Jak wyczyscic przepustnice

Reklama

przez MW » 24 stycznia 2005, 15:46

Mam zawalona przepustnice i musze ja przeczyscic. Przy wlanczaniu sprzegla podczas jazdy obroty mi spadaja do 500 i sie podnosza do tych 750/800 generalnie do włąsciwych. ZA jakis miesiac autko bedzie sie dlawilo i gaslo. Przy przebiegu ok. 30 tys. pojechalem z tym do serwisu W ASO za ta operacje chca 250 zł. Raz dałem sie nabrać i zapłąciłem bo dowiedziałem sie o kwocie po wszystkim.teraz tego błedu juz nie popełnie. Gdzies ktos mi mowil ze przepustnice bardzo latwo wyczyscic. Wystarczy wyjac filtr z cała obudowa i benzynka ekstrakcyjna wszystko przeczyscic (oczywiscie nie filtr). W ASO zciemniali mi i twierdzili ze to jest łatwe ale wymaga zgrania mojego programu sterujacego silnikiem chodzi o to ze jak czyszcza ta przepustnice to ta zapadeczka moze sie potem zle otwierac i auto nie bedzie dobrze chodziło. Dla tego musza zgrywac program a po wyczyszczeniu wgrywac z powrotem.
MOZECIE MI JAKOS POMOC!!!!

Reklama

przez **KRISTOF** » 24 stycznia 2005, 20:01

Trzymaj dokladny opis http://klubseata.netfriend.org/modules. ... age&pid=71

przez MW » 24 stycznia 2005, 21:09

Po przeczytaniu tego artykulu stwierdzam za jest kibelek z ta przepoustnica. Bez wizyty w ASO sie nie obedzie :evil:

200 zł poszło w smieci :evil:

przez **KRISTOF** » 24 stycznia 2005, 21:22

hehe zadnych "szpecow" niemasz?

bo w sumie to wiekszosc zakladow CI to zrobi u mnie taka przyjemnosc 100zl kosztuje

przez MW » 24 stycznia 2005, 21:44

jesli chodzi o ten wacik i benzynke to sobie poradze. Przeraza mnie to ze po2 dniach dzieje sie to samo no i ze faktycznie jest tam jakas elektronika. W ASO jak mi zrobili ostatnio to 1,5 roku miałem spokój

[ Dodano: Pon Sty 24, 2005 10:00 pm ]
juz wszystko wiem co do tej przepustnicy. Moge ja sam wyczyscic tylko tak czy siak do ASo trzeba jechac zeby wgrali fabryczne ustawienia. Jesli tego nie zrobie to komputer bedzie tak samo sterował obrotami jak przy brudnej. Takie wgranie kosztuje ok. 110 zł

przez **Tonny S** » 25 stycznia 2005, 08:01

mw1978, po tygodniu powinno sie samo ustabilizować

!

przez **olin** » 25 stycznia 2005, 09:06

Tonny S napisał(a):po tygodniu powinno sie samo ustabilizować

dokladnie tak mialem cos takiego po 35tys jakos i placilem 150 (ASO) max i przez caly tydzien skakaly mi obroty na luzie miedzy 800 a 1500 i na biegu tez dojezdzac (np do skrzyzowania) sie nie dalo bo szarpanie lekkie bylo Za to rowno po tygodniu cisza i spokoj znow rowne 800 Tlumaczyli to tak ze tokomputer przez tydzien reguluje poziom obrotow po czyszczeniu przepustnicy

przez **lukas** » 25 stycznia 2005, 15:05

Witam też mam 1.4 i od nowości mam ten sam problem po przejechaniu każdych 15 tyś samochód zaczyna gasnąć przy naciśnieciu sprzęgła-powód zapchana przepustnica,na początku jeżdziłem do ASO 120zł-zdejmowali obudowe filtra powietyrza i czyścili powietrrzem i jakimś płynem ale to prowizorka,starczało na 5-10 tys i znowu to samo,pojechałem do prywatnego warsztatu o dobrej renomie,gdzie za 50zł wyjeli całą przepustnice,dokładnie przeczyścili,podłączyli samochód pod komputer i na kolejne 15 tyś problem z głowy.Podobno ten silnik tak ma,tylko powinna wytrzymywać dużo dłużej bez czyszczenia, ja jeżdze bardzo dynamicznie,często kręce samochód do odcięcia-myśle że to powód iż zapycha się częściej

przez MW » 25 stycznia 2005, 17:36

Lukas ja miałem takie jaja przy 30 tys teraz mam 60.
Kupiłem dzisiaj benzynke ekstrakcyjna i pedzelek do mycia. mam zamiar odkrecic ta przepustnice i wszystko dokladnie umyc. Zrobie to w sobote. Aaaa kupiłem dzisiaj swiece NGK :-D

Tonny czy to na pewno sprawdzona wiadomosc ze autko "nauczy sie " po tygodniu obrotow??? Nie musze jechac do ASO zeby wgrali "prawidłowe"

przez **Tonny S** » 25 stycznia 2005, 19:26

mw1978 napisał(a):Tonny czy to na pewno sprawdzona wiadomosc ze autko "nauczy sie " po tygodniu obrotow??? Nie musze jechac do ASO zeby wgrali "prawidłowe"

Kilka osob tak zrobilo i pomoglo - komp ma taka funkcje samodostrajania do warunkow pracy - tak czy siak warto sprobowac.

przez **kiray** » 26 stycznia 2005, 00:04

Trzeba wprowadzić nastawy podstawowe - do tego jest potrzebny komputer.

P.S. W 1.4 to jest normalne - nie do przeskoczenia.

przez **olin** » 26 stycznia 2005, 08:20

mw1978 napisał(a):zeby wgrali "prawidłowe"

hmm u mnie w ASO nic nie mowili na temat ze mozna wgrac od razu "prawidlowe obroty" od razu byla gatka ze musowo przez tydzien komp sie sam musi dostroic

na szczescie doklanie po tygodniu bylo OK

przez **Tonny S** » 26 stycznia 2005, 09:17

kiray, i widzisz na tyle wasza wiedza w ASO sie kończy ;-)

(kiray czy ty teraz w Suzuki robisz w Sopocie

)

przez **kiray** » 26 stycznia 2005, 21:19

Jeśli ktoś wie jak zrobić zeby przepustnica się nie brudziła to chętnie poszerze swoją wiedzę :-)

P.S. Zgadza się, jestem w Suzuki w Sopocie.

przez **Tonny S** » 27 stycznia 2005, 07:49

kiray, brudzić to ona się bedzie zawsze - chodzi tylko o to, ze nie ma potrzeby wgrywania "nastawów podstawowych" po jej wyczyszczeniu bo komp sam ustabilizuje obroty.

Pozdro

przez MW » 29 stycznia 2005, 13:20

No panowie własnie skonczylem myc ta przepustnice. Wymontowałem ja cało i spokojnie pedzelkiem oraz szmatka wyczysciłem ja do takiego stanu ze swieci sie jak "psu jajka" :-D

Zaraz jade w miasto to zobacze jak beda sie teraz zachowywaly te "obroty" Wieczorkim zdam relacje...

przez **mario q.** » 30 stycznia 2005, 02:49

mw1978 napisał(a):No panowie własnie skonczylem myc ta przepustnice. Wymontowałem ja cało i spokojnie pedzelkiem oraz szmatka wyczysciłem ja do takiego stanu ze swieci sie jak "psu jajka" Zaraz jade w miasto to zobacze jak beda sie teraz zachowywaly te "obroty" Wieczorkim zdam relacje...

EGR nie był zasyfiony? Jeśli przepustnica była zawalona to sprawdź jeszcze egr...

przez MW » 30 stycznia 2005, 11:09

W czoraj troche pojeździlem i stwierdzam ze obroty sa OK. Autko zachowuje sie jak nalezy. Jestem dodatkowo zadowolony z faktu ze sam to przeczysciłem bo gdybym pojechał do ASO to oni na 100% by tego nie odkrecili i umyli tak starannie. Zreszta odkrecajac ta przepustnice(4 sruby imbusowe) zauwazyłem ze sruby mocujace sa nietkniete i nie widac sladu odkrecania.One dodatkowo sa posmarowane smarem grafitowym zeby sie nie zapiekly. Wynika z tego ze te bałwany przetarly mi szmata i wgraly nowy program. Zauwazyłem ze auto o wiele lepiej reaguje na gaz

przez **Pustelnik** » 17 lutego 2005, 15:12

Gdyby to nie pomogło może być zawalony silniczek krokowy obok przepustnicy

przez MW » 25 lutego 2005, 11:07

Pustelnik napisał(a):Gdyby to nie pomogło może być zawalony silniczek krokowy obok przepustnicy

wszystko działa jak nalezy

przez **mschmidt** » 20 kwietnia 2005, 16:33

KRISTOF napisał(a):Trzymaj dokladny opis http://klubseata.netfriend.org/modules. ... age&pid=71

A dysponuje ktos moze tym opisem gdzies sciagnietym...? Bo mi cos adresik niestety nie chce dzialac... A chyba czeka mnie tez male czyszczenie...

przez MW » 20 kwietnia 2005, 16:47

ja czytałem ten artykul i dotyczy on innego silnika niz twój ale zasada demontazu przepustnicy jest podobna.

Musisz odczepic plastikową pokrywe silnika. Jak to zrobisz to zobaczysz przepustnicę. Jest to taka wystająca rurka o srednicy 6 cm. Patrząc na ta rurke możesz zobaczyć w srodku tak jakby zastawkę. Cała ten element zamontowany jest tak jakby na "cokole" który jest przymocowany na 4 srubach imbusowych. Do przepustnicy dochodzi jeszcze linka która musisz odłączyć. Wszystko wyciągasz i czyscisz benzyna ekstrakcyjną przy pomocy szmatki lub pendzelka. Broń boże nic nie skrob.
Ja tak swoja umyłem i po kilku dniach falowanie obrotów ustało. W ASO wykasowali mnie kiedyś 200 zł. Koszt benzyny ekstrakcyjnej to 6 zł
Zycze przyjemnego czyszczenia.

przez **mschmidt** » 20 kwietnia 2005, 18:40

mw1978 napisał(a):Zycze przyjemnego czyszczenia.

THX za opisik. Jeszcze troche sie wstrzymam... Bo dzis dopiero zauwazylem te objawy swiadczace o tym ze przepustnica z lekka zabrudzona. Rano auto zapalilo za drugim razem i zauwazylem z lekka falujace obroty na biegu jałowym. A i komp pokazywal spalanie chwilowe w przedziale 0,5-0,7 l/h. zamiast "tradycyjnego" 0,6 l/h. Na razie Leonkiem zrobilem 400km od momentu kiedy go kupilem... wiec jeszzce troche poczekam... a na 100% do soboty ;-)

Bo jak rozumiem to typowe objawy brudnej przepustnicy?

przez MW » 20 kwietnia 2005, 19:52

mschmidt napisał(a):Bo jak rozumiem to typowe objawy brudnej przepustnicy?

do typowych objawów należy jeszcze gasniecie auta podczas wciskania sprzegła. Obroty spadają i nie zatrzymuja się na tych 700 tylko leca w dół

przez **mschmidt** » 21 kwietnia 2005, 06:31

Dziś rano też był problem przy odpalaniu. Hmm.... a moze to filtr powietrza i paliwa jest zasyfiony.... bo jeszcze zmeinic nie zdazylem....

przez **dave** » 24 kwietnia 2005, 13:54

mschmidt, no po kupnie auta wszystkie filtry wymienic to podstawa :!:

przez **Pośpiech** » 24 kwietnia 2005, 20:07

Dziś wyczyściłem przepustnicę u siebie. Nie miałem benzyny ekstrakcyjnej, więc użyłem zwykłej. Po czyszczeniu jeszcze wszystko przetarłem suchą szmatką i poczekałem aż całość wyparuje. Zmontowałem wszystko jak trzeba, ale ...
cały czas świeci mi się kontrolka EPC, a obroty są na poziomie 1100obr./min (na rozgrzanym silniku też, bo przejechałem tak prawie 20km). Pod domem obroty zaczęły głupieć (raz skakały do 110, a raz spadały do 600), a wciskanie pedału gazu nic nie dawało - silnik w ogóle nie reagował. Wyłączyłem silnik i włączyłem go raz jeszcze i obroty znów były cały czas na 1100 i jużwciskanie pedału gazu normalnie działało.

Czy to normalne i mam poczekać aż się wszystko ustabilizuje, czy mam jechać do ASO?

przez **colin23** » 2 lipca 2005, 14:23

Sorry za pytanie laika ale czy przepustnice też posiadają diesle a jak tak to co ile ją czyści?

przez **Tonny S** » 4 lipca 2005, 06:45

colin23, diesle nie posiadają przepustnicy.

przez **Andrzey** » 26 listopada 2006, 15:49

Mój Leonik miał problemy z powerem, i czasami zdarzało mu sie zgasnąć. Ale najgorsze było takie coś, zę po chwili po odpaleniu po wciśnięci gazu dławił sie i zamiast rpm iść do góry one spadały. Lecz po kilkukrotnym wyłączeniu i włączeniu (najczęściej 2 razy) auta wszystko było OK.
Kiedyś byłem z tym problemem u mechanika, wyczyścił mi przepusytnice i wziął za to 10 zł (znajomy :-D

) Przez jakiś czas wszystko było super. Samochód jeździł jak na rakietowym paliwie :wink:

Niedawno znów zaczeło sie powtarzać to co wcześniej.
Przed chwilą skończyłem czyszczenie przepustnicy (sam sie za to zabrałem). Moim zdaniem najlepszy do czyszczenia jest butanon. Rozkręciłem wszystko, wyczyściłem i poskładałem. Po złożeniu "Krówka" stała na 1100 rpm, lecz już po chwili po ok minutce wszystko wróciło do normy.
Teraz jestem w maire zadowolony, że zwalczyłem skutek ale jeszcze nie daje mi spokoju co jest efektem tego ze przepustnica jest w takim stanie. Czy jeśli podłącze samochód pod komputer to pokaże mi źródło zabrudzania sie przepustnicy? Czy wgranie jeszcze raz oryginalnego programu coś mi da?
Mój Leonik to 1.4 16V z 2000 (grudzień) (84 tyś km)

przez **Tonny S** » 26 listopada 2006, 17:01

Andrzey napisał(a):Teraz jestem w maire zadowolony, że zwalczyłem skutek ale jeszcze nie daje mi spokoju co jest efektem tego ze przepustnica jest w takim stanie.

Czesciej zmieniac filtr powietrza.

Andrzey napisał(a):Czy jeśli podłącze samochód pod komputer to pokaże mi źródło zabrudzania sie przepustnicy?

To nie wrozka ;-)

komp pokazuje bledy z czujnikow.

Andrzey napisał(a):Czy wgranie jeszcze raz oryginalnego programu coś mi da?

Jesli teraz jest wszystko OK to nie ma sensu taka operacja.

przez **Andrzey** » 26 listopada 2006, 18:31

konkretnie jeszcze nie wiem czy dobrze chodzi bo po zrobieniu nigdzie nie jechałem tylko go odpaliłem i poczekałem az mu sie obroty uregulują. Jutro powiem coś więcej.
A co do tej "wróżki" to za ile moge takie zabawki i gdzie dostać? (sorka ze tak nie w temacie)

przez **oczkolek** » 26 listopada 2006, 21:24

Andrzey, po wyczyszczeniu przepustnica powinna dać się zaadoptować VAG-iem.

VAG nie pokaże źródła zabrudzenia przepustnicy. Pokaże tylko błąd osiągnięcia górnej granicy wolnych obrotów i niemiożliwość zaadoptowania przepustnicy.

To że obroty Ci spadły to mogło się wyłączyć ssanie. Pojeździj trochę i obserwuj obrotomierz, czy po zdjęciu nogi z gazu obroty spadają płynnie do zadanej wartości wolnych obrotów dla danego silnika, czy też skokowo, czasami się zatrzymują na wiekszej wartości i spadają później.

Znane są przypadki (bardzo częste), że przy niewłaściwym, niedokładnym wyczyszczeniu przepustnicy brud mechanicznie blokuje jej prawidłowe działanie, domykanie i wtedy nie możliwa jest jej adaptacja z VAG-a. Trzeba wtedy czyścić od nowa.

Kąt rozwarcia przepustnicy na wolnych obrotach powinien być mniejszy niż 1 stopień.

Znam to z autopsji.

przez **Andrzey** » 27 listopada 2006, 01:01

oczkolek napisał(a):Andrzey, po wyczyszczeniu przepustnica powinna dać się zaadoptować VAG-iem.

zaraz po przeczyszczeniu "Krówska" i po odpaleniu silnik pracował na 1100rpm a gdy przygazowałem tak do ok 5tyś obroty płynnie spadały do 2tyś potem tak jakby zwalniały ale nadal spadały do 1500rpm i później do końca (ok 800 - 900) normalnie lecz po minutce wszystko wróciło do normy. Krówka wchodziła na obroty żwawo i równie dobrze "spadała" z nich.
Czyli radzisz mi abym podłączył Leonka pod kompa? Jeszcze jedno pytanko. Czy po przeczyszczeniu przeputnicy musze jakoś "szanować" samochód czy moge go wkręcać na wyższe (ekstremanle) obroty? :-)

Obowiązuje jakiś czas dostosowania komputera sterującego do nowych parametrów (czystej) przepustnicy?

przez **oczkolek** » 27 listopada 2006, 08:48

Andrzey, możesz wkręcać bez obaw. Może masz przepustnice czystą i sama się zaadoptuje i wtedy po bólu.

przez **Andrzey** » 28 listopada 2006, 17:53

Jak narazie autko jeździ o niebo lepiej. Poczekamy jeszcze ale wszystko juz powinno byc OK.

przez **STYRO** » 30 listopada 2007, 07:12

U mnie sprawa wygladala nastepujaco - falowanie obrotow plus na jedynce i dwojce delikatne szarpanie w zakresie 200-3000 obrotow. Jako, ze auto ma renowkowa gwarancje (kupione - jak czesc z Was juz wie - w salonie Renault) to zawiozlem do warsztatu Renault, zwlaszcza, ze moj mechanik powiedzial, ze nie podejmie sie czyszczenia przepustnicy. Zrobili to w jeden dzien gratis i jak na razie widze ze falowanie obrotow ustapilo natomiast szarpniecia pojawiaja sie juz od 2000 do 2500 obrotow (a nie do 3000) i sa delikatniejsze, duzo mniej wyczuwalne. Co moze byc tego powodem - trzeba jeszcze raz czyscic przepustnice, aby ustapily?

przez **marfii SR** » 3 grudnia 2007, 00:04

witam, mam ten sam problem z przepustnicą. Pomocy!!!
Potrzebuje adaptacje przepustnicy, w programie VAG,
1.6 SN AKL

przez MW » 3 grudnia 2007, 06:58

Andrzey napisał(a):Teraz jestem w maire zadowolony, że zwalczyłem skutek ale jeszcze nie daje mi spokoju co jest efektem tego ze przepustnica jest w takim stanie. Czy jeśli podłącze samochód pod komputer to pokaże mi źródło zabrudzania sie przepustnicy? Czy wgranie jeszcze raz oryginalnego programu coś mi da?
Mój Leonik to 1.4 16V z 2000 (grudzień) (84 tyś km)

w tych silnikach przepustnica brudzi sie dosc szybko/ Trzeba ja myc co 8/10 tys. Powodem jej zabrudzenia jest to ze do filtra powietrza doprowadfzona jest odma. To wezyk który dochodzi w lewum górnym rogu puchy filtra powietrza. Jak bedziesz otwierał ją to zobacz ze pokrywka oraz sam filtr masz uswiniony od oliwy.
Na to nie ma wiekszej rady. Te typy tak maja. Podłaczenie pod VAGa nic nie da

przez **Kuxik** » 15 lipca 2008, 22:17

trochę odgrzeje kotleta
Czy w 1,6 8V po samodzielnym wyczyszczeniu przepustnicy tez sie komp sam zaadoptuje po tygodniu? bo jak narazie to obroty spadaja zazwyczaj do 1500 a przy pierwszym odpaleniu, zaraz po wyczyszczeniu to nawet do 2000

[ Dodano: Czw 17 Lip, 2008 ]
A jakby tak przed calą operacja odlaczyc akumulator to by cos zmienilo?

przez **wojdap** » 31 lipca 2008, 07:54

Po zdjęciu przepustnicy widać kolektor dolotowy,
tam to dopiero jest dużo nagaru.
Czy to też powinno byc wyczyszczone, czy nie ma różnicy?
Jeśli tak, to jak?
Widać tam także ujście takiej rurki, do czego ona służy?

pozdrawiam,
-wojdap

przez **grzechu83** » 31 lipca 2008, 08:04

wojdap napisał(a):Po zdjęciu przepustnicy widać kolektor dolotowy,
tam to dopiero jest dużo nagaru.
Czy to też powinno byc wyczyszczone, czy nie ma różnicy?

Ja zawsze przecieram to szmatą ile się da - zawsze przedłuży to czas brudzenia się samej przepustnicy

przez **STYRO** » 19 października 2008, 09:58

To ja odgrzeje kotleta.

Wyglada na przepustnice, ale nie ma szarpania na 2 biegu przy 2000 obrotow jak zazwyczaj, natomiast na luzie i tylko jak silnik jest cieply obroty skacza.

W praktyce wyglada to tak, ze jak odpala auto i wrzuce bieg jalowy to wszystko jest ok - wystarczy ze przejade pare km np. na cpn czy gdzies sie zatrzymam - wrzuce sprzeglo lub luz i obroty skacza od 300 obrotow do 1300, czasem spadaja ponizej 300 i wtedy silnik gasnie. Spaliny smierdza sadza, takim niespalonym paliwem,a dym z rury jest czarnawy kiedy te obroty faluja. Silnik chodzi nierownomiernie i trzesie - co to bedzie? Przepustnica czy cos innego?

przez **grzechu83** » 19 października 2008, 11:38

STYRO, brudna przepustnica to właśnie bardziej falowanie obrotów niż szarpanie w trakcie jazdy. A to nie jest zbyt pracochłonne, żeby po prostu wyjąć ją, sprawdzić i wyczyścić.

przez **LeonBen** » 20 października 2008, 19:56

grzechu83 napisał(a):STYRO A to nie jest zbyt pracochłonne, żeby po prostu wyjąć ją, sprawdzić i wyczyścić.

ja tam wolałem sie nie bawić, nie mam takiej wiedzy, więc w ASO za stówę wyczyścili, jeszcze mi gwarancje na to dali i śmigam

przez **venom171** » 25 października 2008, 19:18

Witam serdecznie:)

Dzisiaj rowniez mialem przyjemnosc wyczyscic przepustnice w moim Leonidasie 1.8 20V. Po wyciagnieciu przepustnicy ujazalem cos niesamowitego cala przepustnica jakby w oleju drobne naloty itd Po 15 min czyszczeniu wygladala juz jak nowa:D Odpalam auto ssanie itd 2 razy przegazowka i obroty stoja idealnie na 900 choc widac tam jeszce minimalne drgania ale mniej niz wczesniej teraz czekam 7 dni na samodostrojenie sie kompa:)

przez **sivy** » 1 listopada 2008, 22:12

Witam,

Czytam powyższy wątek i zastanawiam się czy w moim przypadku to też sprawa przepustnicy, czy może coiś innego.

Przy ruszaniu, a takżę samej jeździ (wszystkie biegi) autko strasznie szarpie, niezależnie od tego czy silnik jest zimny czy gorący. Dzieje się tak gdy jeżdzę spokojnie, czyli nie wciskam pedału do dechy, bo jak dam na maxa to już nie szarpie(choć czuję, że autko straciło na mocy). Na biegu jałowym zauważalne są wachania obrotów od 600-1100.
Czy w tym wypadku pomoże czyszczenie przepustnicy?

przez **grzechu83** » 2 listopada 2008, 22:04

sivy, zerknij w ten temat:
http://www.leonclub.pl/forum/viewtopic.php?t=11942
a czyszczenie przepustnicy to podstawa w takich wypadkach i napewno nie zaszkodzi, choć małoprawdopodobne, żeby całkiem rozwiązało problem

przez **sivy** » 2 listopada 2008, 22:25

grzechu83, dzieki za link, choć już go wcześniej czytałem

Zgadzam się z tym co mówisz - wczoraj wymieniłem świece - nic to nie dało, a może nawet pogorszyło sytuację(na cmentarz jechałem/skakałem jak kangur;). Dziś natomiast pozwoliłem sobie na demontaż przepustnicy i jej przeczyszczenie. Efekt bardzo widoczny, duża poprawa, obroty na jałowym 1100 na zimnym i 700 na rozgrzanym silniku. Szarpanie zminimalizowane, więc teraz można jeżdzić normalnie(wydaje mi się, że autko jest teraz jakby troszkę słabsze

)
Mam przeczucie, że to nie zamyka tematu, choć chciałbym się mylić.Pojeździmy zobaczymy:)

przez **cyc999** » 12 października 2009, 09:51

wojdap napisał(a):Po zdjęciu przepustnicy widać kolektor dolotowy,
tam to dopiero jest dużo nagaru.
Czy to też powinno byc wyczyszczone, czy nie ma różnicy?
Jeśli tak, to jak?
Widać tam także ujście takiej rurki, do czego ona służy?

pozdrawiam,
-wojdap

Problemów ciąg dalszy szarpanie powrócilo postanowiłem wyczyścić przepustnice. Po wyjęciu przepustnicy kolektor dolotowy i przepustnica od dołu jest cała czarna dość gruba warstwa tak jakby to był olej. CO to może być, może mieć to coś wspólnego ze znikającym olejem, jakie koszty naprawy i co roboty. Z góry dzięki za odp

pozdro

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum