostatnie, czy zrobienie paru tysięcy km z zapieczonymi kierownicami turbiny (ale tak by nie łapać notlauf-ów tj. obroty do ok.3-3,5 tys.) szkodzi samej turbinie?
Dzięki, czekam na poradę.

Re: TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 11 maja 2009, 20:36
przez slawo80
No dobra tylko ja chciałem się też dowiedzieć czy mechanik który czyści turbiny jest w stanie zrobić to tak żeby później wszystko śmigało, czy też trzeba mieć odopwiedni do tego sprzęt m.in. wyważarkę. Z tego co czytam na forum to niektórzy majacy o tym pojęcie takie rzeczy robią sami.

Re: TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 11 maja 2009, 21:32
przez Sammael
przy czyszczeniu żaluzji nie musisz wyważać.

EDIT[/b]

Re: TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 12 maja 2009, 16:36
przez slawo80
OK, jeszcze jedno,czy kierownice turbiny można czymś "psiknąć" aby przez dłuższy czas chodziły jak należy, czy raczej się tego nie robi?

Re: TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 12 maja 2009, 16:54
przez electron
nie radze niczym ich "psikac" wystarczy dobre paliwo i dobry silnik a dzuzej pojezdzisz bez ponownego czyszczenia

Re: TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 16 maja 2009, 13:57
przez Tom_s
Turbo wyczyszczone, dzięki za info o kontrze - doszlifowałem klucz 17tkę. Turbo wyszło po odkręceniu kolektora ssącego. Największy problem to śruby skręcające muszlę gorącej strony - ze starości nie były to już pełne 10tki tylko jakieś 9,5. Po 2 godzinach pryskania itp (przypuszczam że to nic nie dało) dorobiłem oczkową dziewiątkę (rozszlifowałem od środka) i nabiłem młotkiem. Dopiero to puściło. Dalej problemem było rozpołowienie turbo - tak samo pryskanie nic nie dawało WD40. Większy młotek i trochę pukania dookoła po kawałeczku rozpołowiło turbo. Po poskładaniu jak narazie notlaufów brak. Dzięki za informacje.

Aha, do odkręcenia ssącego brakowało mi krótkiej przedłużki nasadkowej i jej szukanie zajęło mi bardzo dużo czasu - w sklepach znalazłem same takie 24cm a ta była już za długa. Bez niej przypuszczam że nic bym nie zdziałał - to tak dla info jakby ktoś brał się do roboty z niepełnym zestawem kluczy/narzędzi :)

Pozdrawiam

Re: TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 18 maja 2009, 11:35
przez bdbartek
Tom_s szkoda że nie zrobiłeś FOTO RELACJI :) W każdym razie też się będę zabierał do tego lub oddam do czyszczenia .... tutaj dylemat :) :kreci: :kreci:

Re: TDi ASV - demontaż czyszczenie turbiny

PostNapisane: 18 maja 2009, 23:12
przez Tom_s
Jeśli dysponujesz kanałem, kompletem kluczy (do ssącego idą imbusy) do wydechowego nasadowe (mi się udało odkręcić przez przedłużkę 12cm bo 24 jaką miałem była za długa - trochę mi zeszło na szukaniu krótkiej przedłużki do grzechotki) i większym młotkiem to można działać. Dorobić sobie klucz kontrę 17 do węża olejowego i ewentualnie rozpiłowaną trochę oczkową dziewiątkę (zależy w jakim stanie są śruby od muszli gorącej) i do roboty. Jeszcze jakieś dobre szerokie kombinerki do zdejmowana i zakładania opasek zaciskowych - ja tu użyłem "morsa" bo miał opcję nastawu. Aha no i w samym turbo jest jeszcze klucz torx do odkręcenia kierownic. Najpierw wyczyściłem wszystko papierkiem wodnym 1000 tak z grubsza, po tym wszystko do błysku papierem 2000 wodnym. Miałem aparat w telefonie ale ręce były na tyle czarne że nie chciałem go dotykać a nie miałem drugiej osoby do pomocy. Stwierdziłem że jak mam dawać mechanikowi 300 lub więcej za robotę to wolę to zrobić sam i mieć pewność że będzie w środku błysk. Zresztą byłem u kilku miejscowych - powiedzieli że nie robią takich rzeczy. Mogą mi turbinę wykręcić i później włożyć ale nie podejmą się jego rozbierania. Jednak bez kanału nawet bym się nie zastanawiał - auto poszło by do mechanika. Wiadomo - robota możliwa ale po co walczyć jeszcze z lewarkiem.

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 23 kwietnia 2010, 18:10
przez Wasill
witam

Mam problem. Otoz wyjmowalem swoja turbine dzisiaj, i kurcze ukrecilem przewod zasilajacy turbine w olej.
Mozna to jakos naprawic?
Jest to dostepny w sklepach z zamiennikami czy trzeba w ASO kupic? Moze ktos poda mi numer etki tego przewodu.
Silnik ASV

Z gory dziekuje i prosilbym o szybkie odpowiedzi

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 23 kwietnia 2010, 18:32
przez kornat

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 16 maja 2010, 18:05
przez ballance
Czyszczenie zablokowanych łopatek w turbinie.
http://www.youtube.com/watch?v=7v94DGI2 ... re=related

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 17 maja 2010, 13:17
przez tom_elektro
Witam,
miałem ten sam problem co ToledoASV, postanowiłem się podzielić doświadczeniami jak samodzielnie wyczyścić turbinę.
Link zawiera manual ze zdjęciami i opisem krok po kroku:
http://www.sendspace.pl/file/f400fd3d329e8b2bc124cec

PS. ToledoASV mam nadzieje że sobie poradzisz ;-)

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei ?

PostNapisane: 22 maja 2010, 21:42
przez tomzi
Cześć
Też dzisiaj chciałem wyczyścić kierownice i niestety poległem. Miałem wszystko zdemontowane przy silniku ale nie dałem rady odkręcić śruby górnej, gdzie turbo łączy się z układem wydechowym. Generalnie kiepsko jest to pomyślane bo te dwie górne śruby znajdują się tak blisko rury, że nie można podejść tam żadnym kluczem, jak tylko płaskim. Niestety śruba była tak zapieczona, że ześlizgiwał mi się klucz i śruba się obrobiła i niestety nie idzie jej ruszyć. Macie może jakiś sposób jak do tego podejść. Inaczej bez odkręcenia w miejscu połączenia turbo-wydech chyba nie da rady wydobyć turbo z komory silnika?

Dzięki za rady

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei

PostNapisane: 15 grudnia 2011, 06:56
przez 93003
Witam.
Jakie uszczelki będą mi potrzebne przy demontażu i montażu turbiny> Z pewnością uszczelka kolektora...
I tu pytanie.. odkręcając wydechowy, muszę zdjąć i dolotowy?
Kolejne pytanie.. jakieś inne uszczelki będą mi potrzebne? jeśli tak, to jakie? może jakieś linki na allegro? Silnik ASV

Bo turbina zaczyna już się wyłączać, głośno chodzi i zastanawiam się nad jej regeneracją. sprzęt i umiejętności mam, więc wyjmę ją sam, żeby nie płacić komuś, ale jeśli już to będę robił, to chcę być przygotowany na wszystko, czyli mieć wszystkie potrzebne rzeczy pod ręką...

dzięki za pomoc

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei

PostNapisane: 15 grudnia 2011, 09:27
przez Sammael
93003 napisał(a): sprzęt i umiejętności mam, więc wyjmę ją sam, żeby nie płacić komuś,

"umiejętności mam" ale o wszystko zapytam ;)
93003 napisał(a):odkręcając wydechowy, muszę zdjąć i dolotowy?

Nie - jeśli poradzisz sobie z wyciągnięciem turbiny czyli przepychaniem jej między ssącym a ścianą grodziową na chama

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei

PostNapisane: 15 grudnia 2011, 09:58
przez 93003
Sammael napisał(a):"umiejętności mam" ale o wszystko zapytam
kolego, wolę zapytać, bo przy leonie jeszcze nic nie grzebałem poza wymianą rozrządu, którą oczywiście zrobiłem sam. ale przy turbinie jeszcze nie miałem okazji grzeać więc wolę zapytać, żeby potem mnie coś nie zaskoczyło. Gbybym robił to przy lagunie, którą wcześniej miałem, to na pewno bym się nie pytał.. bo znam tamten silnik. tego nie znam więc pytam :)

I jednak rozsądniej będzie zdjąć oba kolektory.. dolot przeczyścić a wylot lepiej też, bo nie ma tyle kombinacji z odkręceniem turba, co nie?

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei

PostNapisane: 17 grudnia 2011, 12:14
przez Nastar
Sammael, kolega miał na myśli zdolności manualne oraz fakt, że np. odróżnia wydechowy od dolotowego co dla wielu nie jest takie oczywiste. A że pyta - cóż w tym złego ? Ostatnio zauważam u Ciebie dużą dozę sarkazmu połączonego z lekką nutą złośliwości...

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei

PostNapisane: 9 lutego 2012, 17:57
przez 93003
Witam. ja już jestem po czyszczeniu turbiny. nie jest to skomplikowane, zwłaszcza, że wszystkie śróby puściły w miarę łatwo. ale... chodzi o to, że turbina jak była głośna, tak głośna pozostała. a co w niech brzęczy? moim zdaniem ta podkładka blaszana pod wirnikiem na gorącej stronie. sam wałek ma już leciutkie luzy, ale wirnik nie ociera o obudowę. jedyne co, to ta podkładka jest luźna i to ją słychać. i teraz pytanie, czy da się coś z tą podkładką blaszaną zrobić? ona ma tak być luźno? proszę o pomoc, bo irytuje mnie ten dźwięk... w miarę dodawania gazu grzechocze głośniej. Turbo ładnie ciągnie i nie wyłącza się już, tylko ten dźwięk.....

Właśnie ta podkładka zaznaczona strzałką, u mnie była luźna. i nie wiem czy tak ma być. a jeśli nie ma być, to co z nią zrobić?

-- 8 lut 2012, o 15:59 --

no i jak? nikt nic nie doradzi?

-- 9 lut 2012, o 17:57 --

tak jak? tylu z Was ponoć rozbierało turbiny a nikt nie potrafi powiedzieć, co z tą podkłądką może być?

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei

PostNapisane: 14 lutego 2012, 20:56
przez Neyson
Siemka. Podłączę się do tematu.. z pół roku temu miałem problem z turbiną z powodu notlaufa. Od razu zabrałem się za czyszczenie. Turbinę wsadziłem czyściutką i wszystko ok... aż do wczoraj.. sytuacja z notlaufem znowu się pojawiła.. Co jest zgrane że turbina chodziła przez 40 tysięcy nie dotykana i jakoś się nie zabrudziła.. a teraz trzeba będzie ją czyścić co 7 tysięcy czy jak ??? Możliwe jest że N75 padł.. ?? Możliwe jest że przepływomierz pada i komputer pokazuje błąd przeładowania turbiny ? Już brak mi słów :( Co zrobić żeby turbina nie zachodziła znowu tym nagarem ???? :(

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei

PostNapisane: 14 lutego 2012, 21:07
przez bono
Neyson napisał(a):Co zrobić żeby turbina nie zachodziła znowu tym nagarem ??


nie jeździć jak p.izda ;-)

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei

PostNapisane: 14 lutego 2012, 21:18
przez Neyson
No to żeś mi teraz szefie dopomógł sporo. Idź spać.

Re: Demontaż, czyszczenie i montaż turbiny TDI - co po kolei

PostNapisane: 14 lutego 2012, 21:21
przez bono
Neyson napisał(a):No to żeś mi teraz szefie dopomógł sporo. Idź spać.


nie zagalopowałeś się trochę ? zaraz mogę Cię ostudzić.
Wrzuć logi to wtedy dostaniesz konkretną odpowiedź..... poza tym poczytaj forum bo temat 100000000000000000 wałkowany