Od kilku dni coś dziwnego stało się z moim samochodem. Otóż po wrzuceniu wstecznego biegu gaśnie cala deska no i oczywiście silnik. Efekt taki sam jak wyłączenie kluczyka.
Na postoju, na luzie bez zapalania silnika, włączam zapłon (bez kręcenia silnikiem). Zapala się deska. Teraz gdy wrzucam wsteczny gaśnie deska. Wrzucam luz, zapala się. I tak w kolko. Gdy natomiast zapale auto na wstecznym wszystko jest w porządku.
Leon TDI 110 km, 2000 rok.
Czy ktoś ma jakieś pomysły, sugestie ? Na mój gust wygląda na problem elektryczny, VAGa jeszcze nie podłączałem..
Z góry dzięki za pomoc.