[TDI VP] płyn chłodzący

Reklama

przez **jędrek** » 26 maja 2010, 09:34

Witam
Mam pytanko zauważyłem że co tak 3 tyś km muszę dolać zawsze płynu chłodniczego do zbiorniczka bo jest na minimum.Czy to możliwe że poprostu paruje gdzieś zazwyczaj do pracy jeżdżę autostradą więc troszkę sie tam ciska czy to może być to też przez to?

Reklama

przez **jck1** » 26 maja 2010, 10:45

Przyjrzyj się czy auto nie kopci Ci na niebiesko, jeśli tak to uszczelka pod głowicą mówi pa pa. Poza tym sprawdź wszystkie węże,zaciski, nagrzewnicę, czy Ci nie ciekną. A pierwsza rzecz to przeszukaj forum, na pewno znajdziesz wartościowe informacje.

Pozdrawiam
Jck1

przez **jędrek** » 26 maja 2010, 12:25

nie kopci nie ma kiślu pod korkiem oleju itp.Szukałem na forum

przez **jck1** » 26 maja 2010, 14:45

No to pozostaje Ci sprawdzenie szczelności układu. Może gdzieś jakiś zacisk lub wąż przepuszcza kiedy ciśnienie wzrośnie. :hmmm:

Pozdrawiam
Jck1

przez **jędrek** » 26 maja 2010, 15:36

ok spoko w sobotę mam wolne jak pogoda dopisze to sprawdzę

przez **pembuk** » 1 czerwca 2010, 08:35

Zrób małą rundkę autem (kilka kilometrów), troszkę go przegoń. Później zatrzymaj się zgaś silnik i spróbuj odkręcić korek w zbiorniczku wyrównawczym. Jeśli jest ciśnienie wyraźnie wysokie to radze pojechać na test zawartości CO2 w układzie chłodzenia. To, że nie ma kisielku i nie kopci nie musi wcale definitywnie wykluczać tego na co te objawy wskazują. Podobnie jak Ty co jakiś czas musiałem delikatnie dolewać płynu, później po dłuższej trasie zbiorniczek robił się niemal pusty. Po za ciśnieniem w zbiorniczku żadnych innych objawów.
Obecnie jestem po wymianie uszczelki pod głowicą i jest super. Płyn nie ucieka a ciśnienie w zbiorniczku jest ledwo zauważalnie wyższe.

Reklama