falują obroty przy odpaleniu na zimnym silniku.

Reklama

przez **TomekTomek** » 21 listopada 2009, 11:32

Witam koledzy.Po odpaleniu zimnego silnika na minusowej temperaturze odpalam auto i załącza się automatyczne ssanie wskakuje na 1200 obrotów i nagle spada do 700 set i tak jak by chciał zgasnąć potrzęsie się sekundę i z powrotem wskazówka leci do 1200 set obrotów i powtarza się ten schemat 3 razy 2 razy zależy od minusowej temperatury jak jest zimniej potrafi silnik zgasnąć , obroty utrzymują sie na poziomie po kilku opaleniach wtedy wszystko wraca do normy i jest ok. Podczas jazdy trzyma obroty,tak samo i po wrzuceniu na luz.Proszę o pomoc.

Reklama

przez **Arek84** » 23 listopada 2009, 10:18

Przepustnica wyczyszczona? Przepływka sprawdzona ?

przez **gajdar** » 23 listopada 2009, 10:39

ja bym dodał jeszcze czujnik temperatury i ew.przepływkę

przez **TomekTomek** » 23 listopada 2009, 18:39

Witam zmieniłem czujnik temperatury czyszczenie przepustnicy było ale bez adaptacji bo czyścił mechanik płynem w spreju z grubsza czyli nie wyjmował i nie mył benzyną schemat powtarza się.Jeśli chodzi o silniczek krokowy jeden z mechaników mówi że jest i jest to część z przepustnicą a drugi mówi że krokowy nie istnieje muszę poszukać jakiegoś schematu mojego silnika.Proszę o jakieś wskazówki.Również zauważył że jest pęknięty przewód do cyrkulacji spalin dziurę zakleił powiem szczerze lepiej chodzi.Przepływki nie sprawdzałem.

przez **nixu** » 23 listopada 2009, 19:42

TomekTomek, czyli wyczyścił przepustnicę od góry? Dobry jest :brawo:

Zacząć możesz od wyciągnięcia przepustnicy, porządnego czyszczenia + adaptacji komputerowej. To podstawa.

przez **Marcin_TDI** » 24 listopada 2009, 09:15

zresztą cały ten syf spłynął dalej. dlatego może Ci czkać. Brawo dla mechanika :hahaha:

przez **TomekTomek** » 24 listopada 2009, 19:03

Co dalej robić czy ten syf można wyczyścić i w jakiś sposób.Proszę o pomoc i jakieś wskazówki

przez **Arek84** » 24 listopada 2009, 19:38

Wyjąć przepustnice i dokładnie wyczyścić.

przez **marcopolo** » 25 listopada 2009, 11:37

podepnę sie pod temat...

Właśnie zrobiłem sobie diagnozę VAGiem przepływomierz , wartości wahają sie od mniej więcej 3,5 do 15 g/s , a na biegu jałowym wykazuje 3,75g/s , czy to dobrze ?

pytam bo zrobiłem test i odłączyłem przewód od przeplywki i w zasadzie nie odczułem jakiej wielkiej różnicy

pozdro

przez **gajdar** » 25 listopada 2009, 17:37

marcopolo napisał(a):Właśnie zrobiłem sobie diagnozę VAGiem przepływomierz

ale nie rób tego na postoju

na co wskazują te wyniki .

marcopolo napisał(a):zrobiłem test i odłączyłem przewód od przeplywki i w zasadzie nie odczułem jakiej wielkiej różnicy

no to w zasadzie widac ze przepływka niedomaga ,pod warunkiem ze tak jak mówie jest to próba dynamiczna(III bieg i but w podłoge)

przez **marcopolo** » 25 listopada 2009, 18:40

to jakie wartości powinno wskazywać?

przez **gajdar** » 25 listopada 2009, 19:50

w przypadku 1.8t ,ale tutaj możliwe że będzie podobnie to jest przelicznik moc auta x 0.8 =max.wartość podawana przez przepływkę .Czyli dla 125 KM powinno być przy próbie dynamicznej ok.100 g/s

przez **Arek84** » 25 listopada 2009, 20:19

To się może przydać http://vw-passat.pl/vaglog/

przez **marcopolo** » 27 listopada 2009, 13:31

dzieki za link, zrobilem test dynamiczny o to wynik:

http://vw-passat.pl/vaglog/520

czy aby nie za dużo tego powietrza?

[ Dodano: Sro 02 Gru, 2009 ]
o i teraz sprawdziłem błędy silnika i wyszło:

Kod: Zaznacz cały: 16487 - Mass Air Flow Sensor (G70): Signal too High P0103 - 35-10 - - - Intermittent

myślicie ze czyszczenie pomoże(preparatem do okładów scalonych)?

przez **TomekTomek** » 13 grudnia 2009, 14:52

Witam wczoraj mechanik wyczyścił porządnie przepustnicę + adaptacja oraz wyczyścił przepływkę dziś rano odpalam i schemat się powtarza proszę o pomoc.

przez **nass** » 13 grudnia 2009, 22:05

Mam bardzo podobne objawy w AUQ, z tym, że jeśli po odpaleniu nie tykam gazu przez ok. minutę (np dzisiaj przy temp -3 stopnie) to później jest oki. Wg vaga żadnych błędów, auto jak przebrnie przez szarpanie zaraz po odpaleniu zapi...la aż miło. Z miesiąc temu padła mi cewka, wymieniłem na oryginał Seat, ale to chyba nie to bo nic się nie zmieniło.
Ma ktoś pomysła co może być nie tak?

pozdrawiam

przez **ciapciak** » 13 grudnia 2009, 22:19

ja może nia miałem takiego szarpania jak ty , ale miałem falowanie obrotów na wolnych - zimny i gorący silnik , ale jak w piątek wyczyściłęm przepustnice + adaptacja + nowa uszczelka to obroty stoją równiusieńko

a jak wygląda kolektor ssący w środku , to już mi sie nie chce gadać

, też trzeba będzie sie za niego wziąść

przez **TomekTomek** » 14 grudnia 2009, 10:14

Byłem dziś w ASO powiedzieli żebym pojeździł że po przeczyszczeniu i adaptacji musi się wszystko ustawić.Oznaczenie mojego silnika to APP.Co o tym sądzicie.

przez **ciapciak** » 14 grudnia 2009, 18:56

po adpatacji co sie ma niby ustawiać :hmmm:

przecież po to ją robisz

przez **TomekTomek** » 20 grudnia 2009, 12:52

Witam po przeczyszczeniu przepływki , przepustnicy i krokowca + adaptacja ,nastepnie to brak pracy na jednym garze więc wymiana świec bo 2 były zalane i nie odpowiedni typ świec a teraz założyłem NGK R Laser Platinum Premium,cewka jedna miała przebicie więc wszystkie zostały zabezpieczone aby przebicia nie było + programy na nowo wprowadzone do kompa.Zabieg robiłem w piątek oczywiście miałem to samo ale podobno tak miało być dziś rano po 20 godzinach stania auta na -20 odpalam auto jest ok ssanie trzyma obroty 1200 zgasiłem odpalam drugi raz jest ok ale dziwi mnie to że nie trzymał już 1200 obrotów tylko 1000 tak jak by coś z saniem było zobaczymy co pokarzą kolejne dni.

[ Dodano: Pon 21 Gru, 2009 ]
Witam auto stało ponad 20 godzin przy odpalaniu doświadczyłem że kiedy puszczam sprzęgło gaśnie kiedy mam je wciśnięte nie gaśnie obroty utrzymują się i jest ok.Co sądzicie o tm wszystkim.Pozdrawiam

[ Dodano: Czw 07 Sty, 2010 ]
Witam jakiś czas po odpaleniu zimnego auta było dobrze natomiast kilka dni jest ze jak odpalam i trzymam wciśnięte sprzęgło jest ok a jak puszczam to obroty spadają i gaśnie muszę trzymać dłużej pedał sprzęgła czy to normalne proszę o jakieś podpowiedzi coś z tym robić czy dać sobie spokój .Pozdrawiam.

[ Dodano: Czw 07 Sty, 2010 ]
Witam jakiś czas po odpaleniu zimnego auta było dobrze natomiast kilka dni jest ze jak odpalam i trzymam wciśnięte sprzęgło jest ok a jak puszczam to obroty spadają i gaśnie muszę trzymać dłużej pedał sprzęgła czy to normalne proszę o jakieś podpowiedzi coś z tym robić czy dać sobie spokój .Pozdrawiam.

przez **Marcin 20V** » 3 kwietnia 2010, 13:30

Witam podepne sie pod temat

U mnie problem polega na tym że na zimnym silniku odrazu po odpaleniu obroty wchodza na 1100spadają do 500 i odbijaja na 1100 potem jest już wszystko ok po rozgrzaniu utrzymują sie na 800, nie ma objawów falowania ani na zimnym ani na ciepłym silniku, tylko ta jedna jedyna sytuacja(moment) kiedy silnik odpala i jest ten spadek na 500 która raz na jakiś czas kończy się zgaśnięciem silnika ale przeważnie po tym gwałtownym spadku wraca do prawidłowych obrotów.Wedłóg mnie wszystko byłoby ok gdyby zachowywał się tak jak podczas jazdy gdy np: wrzucam na luz podczas jazdy wtedy obroty spokojnie(powoli)spadają na 800 obr/min niestety nie dzieje się tak przy odpalaniu odrazu jest spadek i odbicie na prawidłowe.Mam nakręcony filmik jeśli ktoś chciałby mi pomóc i byłby zainteresowany to proszę o odpowiedź i podanie adresu mailowego na który mógłbym przesłać filmik.

Pozdrawiam.

przez **szakal137** » 23 kwietnia 2010, 10:51

Witam,
w moim Leonie 1.4 16v + LPG także mam podobny problem.
Kiedy silnik jest zimny po odpaleniu obroty podnoszą się i nagle spadają czasem auto zgaśnie. Wciśnięcie pedału gazu powoduje spadek obrotów. Po jakiejś minucie jak auto pochodzi obroty nie skaczą i mogę jechać wszystko działa poprawnie. I tak mam za każdym razem kiedy silnik jest zimny tzn. jak auto postoi dłuższy czas ok.4h w zależności od warunków atmosferycznych. Najgorzej jest jednak rano po dłuższym postoju.

Nie pomogło:
czyszczenie przepustnicy i jej kalibracja,
wymiana czujnika temperatury
komputer nie pokazuje żadnych błędów

Nie wiem czy to istotne ale, zimą przy temp -22st. zamarzła mi odma i olej wyrzuciło bagnetem, okazało się że przez ten incydent musiałem wymienić uszczelkę pod głowicą.
O ile mnie pamięć nie myli przed tym wypadkiem raczej nie miałem problemów z obrotami choć na 100% nie jestem pewny.

Możecie coś doradzić?

przez **TomekTomek** » 30 listopada 2010, 19:14

Witam forumowiczów wznawiam temat bo dziś przy -13 zaskoczenie. Po odpaleniu auta, puszczam sprzęgło samochód zgasł. Po ponownym odpaleniu trzymam sprzęgło nie gaśnie powoli odpuszczam zaczyna gasnąć. Co robić. Pozdrawiam.

przez **Kozak** » 30 listopada 2010, 20:11

TomekTomek, nie wiem jak u Ciebie ale w Polsce był mróz i pewnie zamarznął

przez **Arek84** » 30 listopada 2010, 21:36

TomekTomek
A jak dodałeś mocniej gazu to też gasł? tarcze albo koła mogły przymarznąć i dlatego nie chciał ruszyć

przez **TomekTomek** » 1 grudnia 2010, 08:04

Arek 84 jak dodawałem gazu też gasł silnik. Ale biegu nie wkładałem.

Reklama