Odświeżę temat.
Zaczynając od początku - silnik (bądź sam słupek) to u mnie jest AUM z osprzętem od AUQ. Auto posiada instalacje LPG-TECH.
Aktualnie wymieniony kompletny rozrząd, głowica jak nowa. Kompresja silnika na poziomie około 94% na cylinder.
Problem jest następujący - auto na zimnym silniku chodzi równo, posiada moc. Gdy przejadę około 20km, silnik złapię swoją temperaturę zaczynają falować obroty w zakresie 800-850, czyli delikatne. Dalej obroty lubią wzrastać do 1100-1200 i tak się utrzymywać. Następnie spadną do 900-1000 i za jakiś czas znowu wzrosną. Całość się dzieje podczas jednego cyklu działania na biegu jałowym po rozgrzaniu, po dłuższej trasie. Z zewnątrz słychać, że auto raz się samo wkręca na obroty po czasie spada, a czasem po prostu lekko zafaluje.
Dodam (może być to powiązane), że podczas jazdy, czy postoju podświetlenie zegarów przygasa (widać to najbardziej na minimalnym poziomie jasności).
Auto po rozgrzaniu czuć, że traci trochę moc ale jest to bardziej kwestia seryjnego IC'ka i temperatur panujących pod maską, więc nie sądzę, że są to powiązane problemy.
Dodam, że wartości sond lambda w porządku, błędów poza niską dawką paliwa(tylko na gazie, auto jedzie już na regulacje) nie pokazuje żadnych. Dzieje się tak oczywiście na benzynie jak i na gazie.
Dziękuję z góry za pomoc
