Mam taki dziwny problem, kupiłem leonika asv tdi 110km
z początku słabo palił więc wymieniłem od razu świece żarowe i od tej pory pali bez problemu lecz pojawił się nowy problem, po odpaleniu samochodu pod maska coś całyczas cyka nieregularnie na niskich obrotach, zauważyłem to 0d razu po wymianie świec.
Cykanie przechodzi jak silnik kończy pracę w czyms w rodzaju ssania, czyli ok 2 min po odpaleniu auta. Słychać wtedy jak obroty przechodzą w inny ton i cykanie ustaje.
Dziś kupiłem oryginały beru z identycznym numerem seryjnym jak poprzednie świece które siedziały oryginalnie czyli 0100226227 i to samo, lecz teraz zauważyłem że gdy zdejme fajkę ze wszystkich świec samochód po odpaleniu nie cyka...i teraz zastanawiam się co dalej sprawdzic.
Stare Oryginalne 3 świece były spalone więc wnioskuję ,ze któryś przekaźnik mógłbyć już walnięty ale cykania nie było bo swiece itak nie pobierały napięcia.
na forum wyczytałem, że jest przekaźnik 109 może miec z tym coś wspólnego, i ze przekaźnik nr 4 odpowiada za świece, znalazłem też coś takiego na allegro
przekaźnik świec leon , w którym miejscu to siedzi?
nie wiem od czego zacząć