[ALL] Temat lakieru na leonie ponownie...

Reklama

przez **bdbartek** » 18 stycznia 2010, 11:37

Witajcie

Wiem, że temat był wielokrotnie poruszany i zasadniczo wszyscy jesteśmy zgodni, że lakier w Leonie to straszna kaszana.

Pomijam tu kwestie odprysków spowodowanych kamieniami i innymi czynnikami wynikającymi z eksploatacji auta. Tych rzeczy uniknąć raczej się nie da.

Idąc dalej tym tropem mam pytanie : Co czynić w wypadku gdy na masce i dachu zaczynają pojawiać się odpryski bezbarwnej powłoki w wielkości monety , np 5 złotowej. Oczywiście lakier pod powłoką bezbarwną jest OK. Natomiast powłoka ta złazi samoczynnie pod wpływem czynników atmosferycznych, mycia auta, odchodów ptasich, itp itd.

Reasumując : Jakie są wasze rady na pomoc lakierowi Leona ? Przypuszczam że profesjonalna polerka auta nie wiele pomoże ?

Proszę o rady :piwko:

Reklama

przez **AdamekMMz** » 18 stycznia 2010, 11:48

jeżeli tylko bezbarwny Ci schodzi a na tej głównej powłoce nie ma odprysków, to faktycznie polerowanie na wiele się nie zda. Lepiej chyba położyć nową warstwę bezbarwnego na dobrze przygotowany lakier i na długo będziesz miał spokój

przez **niedzwiedz11** » 18 stycznia 2010, 12:08

jedyna opcja to zeszlifować bezbarwny, zmywaczem silikonowym usunąć pył i lakierowanie :-)

przerabiałem to w golfie. poprostu maskę i dach miałeś już malowaną i albo przedozowani utwardzacz, albo nie odtłuścili należycie bazy i stąd bezbarwny się łuszczy...brak przyczepności

przez **bdbartek** » 18 stycznia 2010, 12:21

Akurat co do bezwypadkowości auta mam 100% pewność , obstawiam na wadę fabryczną.

Nie chcę zmieniać auta z powodu powłoki bezbarwnej a skoro napisałeś

AdamekMMz napisał(a):Lepiej chyba położyć nową warstwę bezbarwnego na dobrze przygotowany lakier i na długo będziesz miał spokój

To może wiesz czy koszt położenia bezbarwnego będzie = kosztowi położenia lakieru ?

przez **niedzwiedz11** » 18 stycznia 2010, 12:38

może jest bezwypadkowe a było podrapane i ktoś polakierował, bez szpachli nawet. tylko podkład, baza ,lakier. koszt położenia samego bezbarwnego jest mniejszy niż razem z bazą- to jest logiczne.

przez **bdbartek** » 18 stycznia 2010, 12:41

niedzwiedz11 napisał(a):może jest bezwypadkowe a było podrapane i ktoś polakierował, bez szpachli nawet.

Samochód pochodzi z Niemiec a jego właścicielem był członek rodziny i historię auta znam , natomiast lakierowany nigdy nie był ...

Chyba zacznę szukać zakładu który dość profesjonalnie zajął by się położeniem bezbarwnego ...

przez **AdamekMMz** » 18 stycznia 2010, 13:12

nie musiał być malowany. raz się spotkałem z przypadkiem że znajomy kupił nówkę z salonu i jakiś ptak mu narobił na dach a nie zmył szybko. i po jakimś czasie zobaczył że dokładnie tam gdzie ten ptak mu narobił bezbarwny odprysł. pomalowanie całego elementu kosztuje w granicach 300-350 zł sam bezbarwny to już kwestia dogadania się myślę że między 150-200 zł maxymalnie.

przez **bdbartek** » 18 stycznia 2010, 14:38

AdamekMMz napisał(a):300-350 zł sam bezbarwny to już kwestia dogadania się myślę że między 150-200 zł maxymalnie.

Chyba decydowałbym się całe auto robić, obecnie odprysków najwięcej jest na masce, co jest winą kamieni ale, na dachu robią się bez przyczyny owe odpryski.

Poza tym położenie nowej warstwy wiąże się z polerowaniem więc odświeżę lakier.

Dzięki za pomoc :piwo:

przez **tatian** » 18 stycznia 2010, 19:40

bdbartek, mi tak samo z maski i dachu schodzi lakier. Poruszałem juz ten temat wcześniej. Moje auto również jest bezwypadkowe, mierknik lakieru nie wskazał na to by było malowane, wyszło mi to po zimie, ptasich odchodach i myjni a więc wszystko identycznie.

niedzwiedz11 napisał(a):jedyna opcja to zeszlifować bezbarwny, zmywaczem silikonowym usunąć pył i lakierowanie

niedzwiedz11, rzeczywiście to dobrze wyszło? Bo ja pytałem tu i tam i mówili mi, że bazę też będzie trzeba położyć, że samego bezbarwnego nie da rady.

przez **tadeusz0112** » 19 stycznia 2010, 00:22

u mnie też miałem kilka odprysków bezbarwnego lakieru - nazywa się to fachowo KLAR, jakby ktoś nie wiedział - a że za bardzo się tym nie przejmowałem to wyczyściłem, odtłuściłem i pożyczyłem sobie od mamy lakier do paznokci bezbarwny i zabezbieczyłem nim krawędzie odpryśniętego klaru żeby poprostu dalej nie odpryskiwał. robiłem to jesienią i narazie wszystko trzyma się kupy a co z tego będzie to zobaczymy po zimie:)

przez **papaleo** » 19 stycznia 2010, 07:46

Na dachu można zrobić zaprawkę, ale pod warunkiem że odprysk nie jest za duży.

Temat przerabiałem 2 tygodnie temu na skodzie fabia też złaził klar z dachu.

przez **bdbartek** » 19 stycznia 2010, 09:37

Dzięki za wasze rady.

Zabezpieczę krawędzie odprysków i zobaczymy....

Nie chcę kłaść lakieru na auto bo nikt nie zrobi tego jak fabryka. Zawsze gdzieś odkurz się dostanie. Chyba nie pozostaje nic innego jak odpuścić sobie ów KLAR

pozdrawiam. Postaram się wrzucić dzisiaj fotki odchodzącego klaru :piwko:

przez **niedzwiedz11** » 19 stycznia 2010, 11:00

tatian- nie trzeba bazy, trzeba ją tylko przeszlifować i odtłuścić. dobry lakier bezbarwny bez problemu będzie miał bardzo dobrą przyczepność.
wiem to bo pracuje w firmie produkującej szpachle, podkłady, lakiery, bazy itd... sprawdzane tysiące razy :-)

Reklama