Wymontowalem alternator, zdjalem oslone i szczotki, zmierzylem wirnik - padniety! I tu mam pytanie: czy oplaca sie kupic sam wirnik, czy lepiej caly alternator? Jeli caly, to czy mozna zamienic na boscha? (moj Valeo). Czy bedzie pasowal P&P?
Z gory dzieki za info.